Co dalej ze złotym?
2014-06-18 10:50
Przeczytaj także: Nerwowy początek tygodnia na rynkach wschodzących
Nie będziemy oceniać wydarzeń politycznych, ale udział prezesa banku centralnego w cyklu wyborczym na pewno nie jest odbierany dobrze z punktu wiarygodności i niezależności NBP. Nie oznacza to natomiast, że złoty powinien automatycznie tracić na wartości, podobnie jak polskie obligacje. Wpływ całego zamieszania na rynek jest powszechnie przeceniany, ponieważ inne czynniki odgrywają dużo ważniejszą rolę. Przede wszystkim ponownie musimy wrócić do tematu Ukrainy. Konflikt najwyraźniej wchodzi w nową fazę. W tym tygodniu Gazprom przestał wysyłać gaz na Ukrainę, a dodatkowo odnotowany został wybuch rurociągu. Niepokój ponownie rośnie i inwestorzy znów systematycznie wycofują się z rynków wschodzących, jak zwykle w chwilach niepokoju. Właśnie to jest główną przyczyną osłabienia polskiej waluty. Odpływ kapitału z rynków wschodzących jest widoczny jeśli spojrzymy na waluty, obligacje i akcje krajów emerging markets. Oprócz Ukrainy na rynek negatywnie wpływa też napięta sytuacja w Iraku. Co prawda odległość geograficzna od Polski jest spora, ale napięcia polityczne szybko rozchodzą się po rynku. Im szybciej oba konflikty zostaną przygaszone, tym lepiej dla naszej waluty.Wydaje się, że obecna przecena napędzana strachem może być jedynie korekta dla polskiej waluty i dobrą okazją do ponownego zakupu złotego. Po pierwsze polska gospodarka powinna pozostawać mocna w kolejnych miesiącach, a po drugie inwestorzy nadal będą poszukiwać rentowności. Bez eskalacji wymienionych konfliktów powinniśmy wracać w okolice 3,00 na USD/PLN i 4,15 na EUR/PLN. Potencjał odrobienia strat względem funta jest niższy, ponieważ brytyjska waluta jest i powinna pozostawać mocna na szerokim rynku.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Mateusz Adamkiewicz / X-Trade Brokers DM S.A.
Przeczytaj także
-
S&P500 rośnie o 1,13 procent
-
FED bez zaskoczeń
-
Ważne dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii
-
Ukraina a wyprzedaż na rynkach finansowych
-
Wall Street blisko korekty
-
Słabszy indeks PMI z Chin, lepsze dane z Europy
-
Decyzja Banku Kanady i ciekawe dane z Wysp
-
PBOC pompuje płynność, rynki akcji rosną
-
Dane z Chin a GPW
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)