eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Gorący tydzień na rynkach finansowych

Gorący tydzień na rynkach finansowych

2013-11-04 10:38

Gorący tydzień na rynkach finansowych

EUR/USD © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (2)

Bardzo dobre dane z USA i słabe ze strefy euro w ostatnich dniach doprowadziły do silnego spadku pary EUR/USD. Ubiegły tydzień był najgorszy dla tej pary od lipca 2012 r. Na mocno wyprzedanym z dolara rynku ponownie pojawiły się obawy o ograniczenie przez FED QE3 jeszcze w grudniu oraz nadzieje na cięcie przez EBC stóp już w listopadzie bądź też grudniu. Zmienność w czwartek i piątek na rynku walutowym mogła robić wrażenie. Patrząc jednak na kalendarz na ten tydzień niewykluczone, że to dopiero przedsmak jeszcze większych zmian na rynkach w tym tygodniu.

Przeczytaj także: Czekając na FOMC

Gorący kalendarz dla inwestorów

Już dziś poznajemy finalne odczyty indeksów PMI dla krajów Europy, a o godz. 16:00 opublikowane zostaną dane o zamówieniach w przemyśle oraz na dobra trwałego użytku w USA. We wtorek poznamy indeksy PMI dla usług w Chinach i na Wyspach oraz raport ISM dla usług w USA. W środę opublikowane zostaną finalne indeksy PMI dla usług w Europie oraz dane o produkcji przemysłowej na Wyspach i zamówieniach w przemyśle w Niemczech. W czwartek rynki powinny rozkręcić się na dobre pod wpływem posiedzeń Europejskiego Banku Centralnego, po którym coraz więcej inwestorów oczekuje gołębiej retoryki, a część nawet obniżki stóp pod wpływem ostatnich słabszych danych ze strefy euro.

Tego dniach poznamy również komunikat po posiedzeniu Banku Anglii oraz wstępny odczyt danych o PKB Stanów Zjednoczonych za III kwartał. Rynek oczekuje odczytu wzrostu gospodarczego w największej gospodarce na świecie na poziomie 1,9% w ujęciu annualizowanym, po wzroście o 2,5% w II kwartale. Punktem kulminacyjnym tygodnia będą oczywiście dane z amerykańskiego rynku pracy w piątek. Rynek oczekuje, że zatrudnienie wzrosło w październiku tylko o 125 tys. a bezrobocie podskoczyło do 7,3 % (!). Tak pesymistyczny konsensus rynkowy to efekt stanu wygaszenia amerykańskiej administracji, który trwał przez połowę ubiegłego miesiąca.

Na deser w sobotę poznamy jeszcze serię danych z Chin (m.in. Dane o inflacji CPI, sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej), lecz na reakcje na te figury będziemy musieli poczekać do poniedziałkowego poranka.

Nocne dane z Australii

Z gospodarki australijskiej poznaliśmy m.in. dane o sprzedaży detalicznej i cenach na rynku nieruchomości. Sprzedaż we wrześniu wzrosła o 0,8% m/m przy oczekiwaniach na poziomie 0,3%. Natomiast ceny nieruchomości w III kwartale wzrosły o 1,9% k/k, przy oczekiwaniach na poziomie 2,1%. Jak widać Bankowi Australii udaje się lekko ożywiać gospodarkę Australii poprzez niskie stopy procentowe, które mają wspierać konsumpcję i rynek nieruchomości. Na tak mocno, jak w ostatnich latach rosnący eksport do Chin już raczej nie ma co liczyć. Do danych z Australii będzie mógł się w tym tygodniu odnieść także Bank Australii, który będzie miał swoje posiedzenie w nocy we wtorek polskiego czasu.

Na wykresach:

fot. mat. prasowe

EUR/USD

Wykres kursu EUR/USD


EUR/USD, D1 – to był najgorszy tydzień dla euro od lipca 2012 roku. Wtedy też para EUR/USD zaliczyła jeszcze większy spadek (w pipsach) niż w ostatnich dniach. Gwałtowna wyprzedaż wspólnej waluty zakończyła się dopiero w rejonie lokalnego wsparcie jakie wynika z równości względem poprzedniej większej korekty, która pojawił się pod koniec sierpnia. Tym samym dolne ograniczenie w kanale jest aktualnie testowane i z okolicami dołków, które były ustanawiane przez kilka tygodni (1,3470) stanowi istotne miejsce wsparcia. Wsparcia to również rejon ostatnich szczytów przy 1,3450-1,3410. Kolejne wypadają dopiero przy 1,3350. Niemniej jednak jeśli wspomniane bariery zostałyby wybronione, to w najbardziej optymistycznym scenariuszu można oczekiwać zakończenia korekty pędzącej, a wtedy powrót do wzrostów byłby jeszcze prawdopodobny.

fot. mat. prasowe

Złoto

Notowania cen złota


Złoto, D1 – coraz ciekawiej prezentuje się sytuacja na rynku złota. Po sinej fali wzrostowej obserwujemy obecnie cofnięcie notowań i to cofnięcie powoduje, że możemy obserwować tu dwie potencjalne formacje głowy z ramionami. Jedna z nich jest pro spadkowa, ale tutaj potwierdzenie otrzymamy dopiero w momencie przełamania wsparcia pod 1270 USD, a druga z nich jest pro wzrostowa. Niemniej jednak kluczowym dla niej miejscem jest 1361-1373 USD.

W związku z powyższym dopiero pokonanie któregoś z tych miejsc ma szansę na przyniesienie kolejnego większego trendu na rynku złota.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : X-Trade Brokers DM S.A. X-Trade Brokers DM S.A.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: