eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › weksel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 21. Data: 2003-03-27 20:01:22
    Temat: Odp: weksel
    Od: "Madab" <o...@p...onet.pl>


    > A dlaczego ten facet nie wezmie kredytu nie tylko na budowe domu, ale
    rowniez
    > na zakup ziemi? Wtedy Twoja sytuacja jest prostsza dostaniesz pieniadze i
    nic
    > cie wiecej nie obchodzi.
    > Tak to sobie wymyslilam, bo dochodze do wniosku ze ten facet ma jakis
    majatek.
    > Banki w odniesieniu do kredytow inwestycyjnych piec razy sie zastanowia
    zanim
    > go udziela . I z pewnoscia jedynym zabezpieczeniem tego kredytu nie bedzie
    > tylko ta ziemia ktora od ciebie chce kupic- bo z reguly jesli jest to
    tylko
    > grunt to nie ma takiej wartosci by zabezpieczyc kredyt- nawet wtedy gdy
    jest on
    > wyplacany w transzach.

    Masz racje, bo gdy facet jest goły to nic nie ryzykuje.
    A całe ryzyko spoczywa na banku. /No i na mnie :-( /

    >Tlumaczenie tego faceta ze bank chce by byl jedynym
    > wlascicielem jest do przeskoczenia jesli zastosujesz opcje o ktorej pisze
    > wyzej.

    No tak :-) jak dostałbym całą kase to co mnie obchodzi jakiekolwiek
    tłumaczenie.
    Czy dobrze Cie zrozumiałem?
    Czy masz na mysli inna opcję?

    >Spisujecie umowe przedwstepna dot. zakupu, najlepiej u notariusza wtedy
    > zadna ze stron sie z tego nie wycofa.

    Właśnie! On zaproponował umowe na połowę kwoty!
    A ową połowę i reszte w wekslach przy zakupie.
    Niezgodzilem sie i zazadałem weksli od razu.
    Facet sie zmył.

    > - z tym ze wczesniej trzeba uzgodnic z bankiem by zaplata za ziemie
    > szla bezposrednio na Twoje konto, a nie do kieszeni faceta a dopiero potem
    do
    > Ciebie. (...) Napisalam to bardzo chaotycznie, ale mam nadzieje
    > ze w miare zrozumiale.

    Zrozumiale i mądrze. Dzieki.

    >Takim to sposobem Ty masz pieniadze, Bank hipoteke, a facet jest
    > jedynym wlascicielem gruntu.

    A ja płace podatek 30 % dla gminy bo w ubieglym roku przekwalifikowała
    ziemie na budowlanę, a jeszcze od dnia przekwalifikowania nie upłynęlo 5
    lat. :-((
    Pozdrawiam serdecznie i dziekuje wszytkim za ekstra wypowiedzi!
    Co nie znaczy ze koncze temat :-)
    Madab



  • 22. Data: 2003-03-27 20:25:28
    Temat: Re: Odp: weksel
    Od: No Name <v...@w...pl>


    >>czyli facet nie ma nic.
    >>A teraz dostanie Twoją ziemię, pod zastaw której dostanie kredyt, a Ty

    (...) weksel możesz od razu wyrzucić.

    >>Facet chce Cię naciągnąć.
    >>Zapomnij.

    > Czy w takiej sytuacji nie mogę brać pod uwage domków które on bedzie
    > budował?

    Możesz, właścicielem domu jest właściciel ziemi - powinieneś dokładnie
    obejrzeć plany - jeżeli dasz się namówić, to być może bęziesz musiał się
    zatrudnić do ich sprzątania.

    Poza tym on podniesie wartość ziemi dzieląc ją na mniejsze
    działki.

    Ty też to możesz zrobić, bez jego udziału - małe łatwiej sprzedać, choć
    dzisiaj nie jest dobry rynek, stąd chmara naciągaczy i oszustów; Co
    więcej - jak byś się uparł, to możesz w oparciu o plan zagospodarowania
    właściwy dla tej nieruchomości sporządzić dla niej projekt zbudowy i
    próbowac w ten sposób podnieść wartośc i atrakcyjność.

    (...)
    > Jednak w umówionym terminie nie zjawił się. Nie widze go do tej pory. Takze
    > nie zadzwonił.

    Może mu komórę zablokowali?


  • 23. Data: 2003-03-28 09:24:56
    Temat: Odp: Odp: weksel
    Od: "Madab" <o...@p...onet.pl>

    Serdeczne dzieki za rzeczowe rady.
    Projekt zabudowy? Co to jest? Niesłyszałem o tym...myslałem, ze jak sie ma
    działke to sie robi projekt domu i bierze sie pozwolenie na budowę....
    Sorki...ale najwidoczniej jestem zielony.
    Pozdrawiam serdecznie
    Madab

    > - jak byś się uparł, to możesz w oparciu o plan zagospodarowania
    > właściwy dla tej nieruchomości sporządzić dla niej projekt zbudowy



  • 24. Data: 2003-03-28 11:04:34
    Temat: Re: Odp: Odp: weksel
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > Serdeczne dzieki za rzeczowe rady.
    > Projekt zabudowy? Co to jest? Niesłyszałem o tym...myslałem, ze jak sie ma
    > działke to sie robi projekt domu i bierze sie pozwolenie na budowę....
    > Sorki...ale najwidoczniej jestem zielony.
    > Pozdrawiam serdecznie
    > Madab
    >
    >
    >>- jak byś się uparł, to możesz w oparciu o plan zagospodarowania
    >>właściwy dla tej nieruchomości sporządzić dla niej projekt zbudowy

    Może nieprecyzyjnie to ująłem: mając działkę, którą można podzielić,
    możesz w oparciu o plan zagospodarowania przestrzennego, który określa,
    co może byc wybudowane na ww. nieruchomości sporządzić np. projekt
    osiedla domków/szeregowców/zabudowy wielorodzinnej/mieszkalnej+usługi
    etc. i zatwierdzić taki projekt, uzykując pozwolenie na budowę.
    Taka nieruchomość ma większą wartośc, bo jest "gotowa" do zainwestowania
    - jednakże te wszystkie rzeczy kosztują, co stanowi niewątpliwy
    mankament całej sprawy. Podobnie, jak to, że pozwolenie dla ciebie może
    okazac się "nieprzechodnie" na kupującego nieruchomość.
    Bank chętniej patrzy na inwestycję przygotowaną, niż na taką, w której
    niewycięte drzewo czy brak dostępu do jakiegoś medium może zawiesić
    realizację planu do bliżej nieokreślinego terminu.

    Pzdr: Dogbert


  • 25. Data: 2003-03-28 19:47:12
    Temat: Odp: Odp: Odp: weksel
    Od: "Madab" <o...@p...onet.pl>


    > Może nieprecyzyjnie to ująłem: mając działkę, którą można podzielić,
    > możesz w oparciu o plan zagospodarowania przestrzennego, który określa,
    > co może byc wybudowane na ww. nieruchomości sporządzić np. projekt
    > osiedla domków/szeregowców/zabudowy wielorodzinnej/mieszkalnej+usługi
    > etc. i zatwierdzić taki projekt, uzykując pozwolenie na budowę.

    Rozumiem, czyli analogicznie tak jak sie bierze architekta by sporządził
    projekt domu, to w moim przypadku bierze sie architekta by sporządził
    projekt kilkunastu domów - czyli osiedla.
    Właśnie cos takiego szykuje sie zrobić gość chcący kupic ode mnie tę
    działke.

    > pozwolenie dla ciebie może
    > okazac się "nieprzechodnie" na kupującego nieruchomość.

    Dziwne... czyli są pozwolenia "przechodnie" i "nieprzechodnie"?
    Co o tym decyduje / czy raczej KTO... w tym naszym państwie bezprawia a
    decydentów/ ?
    Pozdrawiam i jeszcze raz Ci serdecznie dziekuje
    Madab



  • 26. Data: 2003-03-28 22:39:49
    Temat: Re: Odp: weksel
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Madab" <o...@p...onet.pl> writes:

    > Hmmm... myślałem, bo facet chce kupić ode mnie ziemię na której ma budować
    > domki jednorodzinne za kredyt z banku, a potem je sprzedawać. Ale bank da mu
    > kredyt dopiero jak będzie miał te ziemie, którą chce kupić ode mnie za
    > weksel. Gość mówi, że bank chce by był jedynym właścicielem. Brzmi to troche
    > dziwnie ale moze faktycznie bank woli miec w zabezpieczeniu ziemie bez
    > udzialu wspolnika?

    Prawdopodobne. A... ten kredyt ma byc takze na zakup tej dzialki,
    i wtedy on Ci zaplaci w krotkim czasie, czy dopiero jak sprzeda owe
    domki?

    Ten drugi przypadek wysoce niekorzystny i bardzo ryzykowny, ale ten
    pierwszy realny, i jest na to kilka lepszych lub gorszych rozwiazan.

    Weksel to juz sprawa wtorna, bo glownym problemem nie jest udowodnienie
    roszczen, a wyplacalnosc dluznika (a tej weksel nie zapewnia).
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 27. Data: 2003-03-29 10:33:28
    Temat: Re: weksel
    Od: "Beniowa" <b...@p...wp.pl>


    Użytkownik "Madab" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:b5rkr2$dbo$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > A czy dłuznik nie zostanie obciążony tymi kosztami? Jak duże to koszta?

    Jezeli chodzi o wpis od pozwu, to jest to czwarta czesc wpisu stosunkowego.
    W przypadku wniesienia zarzutow, koszty zarzutow ponosi pozwany. Oczywiscie
    koszty wpisu od pozwu sa rowniez zasadzane od pozwanego w nakazie zaplaty.

    Niezaleznie od powyzszego raczej odradzalbym przyjmowanie weksla zamiast
    gotowki.

    Grzegorz.



  • 28. Data: 2003-03-29 20:33:25
    Temat: Odp: Odp: weksel
    Od: "Madab" <o...@p...onet.pl>


    > Prawdopodobne. A... ten kredyt ma byc takze na zakup tej dzialki...?

    Pół ceny za działkę ma zapłacić z tego kredytu od razu.

    > Ten drugi przypadek wysoce niekorzystny i bardzo ryzykowny, ale ten
    > pierwszy realny, i jest na to kilka lepszych lub gorszych rozwiazan.
    > Weksel to juz sprawa wtorna, bo glownym problemem nie jest udowodnienie
    > roszczen, a wyplacalnosc dluznika (a tej weksel nie zapewnia).

    Następna połowa w wekslach, które spłaci dopiero jak sprzeda owe
    domki.
    Serdecznie pozdrawiam
    Madab




  • 29. Data: 2003-03-30 01:54:32
    Temat: Re: Odp: Odp: weksel
    Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>

    "Madab" <o...@p...onet.pl> writes:

    > > Prawdopodobne. A... ten kredyt ma byc takze na zakup tej dzialki...?
    >
    > Pół ceny za działkę ma zapłacić z tego kredytu od razu.
    >
    > > Ten drugi przypadek wysoce niekorzystny i bardzo ryzykowny, ale ten
    > > pierwszy realny, i jest na to kilka lepszych lub gorszych rozwiazan.
    > > Weksel to juz sprawa wtorna, bo glownym problemem nie jest udowodnienie
    > > roszczen, a wyplacalnosc dluznika (a tej weksel nie zapewnia).
    >
    > Następna połowa w wekslach, które spłaci dopiero jak sprzeda owe
    > domki.

    To ja bym w to nie wchodzil. Nie chodzi o to, ze podejrzewam jakies
    oszustwo itp. Jednak obecnie wielu ludziom wydaje sie, ze znalezli
    nikomu wczesniej nie znany sposob na sukces, i ze im na pewno ich
    dzialalnosc gospodarcza przyniesie miliony. Prawda wyglada jednak
    zupelnie inaczej, przypuszczam, ze wiekszosc osob, ktora zaczyna
    dzialalnosc od wziecia kredytu, pozniej ma z tym zasadnicze problemy.
    --
    Krzysztof Halasa
    Network Administrator


  • 30. Data: 2003-03-31 12:59:26
    Temat: Odp: Odp: Odp: weksel
    Od: "Madab" <o...@p...onet.pl>


    > przypuszczam, ze wiekszosc osob, ktora zaczyna
    > dzialalnosc od wziecia kredytu, pozniej ma z tym zasadnicze problemy.

    Hmm... ale to tylko przypuszczenie....
    Poza tym to przecież dużo nawet wielkich firm ma większe zadłużenia niż same
    są warte /czyli mają ujemną wartość/ i jakoś ciągną swoje wózki, np.
    Elektrim
    Madab


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1