Dzis rano korytarze w moim miejscu pracy zastalismy zasmiecone
ulotkami Citibanku. Lezaly pod kazdymi drzwiami.
Jedna z nich zeskanowana do obejzenia tutaj:
http://fizyka.phys.put.poznan.pl/~mnowicki/Citibank.
jpg

Czy te panie, ktore to podpisaly maja nauczycieli akademickich za
idiotow? Polecam przyjzec sie tabeli wysokosci rat. Konstrukcja i sens
drugiego zdania "drobnym drukiem" na dole strony (tego z 18,77%) jest
wiecej jak niejasna. Czy w tym banku nikt nie sprawdza, co wypisuja
pracownicy na ulotkach?

Tak przy okazji to wszelkiego typu handel obnosny i inne
streczycielstwo w calym budynku jest zabronione. Czyzby az tak gonili
ich w Citibanku ze musza rozkladac ulotki po budynkach jak jakas
pizzeria? Nie zostawia to najlepszej opini o banku kiedy zniza sie do
poziomu knajpy na rogu.
nexus
Odpowiadajac na priva usun NOSPAM z adresu