Witam wszystkich!

Nosiłem się ostatnio z zamiarem zmiany KK BZWBK Silver na Mastercarda tego
samego banku. W sumie pomyślałem sobie tak: niedługo kończy mi się ważność
Visy, kartę kredytową w tym banku posiadam już 4 lata, więc zamiana powinna
się odbyć bez zbędnych formalności.
Nic bardziej mylnego!
Zatelefonowałem do CK BZBWK, gdzie dowiedziałem się, że musiałbym złożyć
pismo, w którym rezygnuję z Visy, a następnie wypełnić wniosek o przyznanie
karty Mastercard (donosząc przy okazji cały stos papierów - prowadzę DG,
więc wiadomo o co chodzi). Byłem po tej rozmowie lekko zszokowany.
Nie dałem za wygraną i zatelefnowałem do Raiffeisena, gdzie miła Pani
poinformowała mnie, że nie ma sprawy i mogę przenieść do nich kartę,
zmieniając jednocześnie organizację płatniczą na Masteracarda, a jedynymi
dokumentami jakie będą potrzebne, to 3 ostatnie wyciągi karty Visa z BZ WBK.
Podziękowałem za informację i powiedziałem, że się zastanowię.

Czy ktoś może mi wytłumaczyć o co tu chodzi?! Przecież polityka BZWBK jest
bezsensowna. Rozumiem, gdybym chciał jednocześnie podwyższyć limit
kredytowy, albo zmienić kartę na Golda...Ale tak?

Pozostaje faktycznie się od nich wynosić...

Radek