eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankispready › Re: spready
  • Data: 2008-10-26 23:41:56
    Temat: Re: spready
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Wojciech Bancer wrote:

    > On 2008-10-25, mvoicem <m...@g...com> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Nie sadzisz, ze mozna w takim przypadku nie trafic w sytuacje rynkowa i
    >>> dosc duzo kasy umoczyc? Nie prostsze i bezpieczniejsze byloby
    >>> wyznaczenie rynkowego kursu kupna i sprzedazy, a nasepnie wyliczenie
    >>> kursu sredniego i tzw. spreadu?
    >>
    >> A czym ryzykuje bank ustalając kurs CHF dla kredytów hipotecznych na
    >> 2.3/4.5 przy kursie średnim NBP 4.5 ?

    Hmm, miałem na myśli "przy kursie średnim NBP 2.4" :D

    >
    > Tym, że zaczną u niego kupować (po owe 4.5), bo będzie miał najniższą
    > cenę na rynku, ale nie będą u niego sprzedawać. A więc będzie miał
    > zapotrzebowanie na walutę, którą będzie od innych uczestników musiał
    > odkupić ze stratą (bo inne banki nie sprzedają walut po kursie średnim,
    > tylko nieco powyżej).
    >
    >> Bank to wali czy taki klient odejdzie czy nie, bo jeżeli się refinansuje
    >> gdzie indziej, to też po tym samym kursie kupi ...
    >
    > Jak się zawiera głupie umowy, to potem tak jest. Ale to nie jest wina
    > spreadu.

    Z tym się zgadzam, z tym jednak że wysokość spreadu nie robi dla klienta
    żadnej różnicy (którą to tezę uparcie promuje MK) - zgodzić się nijak nie
    mogę.

    >
    >> Bank może mieć więcej niż jedną tabelę kursów dla różnych operacji.
    >
    > Może też zmieniać oprocentowanie decyzją zarządu (np. Multibank). Dużo
    > bank może. Może to na co się zgodzą obie strony w umowie, z wyłączeniem
    > klauzul niedozwolonych i niezgodnych z polskim prawem. NO I CO Z TEGO?
    > Sugerujesz, że przy podpisywaniu umowy kredytowej nie należy mysleć?
    > Należy. Nie tylko o tym co może pójść fajnie, ale też o tym co może
    > pójść źle. I ocenić trzeźwo szanse na to [1].

    Nic takiego nie sugeruję. Ten (pod)wątek zaczął się od tego że MK twierdzi
    że wysokość spreadu powinna wisieć klientowi zdechłym kalafiorem, ja się
    upieram że nie.

    >
    > [1] Bo IMHO szanse, że bank wyskoczy z jakimś absurdalnym kursem różniącym
    > się od rynkowego o dziesiątki procent (Twój przykład), jest mniej więcej
    > tak samo prawdopodobny, jak trafienie liczby 1 w zbiorze liczb
    > rzeczywistych.

    To był tylko taki wyrazisty przykład :). W rzeczywistości to może być o
    powiedzmy 0.2-0.3 PLN więcej od ceny rynkowej. A takie kursy znamy
    (citibank).

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1