eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankifrankowicze › Re: frankowicze
  • Data: 2023-04-10 23:05:31
    Temat: Re: frankowicze
    Od: Kamil Jońca <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dawid Rutkowski <d...@w...pl> writes:

    > poniedziałek, 10 kwietnia 2023 o 17:53:26 UTC+2 Kamil Jońca napisał(a):
    >> Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> writes:
    >>
    >> > "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
    >> >
    >> >> Tak wlasnie było - i wymyslili "tansze" kredyty frankowe.
    >> >
    >> > No ale one przecież naprawdę były tańsze.
    >> > Zresztą co ja piszę - one po prostu były dostępne. Złotówkowe były tak
    >> > abstrakcyjnie drogie, że po prostu niedostępne.
    >> Właśnie mnie zniknąłeś. Jakoś nie miałem problemów ze zdolnością w
    >> złotówkach.
    >
    > To, że można na ulicy zobaczyć maybacha, znaczy, że nie są na tyle drogie, że
    praktycznie niedostępne?
    Wtedy (~2006) były 'droższe' (o czym dalej) ale stwierdzenie
    'niedostępne' uważam za grubą przesadę.

    > No ale wracając do interesów, policzyłeś, o ile tańszy byłby kredyt we frankach?

    Oczywiście. W szczególności będąc w openfinance miałem taką dyskusję (o
    której nawet tu pisałem)
    (J)a do doradcy - czyli jest Pan pewien, że frank nie wzrośnie
    (D)oradca - Wie pan, trochę będzie się zmieniać, ale to nie są duże
    różnice
    (J) - czyli możemy wpisać do umowy, że będę spłacał po kursie rynkowym,
    ale nie wyższym niż 3PLN (lub 3.3 - nie pamiętam dokładnie co wtedy
    powiedziałem)
    (D) - no, nie, bank nie przyjmie takiego ryzyka.
    (J) - ale Pan mówi że nie wzrośnie, więc to żadne ryzyko
    (D) - bo nie wzrośnie
    (J) - więc możemy wpisać, że nie będę spłacał po kursie wyższym niż ...
    (D) - no nie bo bank na to nie pójdzie
    i tak w kółko

    Również w rozmowach ze znajomymi zadawałem im pytanie, czy nie
    zastanawia ich dlaczego te kredyty są tańsze. Przecież gdyby to było
    takie proste, to bank sam by wziął kredyt w CHF, przewalutował, i
    udzielał PLN po stopie CHF; skoro tak nie robią, to gdzieś musi być
    haczyk. Ale byłem wyśmiewany.

    Faktem też jest, że ja zakładałem, że ten kredyt szybko spłacę. Więc
    wolałem mieć nawet wyższe odsetki niż wahnięcia kapitału.


    > Oczywiście wykluczamy jako alternatywę "nabicie w mbąk", chyba że akurat wtedy nic
    innego jeszcze nie było (hmm, to całe to bagno zaczął mbąk, i to "nabijaniem", czy
    kto inny?).

    A było? ZTCP to był może jeden bank który pozwalał spłacać po kursie
    NBP+marża. cała reszta stosowała kurs 'swój' który z tym NBP nie musiał
    mieć wiele wspólnego. Gwiazdą bym IIRC DB który dla kredytów mial
    odrębną tabelę, oczywiście gorszą niż dla innych rozliczeń.
    Więc Twoja ironia świadczy tylko o niechęci do mbanku i o niczym więcej.

    KJ


    --
    http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1