Witam

Miałem zamiar wziąść kredyt w PKO. Aby uzyskać kredyt potrzebowałem
poręczyciela. I tu się sprawa skomplikowała bo osoba, która będzie
poręczycielem jest aktualnie w trakcie zmiany pracy, tzn. do końca marca
pracuje jeszcze w starej firmie a od kwietnia zaczyna nową pracę. Bank
wymaga zaświadczenia o zarobkach z ostatnich trzech miesięcy.
Przedstawiłem sytuację poręczyciela i zapytałem się czy bank uzna
zaświadczenie o zarobkach z poprzedniej pracy oraz umowę o pracę, na której
jest wyszczególniona wysokość wynagrodzenia z nowej firmy. Pani która mnie
obsługiwała po wykonaniu kilku telefonów stwierdziła, że nie jest w stanie
udzielić mi konkretnej odpowiedzi. Jedynie czego się dowiedziałem to
lakoniczne stwierdzenie, że "o wszystkim decyduje analityk".
W związku z tym mam pytanie. Czy już ktoś zetknął się z podobną sytuacją?
Jak do takich sytuacji podchodzi się w innych bankach?

Slawo

do góry

slawo napisał(a):
> W związku z tym mam pytanie. Czy już ktoś zetknął się z podobną sytuacją?
> Jak do takich sytuacji podchodzi się w innych bankach?

Jest różnie. Jeśli nowa umowa jest podpisana na czas nieokreślony. lub
czas przekraczający okres kredytowania to nie powinno być kłopotu. Ale
racja, że dużo zależy od analityka.

--
Dawid

do góry

>> W związku z tym mam pytanie. Czy już ktoś zetknął się z podobną sytuacją?
>> Jak do takich sytuacji podchodzi się w innych bankach?
>
> Jest różnie. Jeśli nowa umowa jest podpisana na czas nieokreślony. lub
> czas przekraczający okres kredytowania to nie powinno być kłopotu. Ale
> racja, że dużo zależy od analityka.

Ale co za problem dla pani z banku wziąć telefon i zadzwonic do analityka i
sie spytac o to?

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Użytkownik "Bartek" <a...@t...pl> napisał w wiadomości
news:054f01c6527a$f87f5520$5a15030a@CZARNYMASTER...
> >> W związku z tym mam pytanie. Czy już ktoś zetknął się z podobną
sytuacją?
> >> Jak do takich sytuacji podchodzi się w innych bankach?
> >
> > Jest różnie. Jeśli nowa umowa jest podpisana na czas nieokreślony. lub
> > czas przekraczający okres kredytowania to nie powinno być kłopotu. Ale
> > racja, że dużo zależy od analityka.
>
> Ale co za problem dla pani z banku wziąć telefon i zadzwonic do analityka
i
> sie spytac o to?

Zaden
A potem wniosek trafi do innego analityka i jego weryfikacja bedzie inna...

--
Pozdrowienia
--
Slawek Kos ---> s...@p...com

do góry

> A potem wniosek trafi do innego analityka i jego weryfikacja bedzie
> inna...

No tak, ale to juz zupelnie inna historia.
Swoją drogą jest w tym cos nienormalnego.

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Bartek napisał(a):

> Swoją drogą jest w tym cos nienormalnego.

W polskiej bankowosci jest BARDZO DUZO anormalnych sytuacji.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

>> Jest różnie. Jeśli nowa umowa jest podpisana na czas nieokreślony. lub
>> czas przekraczający okres kredytowania to nie powinno być kłopotu. Ale
>> racja, że dużo zależy od analityka.

Umowa jest na czas nieokreślony a wynagrodzenie nie jest obciążone żadnymi
tytułami egzekucyjnymi.

> Ale co za problem dla pani z banku wziąć telefon i zadzwonic do analityka
> i sie spytac o to?

Nie przyszło mi to do głowy. Jutro podskoczę do banku i z ciekawości się o
to zapytam. Przypuszczam, że co analityk to inna odpowiedź. Może niech od
razu zadzwoni do kilku :) i na tej podstawie będę mógł ocenić czy tracę
czas, czy udać się gdzie indziej.

Slawo

do góry

slawo napisał(a):
>>> Jest różnie. Jeśli nowa umowa jest podpisana na czas nieokreślony. lub
>>> czas przekraczający okres kredytowania to nie powinno być kłopotu. Ale
>>> racja, że dużo zależy od analityka.
>
> Umowa jest na czas nieokreślony a wynagrodzenie nie jest obciążone żadnymi
> tytułami egzekucyjnymi.
>
>> Ale co za problem dla pani z banku wziąć telefon i zadzwonic do analityka
>> i sie spytac o to?
>
> Nie przyszło mi to do głowy. Jutro podskoczę do banku i z ciekawości się o
> to zapytam. Przypuszczam, że co analityk to inna odpowiedź. Może niech od
> razu zadzwoni do kilku :) i na tej podstawie będę mógł ocenić czy tracę
> czas, czy udać się gdzie indziej.

Zwykle kryteria oceny są niejawne - by np. klienci nie manipulowali nimi.

Kryteria które są brane przy ocenie zdolności dla kk:

- ilość kolorów długopisów, jakimi wypełnione jest zaświadczenie
- brzmienie nazwiska (wymóg nieformalny, zależny od tzw. "złego dnia")
- dostępność składającego wniosek pod telefonem domowym w godzinach
pracy (powinien być dostępny)
- sektor gospodarki.

Które kryterium zadecydowało, że "Nie" można czasem się dowiedzieć, ale
nie formalnie, jedynie na gębę.

Pzdr: Witek

do góry