eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Umowa kredytowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2002-12-03 08:10:13
    Temat: Umowa kredytowa
    Od: "Dromader" <D...@p...onet.pl>

    Przed podpisaniem umowy kredytowej (BZ WBK - kredyt hipoteczny 10 lat PLN)
    poinformowano mnie, że będę musiał dla jego spłaty otworzyć rachunek ROR to
    było dla mnie OK. Jednak po podpisaniu umowy okazało się że podpisałem
    zobowiązanie do otwarcia rachunku i przekazywania dochodów na ten rachunek.
    Czy nie jest to nadgorliwość Banku. Czy Bank może wymagać abym przekazywał
    dochody na ich rachunek, mimo iż tego nie chcę (nie jestem zadowolony z ich
    obsługi \ror). Czy taki zapis w umowie nie jest sprzeczny z jakimś innym
    prawem itp. Jednym słowem czy musze zastosować się do tego punktu czy też
    mogę zapewniać na rachunku tylko minimum potrzebne do spłaty kredytu.

    Darek



  • 2. Data: 2002-12-03 09:31:05
    Temat: Re: Umowa kredytowa
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > było dla mnie OK. Jednak po podpisaniu umowy okazało się że podpisałem
    > zobowiązanie do otwarcia rachunku i przekazywania dochodów na ten rachunek.
    > Czy nie jest to nadgorliwość Banku. Czy Bank może wymagać abym przekazywał
    > dochody na ich rachunek, mimo iż tego nie chcę (nie jestem zadowolony z ich
    > obsługi \ror). Czy taki zapis w umowie nie jest sprzeczny z jakimś innym
    > prawem itp.

    O ile mi wiadomo, to sprzedaz wiazana jest u nas sprzeczna z prawem. Nie
    moge ci podac konkretnego artykulu, bo sam go nie znam, czytalem jedynie
    jakis post na pl.soc.prawo. Chodzi o to, ze jesli ktos sprzedaje pewien
    towar razem z innym, pomimo, ze fizycznie sa to dwa odrebne towary to
    popelnia przestepstwo. Np. kupisz materac dmuchany tylko wtedy jesli
    kupisz razem z nim lezak, albo dwa litry olejku do opalania ;)

    Po drugie, sprawdz jeszcze raz umowe, jesli nie ma w niej zapisu, ze
    bank moze ja wypowiedziec w momencie, gdy przestanie ci wplywac pensja
    na rachunek, to mozesz czuc sie w miare bezpiecznie. Z drugiej strony
    bank moze wykorzystac wtedy zapis o pogorszeniu sie sytuacji materialnej
    kredytobiorcy, bedzie wtedy argumentowal, ze przeciez klient nie dostaje
    pensji, bo nie wplywa ona na konto.

    Z trzeciej strony, sam mozesz sobie z innego konta przelewac cos z
    tytulem "wynagrodzenie" , potem automatyczne zlecenie przelewa ja z
    powrotem i nikt nie ma wiekszego prawa tego kwestionowac ;)

    Jesli ROR jest wymagany do splaty kredytu walutowego, to tego raczej nie
    ominiesz. Wiekszosc bankow wymaga ROR'u, bo sciaga sobie z niego
    automatycznie twoja krwawice i na dodatek po zlodziejskim kursie
    sprzedazy. Czasami nawet przy kredytach w PLN takie rory maja
    uzasadnienie techniczne, bo po prostu kredytu nie splaca sie poprzez
    wplate na konto kredytu, ale system bankowy sam zdziera z ciebie kase
    poprzez "zassanie" jej z RORu. Wtedy nie ma sily, ROR musi byc i go nie
    ominiesz.

    Ale jesli masz kredyt w zlotowkach i ROR nie jest do jego obslugi
    potrzebny, to mysle, ze nie ma wiekszych przeszkod, zeby go po prostu
    zamknac.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1