eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiUbezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka › Re: Ubezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka
  • Data: 2018-01-19 14:14:45
    Temat: Re: Ubezpieczenie mieszkania w którym sie nie mieszka
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-01-19 o 14:07, Dawid Rutkowski pisze:
    > W dniu piątek, 19 stycznia 2018 13:47:24 UTC+1 użytkownik Liwiusz napisał:
    >> Ależ wszedł w posiadanie - przecież spadek otwiera się w momencie
    >> śmierci spadkodawcy. Późniejsza sprawa spadkowa to tylko
    >> sądowe/notarialne poświadczenie tego, co ziściło się niezwłocznie po
    >> wyzionięciu ducha przez spadkodawcę.
    >
    > Spadek się otwiera - i powstaje masa spadkowa - z POTENCJALNYMI spadkobiercami.
    > Bo zapominasz jeszcze o możliwości odrzucenia spadku - więc to już jest pierwsze
    możliwe źródło zmian.

    Ale ja nie twierdzę, że nie może się zmienić, tylko że jak ktoś już
    jednak odziedziczył, to odziedziczył "od razu", czyli od chwili śmierci,
    tudzież od chwili odrzucenia przez kogoś spadku, jeśli tą drogą
    otworzyła się jakaś nowa gałąź dziedziczenia.


    > Potem jest sprawa spadkowa - zawsze w sądzie.

    Nie zawsze. Można u notariusza.

    > I dopiero w chwili wydania wyroku spadek jest dzielony - ale nie "rzeczowo"

    Dział spadku to prostu podział tego, co kto odziedziczył.

    > (chyba że testament był

    Jak był, to dziedziczy się wg testamentu od razu, choćby ktoś dowiedział
    się o tym po jakimś czasie.

    >> No i idąc twoim tokiem myślenia - ta moja nieruchomość po mamie
    >> przeszłaby na skarb państwa, mimo że mam dziecko/?
    >
    > Dokładnie tak - i sam byłbyś temu winien.

    No to tak nie jest, na szczęście.


    > Zstępny, który nie był poczęty w chwili otwarcia spadku, niczego po spadkodawcy nie
    odziedziczy.

    Zgoda. Tylko że otwarcie spadku następuje w momencie śmierci
    spadkodawcy, a nie w momencie przeprowadzenia sprawy spadkowej. Zatem w
    moim przypadku otwarcie spadku nastąpiło w dniu śmierci mojej mamy i nie
    ma znaczenia to, że do mojej śmierci nie przeprowadziłem sprawy
    spadkowej. Ja po mamie odziedziczyłem (bo nie odrzuciłem spadku za
    życia), a po mnie dziedziczy już moje dziecko, które po mojej śmierci
    sprawę spadkową po mnie może przeprowadzić.


    > To prawo można nabyć jedynie w chwili otwarcia spadku - potem można je już tylko
    stracić (schodząc lub odrzucając) - a ktoś, kto nie żyje (ew. nie jest poczęty, choć
    warunek jest taki, że dziecko musi urodzić się żywe), praw nabywać nie może.
    >


    W moim przykładzie dziecko żyło w momencie mojej śmierci, więc po mnie
    dziedziczy. A ja żyłem w momencie śmierci mamy, więc po niej
    odziedziczyłem jej majątek - pomimo tego, że sprawy spadkowej nie nie było.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1