> Za mało choruję, by nabić opreacji,

Eeee, ja tam jakies witaminki, leki antyalerigczne i takie glupoty
kupuje, chyba ze cos dla domownikow jeszcze :-)

> a mając 15m do apteki bez terminala nie polecę 1,5km żeby płacić kartą,
> to byłoby już zboczenie ;-)

Byłoby :-))

> Spożywcze też pod domem, w dodatku tańsze niż te dalej z kartami,
> a pieczywo z hiper- się nie umywa do piekarni za rogiem,

W piekarni zawsze cash :-)

> w Makro też kartą nie zapłacę.

Przestalem ostatnio tam kupowac bo ceny robia sie coraz mniej
atrakcyjne - za mala roznica zeby uzywac potem ten szampon
przez pol roku bo musialem kupic kilka sztuk :-)

> A mi to się jakoś kłóci z tą świadomością ...

Hm... co innego byc swiadomym a co innego nakupowac i potem
nie miec dochodow, zeby wszystko splacic :-)

> Z limitu wykorzystałem max. 1/7,
> widocznie jakiś nietypowy jestem ;-)

No :-)
Ja tam non stop mam wszystko pod limity :-)

--
-=Pozdrowionka=-

Wilczek
w...@b...pl
ICQ: 4017758 <|> GG: 75722