eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiSpotkanie RPP z rzadem a dewaluacja zlotowki?? › Re: Spotkanie RPP z rzadem a dewaluacja zlotowki??
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.
    edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
    From: "Sark" <w...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Spotkanie RPP z rzadem a dewaluacja zlotowki??
    Date: Fri, 11 Jan 2002 15:42:10 +0100
    Organization: news.onet.pl
    Lines: 79
    Sender: w...@p...onet.pl@ntwklan-sz-62-233-158-34.devs.futuro.pl
    Message-ID: <a1mtke$n41$1@news.onet.pl>
    References: <a1mbed$95c$1@news.tpi.pl> <a1mn8b$c77$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ntwklan-sz-62-233-158-34.devs.futuro.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1010760142 23681 62.233.158.34 (11 Jan 2002 14:42:22 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 11 Jan 2002 14:42:22 GMT
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:154128
    [ ukryj nagłówki ]

    Komentarz z Parkietu

    ////15:18 11.01.2002
    Komentarz walutowy: Czy już po destabilizacji?

    Ostatnie dwa dni na rynku polskiej waluty, to
    prawdziwa "jazda". Najpierw złoty w ciągu dnia
    spektakularnie traci (16 groszy do dolara), potem
    w ciągu dwóch godzin równie spektakularnie zyskuje
    (8 groszy do dolara).

    W takiej sytuacji rynek euro jest po prostu oazą
    spokoju. Wspólna waluta wciąż jest nieznacznie
    powyżej 0.89.

    Rano wszyscy zastanawiali się nad jednym: co dalej
    ze złotym? Czy będziemy obserwować dalszy wyraźny
    spadek wartości polskiej waluty, czy też teraz
    dojdzie do wzmocnienia. Z technicznego punktu
    widzenia ważnym poziomem było 4,12 zł za USD.
    Wnioski były więc takie: jeśli uda się obronić ten
    poziom powinno dojść do odreagowania i to dość
    znacznego, jeśli nie to kto wie, czy nie będziemy
    obserwować powtórki tego, co działo się w lipcu
    2001 roku, kiedy w ciągu trzech dni złoty stracił
    10% wartości.

    Zaczęliśmy z 4.09 zł za dolara, euro kosztowało
    wtedy 3,65 zł (10,4% powyżej parytetu), od razu
    ponownie przeważyła podaż. W ciągu minut
    dotarliśmy do 4,12 za USD, wspólna waluta straciła
    w tym czasie 2 grosze (odchylenie 9,85%). Na tym
    poziomie pojawiły się oferty kupna, widać
    wyraźnie, że część inwestorów zaczęła go bronić,
    co potwierdzałoby wcześniejszą tezę. W efekcie
    bardzo szybko wróciliśmy na poziom otwarcia. Nie
    był to jednak koniec. Złoty dalej odrabiał straty,
    choć tym razem wolniej. Około 10.30 dotarliśmy do
    4,03 i 3,60 (11,70%). I wtedy dopiero rynek się
    uspokoił. Do końca nie było już dużych zmian..

    Pozostaje odpowiedź na pytanie: dlaczego doszło do
    tak silnego zdestabilizowania sytuacji? Rynek był
    w ostatnim czasie bardzo nerwowy. To prawda, że
    nie opublikowano żadnych danych
    makroekonomicznych, ale z drugiej strony wiele się
    działo na styku RPP-rząd. W dodatku pamiętajmy, że
    część posłów zgłosiła projekt nowelizacji ustawy o
    NBP. Środowe spotkanie przedstawicieli Rady i
    rządu skończyło się bardzo enigmatycznie.
    Inwestorzy widzieli nagłą zmianę tonu w
    wypowiedziach: od bardzo ostrych przed spotkaniem,
    do bardzo "wygładzonych" po nim. Jednocześnie nie
    poinformowano jednak o żadnych ustaleniach. W
    takiej sytuacji powstało wiele niedomówień: a może
    jednak doszło do jakiegoś porozumienia, tylko obie
    strony mają zachować dyskrecję (jest to co prawda
    mało prawdopodobne biorąc pod uwagę, że musiałoby
    to oznaczać zmianę merytorycznego podejścia RPP,
    ale przecież różne rzeczy się zdarzają)? Znaleźli
    się więc tacy, którzy uwierzyli i w pogłoskę o
    interwencji i w nadzwyczajne poświęcone zmianie
    stóp posiedzenie RPP. No i dmuchany od wielu
    tygodni, a w ostatnich dniach ze zdwojona siłą
    spekulacyjny balon musiał pęknąć. Pytanie: co
    dalej? Wszystko wskazuje na to, że sytuacja się
    uspokoiła. Jeśli więc znowu nic nas nie zaskoczy,
    to zadecydują przyszłotygodniowe dane
    makroekonomiczne (inflacja, produkcja przemysłowa
    i PPI). A te powinny być "pod" obniżkę stóp, co
    oznacza, że i na rynku obligacji i na rynku
    złotego nie powinno być dalszych korekt. Mało tego
    dolar może znowu kosztować mniej, niż cztery
    złote.

    Marek Zuber

    BPH /////

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1