eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRzeczywista stopa roczna › Re: Rzeczywista stopa roczna
  • Data: 2002-10-21 20:30:38
    Temat: Re: Rzeczywista stopa roczna
    Od: "TS" <(freespam)tsmaster@poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > (np. bierze Pan kredyt 1000zł i spłaca go w dwóch ratach pierwsza po 1
    miesiącu
    > w wysokości 600zł a druga po trzech miesiącach w wysokości 550zł).

    Ile (konkretnie) w takiej sytuacji wynosi stopa efektywna?

    > ------------------
    > I tu właśnie tkwi problem. W większości polskich podręczników podaje się
    > definicję stopy efektywnej, przy założenie że okresy pomiędzy kolejnymi
    > spłatami są identyczne, jest znane oprocentowanie nominalne en
    (najczęściej w
    > skali roku) oraz odsetki spłacane w i-tej racie są równe K*en/l, gdzie K
    > wielkość kredytu w ostatnim okresie, l - liczba okresów w ciągu roku.
    Wtedy i
    > tylko wtedy wzór na oprocentowanie efektywne na postać ef=(1+en/l)^l-1.
    Można
    > to stosunkowo prosto wyprowadzić z ogólnej definicji tego pojęcia podanego
    w
    > poważnych pozycjach zagranicznych (tłumaczonych także na język polski).
    > Definicja ta jest identyczna z definicją podaną w Ustawie. Choć raz
    okazało
    > się, że ustawodawcy znają się trochę na ekonomii. Szkoda tylko, że
    wprowadzili
    > niepotrzebne zamieszanie przez nazwanie stopy efektywnej stopą
    rzeczywistą.
    > ----------------
    > Oczywiście, jak każdy obywatel ma Pan prawo definiować i wprowadzać różne
    > pojęcia np. stopa sub-efektywna, ale nie wolno Panu pod powszechnie
    przyjętą w
    > naukach ekonomicznych definicję (mówię tutaj o stopie
    efektywnej)podstawiać
    > swoją i to do tego niepoprawną. Robiąć tak pzryznaje się Pan do
    nieznajomości
    > podstaw ekonomii. Proszę wziąść dobrą książkę ekonomiczną i poczytać.
    > --------------

    Nie mam chyba obowiązku znać podstawy ekonomii :-)
    Przez ostatnie kilka lat pojęcie stopy efektywnej stosowane było przez
    wszystkie banki dokładnie w takim znaczeniu o jakim pisałem. Nie jest to mój
    wymysł. Szkoda tylko, że banki nie uwzględniały prowizji, opłat, itp.
    Na dodatek znaczenie takie jest o tyle sensowne, że pokazuje ile dokładnie
    kosztuje kredyt, albo ile można zarobić na lokacie.

    > PS1 Gdzie w Pana rozumowaniu tkwi błąd. Pan policzył ile może zarobić Bank
    > stosując pewną strategię reinwestowaniu środków. Można pokazać, że zarobek
    ten
    > jest równy stopie efektywnej(lub rzeczywistej jak woli ustawodawca) tylko
    w
    > przypadku, który wyspecyfikowałem powyżej.

    Czyli w jakim przypadku? Bo jeśli chodzi o założenie, że istnieje
    oproc.nominalne i raty spłacane są w równych odstępach czasu i równych
    wysokościach części kapitałowej, to zarobek jest różny od stopy
    rzeczywistej.
    Co do strategii reinwestowania, to jest o tyle prosta, że zakłada
    reinwestycję w dokładnie taki sam produkt. Obliczenia przy innej strategii
    reinwestycji nie miałaby tutaj sensu.

    > powodów nie jest preferowane, ponieważ np. w kredycie ratalnym na
    telewizor
    > stopa nominalna z reguły nie występuje.

    No akurat w kredytach ratalnych z reguły występuje. Przynajmniej w tych
    bankowych.

    Spytam z drugiej strony.
    Jeśli np. stopa efektywna kredytu wynosi 30%, to co to oznacza dla
    kredytobiorcy?

    --
    ______________________
    Pozdrawiam
    TS


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1