eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiProblem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe) › Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe)
  • Data: 2004-06-28 20:52:45
    Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe)
    Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "profesor Nic" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:cbptke$vd6$1@213.241.112.85.adsl.inetia.pl...
    > [...]
    > > ze wynagrodzenie należy przelewać na konto pracobiorcy (czy tutaj:
    > > Twórcy dzieła)
    > [...]
    > > przelewy są puszczane na "ostatni
    > > znany" numer konta ?
    > [...]
    >
    > O! I właśnie na te pytanie chciałbym poznać ostateczną odpowiedź...
    Przecież
    > na rachunku do umowy JA wpisuję klauzulę "Proszę o przelanie należności na
    > konto nr... w banku..." i pod tym się podpisuję. Jak to jest wg prawa?

    Dokładnie, możesz sobie wpisać numer konta jakiejś fundacji, a na kolejnej
    umowie numer konta kochanki czy np. schroniska dla zwierząt i nikomu nic do
    tego.
    Skoro uniwerek nie zrealizował przelewu zgodnie z dyspozycją na konkretnej
    umowie, to zwyczajnie nie wywiązał się z umowy i powinien jak najszybciej
    zostać upomniany poprzez np. wezwanie do zapłaty przez oczekującego na
    pieniądze. Niech zaczną odpowiadać za błędy.
    A Ty musisz się dogadać z uniwerkiem w sprawie zwrotu pieniędzy...


    > > 2. Ciebie zaczną ścigać z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (łącznie z
    > > możliwością sądu). OIwszem istnieje sporo okoliczności łagodzących, ale
    > > oddać trzeba.
    > Wiem, ze trzeba i coś czuję, że tak się to skończy. Porozmawiam z X. o
    > ratach może...

    Bez przesady, musiałbyś w zaparte starać się zatrzymać te pieniądze, skoro
    wyrażasz wolę ich zwrotu, nie ma problemu. Możesz dogadywać się na raty z
    uniwerkiem, nie musisz oddawać ich niezwłocznie (choć bez wątpienia tak by
    było najłatwiej i najlepiej) ponieważ to NIE TY zawiniłeś, o ile oczywiście
    jest dokładnie tak jak to opisałeś.

    Pozdrawiam,
    Adam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1