Użytkownik "Krzysztof Halasa" napisał w wiadomości
"J.F." <j...@p...onet.pl> writes:
>> No chyba, ze skonczy sie tak, ze banki cofna wyplate Cocomo, czego
>> im zycze :-)

>To chyba jasne jest?

Raczej nie, bo skoro do sprawy doszlo, to widac nie mieli ochoty
zalatwic w trybie reklamacji.
Zreszta moze i slusznie, bo ciekawe jakby sie skonczylo, gdyby po
wizycie w knajpie/hotelu/wycieczce mozna bylo wycofac platnosc jednym
telefonem ...

>Prowizje też pewnie płacą z Księżyca.
>Wyrok wydaje się uczciwy, Norweg ma delikatną nauczkę, żeby się po
>takich miejscach nie szlajał.

Raczej, zeby sie od Polski trzymac z daleka, co niekoniecznie jest dla
nas dobre. Ale to sprawa dla Polakow/Polski/policji, a nie bankow.

Jedna rzecz mnie zastanawia - pisza, ze na filmie widac, jak wykonuje
jedna transakcje, za ktora zostal przez sad obciazony.
I co - wiecej sie nie zalapalo na monitoring ? Dziwne ?

>Natomiast co p. prokurator miała na myśli, to nie do końca rozumiem:
>"Prokurator Anna Piórkowska: - Zdarzało się, że podobne reklamacje,
>jak
>informowali mnie poszkodowani, były uwzględniane przez nasze banki.
>Ale
>tylko wtedy, gdy nie wykluczaliśmy - jak w tym przypadku - że nie
>doszło
>do przestępstwa, a ku temu musimy mieć podstawy."

Byc moze pomylka pismaka - za duzo zaprzeczen.
Bo tu jak rozumiem podstaw do podejrzewania przestepstwa tez nie ma -
sprawdzili co mogli, i zadnych sladow nie ma ...

J.