Łączę z pieniędzmi



Wyboista droga do e-konta

Z 2 mln dorosłych internautów w Polsce konta on-line ma ponad 600 tys.
Wskaźnik nasycenia rynku (ok. 30 proc.) jest więc taki jak we Włoszech lub
Szwajcarii, choć odległy od skandynawskiej czołówki (ok. 60 proc.).

http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1079
274

--

------
Amra the Freelancer
www.amra.pl

do góry

"Próbkę profilu społecznego klientów banków on-line daje
lista dyskusyjna pl.biznes.banki, na której wypowiada się sporo
informatyków (w tym bankowych)"
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
?????????????????
Naprawdę ????

--
Pozdrawiam

Kamil Paszkiewicz
Visual FoxPro FAQ: http://www.dbf.pl/vfp

do góry

Użytkownik Kamil Paszkiewicz w wiadomości do grup dyskusyjnych
> "Próbkę profilu społecznego klientów banków on-line daje
> lista dyskusyjna pl.biznes.banki, na której wypowiada się sporo
> informatyków (w tym bankowych)"
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ?????????????????
> Naprawdę ????

Odpowiedz masz w nastepnym zdaniu: "Nic jednak dziwnego, że trudno wśród
nich znaleźć ludzi niepowiązanych z komputerami: obsługa kont jest
skomplikowana, ich użytkowników spotykają niespodzianki, instrukcje pisane
są informatycznym żargonem."

Uzytkownicy komputerow dziela sie na osoby potrafiace uruchomic komputer i
napisac cos w wordzie. Reszta to informatycy :-)
Niestety autor tego artykulu nalezy do tych pierwszych. Nie dosc, ze w ogole
nie wie o czym pisze, to jeszcze zniecheca potencjalnych klientow do
e-bankow (regulaminy, niezrozumialy jezyk, bledy w trakcie pracy, przewy w
pracy itd.).
Jakis agent Pekao SA, czy co ?

do góry

Użytkownik "Earl"
> Uzytkownicy komputerow dziela sie na osoby potrafiace uruchomic komputer
i
> napisac cos w wordzie. Reszta to informatycy :-)
> Niestety autor tego artykulu nalezy do tych pierwszych. Nie dosc, ze w
ogole
> nie wie o czym pisze, to jeszcze zniecheca potencjalnych klientow do
> e-bankow (regulaminy, niezrozumialy jezyk, bledy w trakcie pracy, przewy
w
> pracy itd.).

sam nie wiesz o czym piszesz - znam p. Kulisiewicza z konferencji i szkoleń
nt bankowości elektronicznej i bezpieczeństwa systemów informatycznych i to
nie jako uczestnika lecz moderatora lub prowadzącego sesję.

Przeczytaj sobie artykuł jeszcze raz - ja w nim nie znalazłem nic o czym ty
piszesz
*** blad ***

do góry

On Wed, 20 Mar 2002 23:04:00 +0100, blad <b...@W...pl> wrote:
>> Niestety autor tego artykulu nalezy do tych pierwszych. Nie dosc, ze w
>ogole
>> nie wie o czym pisze, to jeszcze zniecheca potencjalnych klientow do
>> e-bankow (regulaminy, niezrozumialy jezyk, bledy w trakcie pracy, przewy
>w
>> pracy itd.).
>
>sam nie wiesz o czym piszesz - znam p. Kulisiewicza z konferencji i szkoleń
>nt bankowości elektronicznej i bezpieczeństwa systemów informatycznych i to
>nie jako uczestnika lecz moderatora lub prowadzącego sesję.
>
>Przeczytaj sobie artykuł jeszcze raz - ja w nim nie znalazłem nic o czym ty
>piszesz

A ja nie znam p. Kulisiewicza i zaliczam się raczej do tych
pierwszych i również uważam, że p. K. zniechęca w swoim artkule
potencjalych klientów. Bo ja (z grupy pierwszych) korzystam z mBanku i nie
zauważyłam tych zawiłych regulaminów, niezrozumiałego języka, błędów i
przerw. Nie przecze, że nie ma błędów i przerw, ale też moje życie nie
upłuwa na ciągłym zaglądaniu do e-banku, więc widocznie miałam szczęście i
żadna przerwa nigdy nie przeszkodziła mi w wykonaniu jakiejś pilnej
operacji. Najprawdopodoniej smacznie przespałam wszystkie przerwy.

Renata

do góry

Użytkownik blad <b...@W...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > Niestety autor tego artykulu nalezy do tych pierwszych. Nie dosc, ze w
> ogole
> > nie wie o czym pisze, to jeszcze zniecheca potencjalnych klientow do
> > e-bankow (regulaminy, niezrozumialy jezyk, bledy w trakcie pracy, przewy
> w
> > pracy itd.).
>
> sam nie wiesz o czym piszesz - znam p. Kulisiewicza z konferencji

Raczej wiem o czym pisze. Niestety :-(((
Fakt, ze znasz tego pana moze swiadczyc jedynie o tym, ze nie bedziesz
obiektywny.
Ja oceniam tylko artukul i to co zostalo w nim napisane.

> i szkoleń
> nt bankowości elektronicznej i bezpieczeństwa systemów informatycznych i
to
> nie jako uczestnika lecz moderatora lub prowadzącego sesję.

Tym bardziej mi przykro, ze taka "wybina" osobowosc pisze takie artykuly.

> Przeczytaj sobie artykuł jeszcze raz - ja w nim nie znalazłem nic o czym
ty
> piszesz

Z calym szcunkiem dla Twojej tworczosci na tej grupie. Jednak najwyrazniej
nie czytales tego artykulu.
Garsc cytatow:

"Próbkę profilu społecznego klientów banków on-line daje lista dyskusyjna
pl.biznes.banki, na której wypowiada się sporo informatyków (w tym
bankowych). Nic jednak dziwnego, że trudno wśród nich znaleźć ludzi
niepowiązanych z komputerami: OBSłUGA KONT JEST SKOMPLIKOWANA, ICH
UżYTKOWNIKóW SPOTYKAJą NIESPODZIANKI, INSTRUKCJE PISANE Są INFORMATYCZNYM
żARGONEM.(...)

Niezbyt zachęcająco brzmią sformułowania z regulaminów w stylu "Posiadacz
rachunku... odpowiada za szkody spowodowane... niewłaściwym użytkowaniem
tokena, numeru dostępowego, identyfikatora oraz hasła". (...)

Tymczasem e-konta w trakcie zakładania lub użytkowania STRASZą
NIEINFORMATYKóW TAJEMNICZYMI KOMUNIKATAMI O "BłęDACH APLETóW JAVY",
SKOMPLIKOWANYMI INSTRUKCJAMI GENEROWANIA KLUCZA LUB WPROWADZANIA
CERTYFIKATóW DO PRZEGLąDAREK.
NIE NAJLEPIEJ JEST Z ZACHWALANą W REKLAMACH DOSTęPNOśCIą 24/7/365
(dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, przez cały rok).
Choć zwykle e-banki uprzedzają, kiedy nie będą czynne z powodu zmian lub
konserwacji systemu, to ZDECYDOWANIE ZA CZęSTO Są ZAMKNIęTE w ulubionych
przez internautów godzinach nocnych lub podczas weekendów - i to od piątku w
nocy aż do poniedziałku rano. Tymczasem specyfiką e-kont jest to, że klienci
korzystają z nich wtedy, gdy nie mają czasu, by ustawić się w kolejce do
bankowego okienka."

Pieknie.... Dobrze, ze mam wyzsze wyksztalcenie. Bez niego nie poradzil bym
sobie z obsluga e-kont. Mimo Wszystko zastanawiam sie dlaczego z nich
korzystam ?!? Przeciez to jedna wielka porazka i pasmo nieszczesc ?!?!?

Czy regulaminy e-bankow sa napisane innym jezykiem niz regulaminy
"marmurkow" ?
Czy "straszenie nieinformatyków tajemniczymi komunikatami o "błędach apletów
Javy"" jest na tyle czeste, ze uniemozliwia normalna prace ?
Co znaczy, ze "nie najlepiej jest z zachwalaną w reklamach dostępnością
24/7/365" i "zdecydowanie za często są zamknięte w ulubionych przez
internautów godzinach nocnych lub podczas weekendów". Co znaczy "ZA
CZESTO"... codziennie ? co weekend ? czy moze raz na miesiac ?

Osobiscie nigdy nie mialem problemu z bledami na stronie oraz szczesliwie
unikalem "kilkudniowych przerw" w konserwacji sytemow. A korzystam dosc
intensywnie z Inteligo, mbanku i dwoch innych. Chyba urodzilem sie pod
szczesliwa gwaiazda.

Z artykulu wyniaka tylko jedno - zamykaj e-konto, bo e-banki to pomylka.
Chociaz nie jest to napisane wprost, mozna wywnioskowac, ze w marmurku masz
kompetentna i skora do pomocy obsluge, zawsze zalatwisz swoje sprawy (chyba,
ze wyskoczy blad "apletu" niedysponenta). Dodatkowo z marmurkow mozna
korzystac w dogodnych godzinach..... czyli zawsze wtedy, gdy jestes w pracy
:-(((( Zyc nie umierac...........

do góry

Użytkownik Kamil Paszkiewicz <k...@i...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a7aoot$6k8$...@o...ict.pwr.wroc.pl...
> "Próbkę profilu społecznego klientów banków on-line daje
> lista dyskusyjna pl.biznes.banki, na której wypowiada się sporo
> informatyków (w tym bankowych)"
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> ?????????????????
> Naprawdę ????
>

No i dla scislosci nie "lista" tylko "grupa".

Karol

do góry

> No i dla scislosci nie "lista" tylko "grupa".

hi hi a jak sobie ktos via newsgate pusci na maila?

do góry

Użytkownik "Earl"
> Ja oceniam tylko artukul i to co zostalo w nim napisane.

ja tez, ale jakos zupelnie inacczej go odebralem niz ty ;-))

> nie czytales tego artykulu.
czytałem

> "Próbkę profilu społecznego klientów banków on-line daje lista dyskusyjna
> pl.biznes.banki, na której wypowiada się sporo informatyków (w tym
> bankowych). Nic jednak dziwnego, że trudno wśród nich znaleźć ludzi
> niepowiązanych z komputerami:

owszem jest tu sporo informatykow (czesto bankowych) - sam sie do tej grupy
zaliczam, a jak ktos nie ma zwiazku z komputerami to nie udziela sie na
liscie i nie zalozy e-konta. Ta zaleznaosc przyczynowo skutkowa jest
oczywista

> UżYTKOWNIKóW SPOTYKAJą NIESPODZIANKI, INSTRUKCJE PISANE Są
> INFORMATYCZNYM żARGONEM.(...)

jako informatyk wstawia sie za ludzmi "normalnymi", i dobrze

> Niezbyt zachęcająco brzmią sformułowania z regulaminów w stylu "Posiadacz
> rachunku... odpowiada za szkody spowodowane... niewłaściwym użytkowaniem
> tokena, numeru dostępowego, identyfikatora oraz hasła". (...)

Ma racje, włąsnie powinny być bardziej zachęcające, ale zeby byly zgodne z
prawda. Wg mnie banki powinny mniej odpowiedzialnosci zwalac na klienta a
czesc przejac na siebie - jak przy kartach stalo sie to w USA. Dopiero
wtedy czlowiek bedzie spokojniej mogl powierzyc forse bankowi

> Tymczasem e-konta w trakcie zakładania lub użytkowania STRASZą
> NIEINFORMATYKóW TAJEMNICZYMI KOMUNIKATAMI (..............)
> NIE NAJLEPIEJ JEST Z ZACHWALANą W REKLAMACH DOSTęPNOśCIą
> 24/7/365 (............) ZDECYDOWANIE ZA CZęSTO Są ZAMKNIęTE (.......)
> Tymczasem specyfiką e-kont jest to, że klienci
> korzystają z nich wtedy, gdy nie mają czasu, by ustawić się w kolejce do
> bankowego okienka."
>
> Pieknie.... Dobrze, ze mam wyzsze wyksztalcenie. Bez niego nie poradzil
bym
> sobie z obsluga e-kont. Mimo Wszystko zastanawiam sie dlaczego z nich
> korzystam ?!? Przeciez to jedna wielka porazka i pasmo nieszczesc ?!?!?

wymienianie wad to jeszcze nie zniechecanie.
Malo to razy pytaja sie ludzie tu na liscie co oznacza jakis komunikat
i skarżą sie na niedostepnosc bo jest przetwarzania lub upgrade
Wg mnie jest to krytyka informatykow ze mogli to zrobic lepiej

> Czy "straszenie nieinformatyków tajemniczymi komunikatami o "błędach
apletów
> Javy"" jest na tyle czeste, ze uniemozliwia normalna prace ?

a kto mowi ze straszenie cos umiemozliwia

> Co znaczy "ZA CZESTO"... codziennie ? co weekend ?
> czy moze raz na miesiac ?

czepiasz sie

>Chyba urodzilem sie pod szczesliwa gwaiazda.(...)
> Z artykulu wyniaka tylko jedno - zamykaj e-konto, bo e-banki to pomylka.

a takie cytaty:
"Dziwią ograniczenia funkcjonalności w stosunku do kont tradycyjnych i nie
wszystkie kompensuje niższy zwykle koszt prowadzenia. "
"O trikach, jakie trzeba stosować, by np. odwołać zlecenie stałe (e-PKO),
czy choćby je zobaczyć (BSK Online - nie pomaga żaden trik), nie warto się
nawet rozpisywać, bo źle świadczą o projektantach."

Wg mnie one wyraznie swiadcza o tym co kazdy tester e-bankow przezyl na
wlasnej skorze, ze ta droga jest wyboista (jak w tytule artykulu) i ze w
wielu miejscach mozna by to i owo poprawic lub po prostu udostepnic.
Jesli ty uwazasza ze artykul do e-bankow zniecheca to twoja sprawa, ja
odbieram go calkiem inaczej - jak wiekszosc z was czesciej cos krytykuje
(jak wiem ze da sie to zrobic lepiej) niz chwalę
*** blad ***

do góry

Użytkownik "AMRA" <a...@a...com> napisał w wiadomości
news:a7a5jg$6hq$1@news.onet.pl...
> Łączę z pieniędzmi
>
>
>
> Wyboista droga do e-konta
>
>
> http://polityka.onet.pl/artykul.asp?DB=162&ITEM=1079
274
>
A co to za czerwone gadzinowki cytujesz ?
Jeszcze tylko NIE brakuje.
W tych gazetach fachowcow nie znajdziesz.

Przezywasz takie bazgroly jak mlody rolnik podorywki.
AO

do góry