Witam,
Posiadam kredyt hipoteczny w PKO BP. Niestety umowe kredytowa
podpisywalem w ogromnym pospiechu i nie bardzo mialem mozliwosc zmiany
banku lub negocjacji warunkow. Wyszlo tak ze wcisneli mi oprocz samego
kredytu zwykle konto ROR (to ich gowniane "superkonto"). W umowie
kredytowej jest zapis, ze splata kredytu nastepowac bedzie poprzez
pobranie odpowiedniej kwoty z tego wlasnie konta, do ktorego bank ma
pelnomocnictwo. Do tej pory tolerowalem istnienie tego konta, ale
ostatnimi podwyzkami PKO po prostu nieprzecietnie mnie wkur****lo. O ile
sie orientuje, to to co mi wcisneli jest niezgodne z prawem, tj.
sprzedaz kredytu wiazana z prowadzeniem konta, ktore do tego kredytu w
zaden sposob nie jest potrzebne (w koncu moge splacac ten kredyt
bezposrednimi przelewami na rachunek kredytowy - tyle ze do tej pory
bank nawet mi nie podal numeru tego rachunku). Chyba nawet Rzecznik Praw
Konsumenta sie tym kiedys zajmowal? Jesli ktos dysponuje jakimis linkami
do stosownych ustaw (a najlepiej konkretne paragrafy mowiace o tym) oraz
tych orzeczen rzecznika, to bede niezwykle wdzieczny.
A moze ktos osobiscie przecwiczyl procedure rezygnacji z RORa w PKO BP z
zachowaniem kredytu hipotecznego?

W przyszlym roku i tak planuje zakup dzialki budowlanej i prawdopodobnie
bede sie staral o kredyt konsolidacyjny i ostateczne rozstanie z PKO BP,
ale do tej pory tez nie chcialbym dawac sie wysysac.

PS.
Nie wiecie czy wysylanie wyciagow do superkonta bedzie od stycznia
dodatkowo platne? Az mi sie w to nie chce wierzyc, ale w tabeli prowizji
i oplat cos takiego jest zasugerowane...

Jarek

do góry

w mojej umowie z PKOBP była wzmianka, że moge zmienić konto bez zmiany samej
umowy

pozdr

do góry

On Tue, 20 Dec 2005 18:02:22 +0100, Jarek Dukat <n...@f...news> wrote:

>(...) to to co mi wcisneli jest niezgodne z prawem, tj.
>sprzedaz kredytu wiazana z prowadzeniem konta, ktore do tego kredytu w
>zaden sposob nie jest potrzebne (w koncu moge splacac ten kredyt
>bezposrednimi przelewami na rachunek kredytowy - tyle ze do tej pory
>bank nawet mi nie podal numeru tego rachunku).

He he, może się okazać że tego rachunku wcale nie ma :-)
W moim przypadku taki rachunek istniał, a nawet uskuteczniałem spłatę kredytu
poprzez wpłatę waluty bezpośrednio w kasie na tenże rachunek. Później jednak
zaprzestałem tego procederu, a kredyt spłacałem tak jak ty - wpłacając na ror,
który również mi założyli. Ostatnio jednak likwidowałem kredyt, i okazało się,
że po przejściu na iban, numer rachunku kredytowego już nie istnieje! Bank w
celu spłaty całości kredytu musiał mi na jeden dzień założyć specjalny nowy
rachunek, na który wpłaciłem kasę! Tak że w PKO wszystko się może zdarzyć :-)

--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

do góry