Użytkownik "mahe" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:57f7a330$0$5152$6...@n...neostrada
.pl...
W dniu 2016-10-07 o 14:46, J.F. pisze:
>> Tak prawde mowiac ... jest taki ruch w branzy uzywanych zegarkow po
>> 15
>> tys zl, zeby rzeczoznawca mogl okreslic rzetelnie ?

>Moim zdaniem to że politycy muszą wpisywać co roku wartość swojego
>majątku jest bez sensu i zbyt dużą uciążliwością.
>Czyli co? Powinni co roku zatrudniać sobie rzeczoznawców do
>wszystkiego ;)
>Samo szczegółowe wypisanie składników majątku wystarczyjące byłoby.
>No i wyszło na to, że bronię polityków, a ja tylko bronię prostych
>logicznych zasad :)

Ale poniekad wlasnie tak jest.
Wpisujesz nieruchomosci i samochody i nie musisz rzeczoznawcy brac,
sam wycenisz, byle jak - to nie tak bardzo istotne.

W tym przypadku jednak pan minister zapomnial zegarka wpisac, zegarek
byl drogi, ale byl uzywany (przez niego) ... i gdyby byl warty ponizej
10 tys, to by go nie musial wpisywac i sprawy by nie bylo.
No i rzeczoznawca stal sie potrzebny - ale to juz w sadzie.

A przy okazji wyszly jakies dziwne sprawy z tym zegarkiem, nie bardzo
wiadomo kto mu dal i za co :-)

A tak swoja droga - w oswiadczeniach majatkowych naszych politykow
jakos dziwnie malo majatku.
Zarabiaja spore pieniadze, a na koncie nie widac.

Garnitury od Armaniego takie drogie, zony wydaja na kiecki, czy drogie
zegarki kolegom funduja ? :-)

J.