eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo się dzieje, jak ktoś nie może spłacić kredytu hipotecznego? › Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
  • Data: 2009-02-07 13:36:27
    Temat: Re: Co sie dzieje, jak ktos nie moze splacic kredytu hipotecznego?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Uzytkownik "robert" <r...@s...pl> napisal w wiadomosci
    news:gmjmo6$kjp$1@inews.gazeta.pl...

    >> Bla, bla, bla... podstawe prawna swojego twierdzenia podasz?
    >
    > tak, umowa z bankiem :-)
    >
    Umowa z bankiem nie stanowi prawa w Polsce. Prawa zmniejszajace swobode
    obywatela (a taka jest tez mozliwosc zbycia swego majatku) musi byc
    uchwalone w formie ustawy.

    >> Poza tym mylisz pojecia, w hipotece nie wpisuje sie wlasciciela,
    >> hipoteka to jeden z dzialów ksiegi wieczystej, wlasciciela wpisuje sie w
    >> dziale II Kw, hipoteki w dziale IV Kw. Ba, mozliwy jest np. podzial
    >> nieruchomosci i odlaczenie jej czesci do innej Kw.
    >
    > czepiasz sie, to taka zbitka slowna, ale dla purysty: do ksiegi nie
    > "wpisuje sie", tylko "umieszcza sie w niej zapis" ;-)

    Tak? To moze zapoznasz sie z nomenklatura slowna powstala po wejsciu w
    zycie ustawy o elektronicznych ksiegach wieczystych. We wniosku do sadu
    kieruje sie wniosek "o wpisanie w dziale II prawa
    wlasnosci/wspólwlasnosci/czy tez prawa
    uzytkowania wieczystego dzialki gruntu i prawa wlasnosci znajdujacych sie na
    tej dzdzialce gruntu zabudowan stanowiacych odrebny od gruntu przedmiot
    wlasnosci.", czy tez o wpisanie w dziale IV hipoteki w kwocie xxxxx, na
    rzecz yyyyy.
    >
    > umniejsza o tyle, ze bank moze zarzadac natychmiastowej splaty naleznosci,
    > a czesto jest tak, ze naleznosc przekracza wartosc zabezpieczenia i jestes
    > ugotowany :-(

    Moze o ile to wynika z umowy, natomiast nie moze zabronic zbycia danej
    nieruchomosci, poniewaz nie stanowi ona jego wlasnosci.

    > samodzielnie w momencie, gdy zostala wszczeta egzekucja komornicza, nie
    > jest takie proste i WYMAGA zgody banku

    Nie wymaga zgody banku, co najwyzej bank moze zlozyc skarge paulinska na ta
    czynnosc i ja uniewaznic, o ile sad sie do tego przychyli i to tez tylko
    wtedy gdy dluznik zlosliwie wyzbywa sie majatku za bezcen. I od razu mówie,
    zebys nie wyskoczyl jak Filip z konopii. Wszczecie egzekucji i zajecie danej
    nieruchomosci to dwie calkiem inne sprawy. Po drugie komornik ma obowiazek
    prowadzic egzekucje w ten sposób, aby byla ona mozliwie jak najmniej
    dotkliwa dla dluznika. Wiec jesli dluznik dobrze zarabia, a nieruchomosc to
    lokal, który stanowi miejsce zamieszkania, czy tez zródlo dochodu, to
    zajecie nieruchomosci moze zostac podwazone w sadzie przez dluznika.
    Poza tym jesli na nieruchomosci ustanowiona jest hipoteka, to bankowi
    powiewa kto jest jej wlascicielem, gdyz zawsze moze zaspokoic swoje
    roszczenia z tej nieruchomosci.


    > BTW piszesz, ze bankowi nic do tego, co ja zmieniam w dziale II kw (zmiana
    > wlasciciela), otóz spójz w umowe z bankiem

    Jeszcze raz powtarzam - umowa z bankiem nie stanowi prawa w Polsce.
    Nieruchomosc
    mozesz zbyc w kazdym czasie, a bank ma prawo wypowiedziec umowe, ale to nie
    powoduje, ze
    umowa sprzedazy staje sie niewazna.

    > bank nie ma mozliwosci powstrzymania cie, jak nie da zgody, to po prostu
    > splacasz hipoteke pieniedzmi od nabywcy i wypowiadasz umowe kredytu (po
    > wczesniejszym sporzadzeniu odpowiednich umów wstepnych z nabywca),ale
    > zamiast tak bawic sie w ciuciubabke, bank nie robi problemów zgarniajac
    > tez niekiedy prowizje od wczesniejszej wplaty :-)

    I gdzie z tego wynika, ze do zbycia potrzebna jest zgoda banku? Zgoda
    nie jest potrzebna, co najwyzej takie zbycie moze naruszac zapisy umowy
    kredytowej i bank ma prawo ja wypowiedziec.

    To tak samo jak bys twierdzil, ze pracownik nie ma prawa rozwiazac
    natychmiastowo umowy o prace bez zgody pracodawcy.
    A prawda jest taka, ze ma prawo, co najwyzej moze to tworzyc jakies
    roszczenia cywilnoprawne pomiedzy stronami takiej umowy.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1