On Mon, Oct 14, 2002 at 12:45:04PM +0200, Dave wrote:

> > takiego placenia, a do tego ich obrazasz?
>
> nikomu nie odbieram prawa - po prostu dziwie sie temu. Nikogo tym bardziej
> nie obrazam.

Bije sie w piers, to jakis loś od 'klarnetow' wyzywal.

> wole byc pozbawionym 50zl niz karty z limitem 10tys zl.

Wole byc pozbawionym ubezpieczonej karty niz kasy. Sztuka w tym jakiej
karty uzywasz.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

> zycie bez gotowki moze byc bardzo uciazliwe i dziwia mnie osoby celowo nie
> noszace zadnej gotowki a noszace karty. Biletu na trawaj w kiosku tez na
> karte nie kupisz...

Mam karte warszawska ;) Miesieczny bilet...

Zawsze pamietaj - moge wyciagnac pieniadze z bankomatu, ale nie robie tak,
ze zawsze mam gotowke. Bo troche klopotliwe byloby isc do bankomatu zawsze
jak zawartosc portwela bedzie mniejsza niz 50 zl.

do góry

> 2zl to ja musze miec na parkometr, a i tak wciaz sie zbieram aby kupic
karte.

Ja place SMSem...
1 zl mam na wozek w supermarkecie..

do góry

> jest chyba malo prawdopodobne zeby osoba placaca za karte 70zl rocznie czy
> nawet wiecej nie miala przy sobie 10zl... Ja z reguly nosze przy sobie
> przynajmniej kilkadzisiat zlotych mimo posiadania wielu kart roznych
> systemow. Nie chce mi sie biegac za bankomatem jak terminale padna a chce
> kupic cole w supermarkecie...


a mi sie nie chce specjalnie jechac pod bankomat jak wszedzie do obok
mojego miejsca moge zapalcic kartą, terminale moga pasc choc robie
zakupy codziennie od roku min. raz dziennie płacą kartą i chyba z raz
miałem problem z autoryzacją, a bankomaty zdecydowanie czesciej mi
odmawiały mimo, że rzadko z nich korzystam
W sklepie obok maja awaryjne żelazko na takie sytuacje i nie narzekaja,
że płacę kartą.


>>Klasyczna odpowiedz pracownika sklepu.
>>
>
> byc moze. Ale rzeczowa.


niespecjalnie skoro prowizja jest proporcojnalne do wysokosci transakcji ..


> o to ze traci sprzedawca.
> Przez takich klientow pozniej sprzedawcy w ogole rezygnuja z terminali.
> Pomijam juz fakt ryzyka pozostawiania swojego numeru karty przy kazdej
> dupereli...

tiaaaa szczególnie jak sie płaci maestro/visa elektron ;-)
Jak nie potrafisz upilnowac swoich transakcji to potnij karty i zakup
sobie złote dukaty, z pieniędzmi tez nie wiadomo moze fałszywe ;-)

A pozatym nikt Ci nie każde zakładać tego POS'a u Ciebie ;-)
Pozdr

Ra-Ash

do góry

Użytkownik "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:aoenlt$f5i$1@news.onet.pl...

> Ja place SMSem...
> 1 zl mam na wozek w supermarkecie..
>
Heh, wojna w toku ;-D

No to wyjasnie powody placenia karta:

- Nie nosze gotowki bo jak ja mam to zazwyczaj wydaje. Wiec srednio u mnie w
portfelu mozna wygrzebac 10 zl, nawet z ludzmi rozliczam sie bezgotowkowo.

- Karta place wszedzie gdzie jest taka mozliwosc.

- Niskie keoty place testowo - z ciekawosci ktory merchant bedzie na tyle
pomyslowy ze tak jak Rossman wprowadzi <20. Dodatkowo (ale to juz zboczenie
osoby majacej stycznosc z handlem, obserwuje kulture sprzedawcow i sposob
obslugi klienta).

- Jesli sklep likwiduje terminal to okrazam go szerokim lukiem (uprzedzam
fakt ze z takiego klienta jak ja to korzysci nie ma - raz place male kwoty a
raz duze) Zreszta z zalozenia to robie ze sklepami nie akceptujacymi
platnosci karta.

- do czego sluzy KK wiem doskonale, ale chyba Ty nie wiesz skoro uzywaz jej
do platnosci powyzej ?k.

- z regoly przy VC nie ma autoryzacji wiec sklep oszczedza te 0,35

- a jak nie dziala terminal to tez nie placze - zawsze to zaoszczedzilem nie
kupujac czegos ;D a jak juz jest cos super pilnego to zmieniam sklep lub
podejmuje pieniadze z bankomatu.


--
JaKi


A do wozkow mam zeton w rozmiarach 2 zl, odkad pani mi wyrwala 2 zl z wozka
za nadgryziona bagietke bo nie chciala przyjac zaplaty za zakupy karta, bo
stwierdzila ze min 50 PLN ;-D



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> sprzedawca robi to co uwaza. Znam takich ktorzy daja wiekszy upust przy
> gotowce. Jak chcesz - mozesz placic karta ale dostaniesz mniejszy upust.
> Wybor nalezy do ciebie...


Dokładnie wybór należy do nas więc życzę powodzenia w prowadzeniu
interesu :-)


>>>o to ze traci sprzedawca.
>>>
>>Sprzedawca zarabia na kliencie. Klient, ktorego sie olewa, idzie sobie.
>>
>
> jeszcze nie ma przymusu posiadania przez sprzedawcow terminali. I nikt bez
> terminala nie bedzie posadzony o olewanie klienta.


ależ skądże poprostu część kilentów będzie tam robiła mniejsze zakupy, a
część wcale ... nikt nie lubi się zastanwiac ile gotówki może wydać bo
Sz.P. nie lubi płacących kartami ;-)


> jaki moj ? Nie mam wlasnego sklepu a zakupy robie roznie - tam gdzie maja
> terminale albo tam gdzie ich nie maja. Nie widze sensu jechania na drugi
> koniec miasta zeby zrobic zakup karta jak pod blokiem moge to samo kupic za
> gotowke.


a marudzisz jak byś miał nawet argumenty standartowo te same ;-) ..
gdzie ty mieszkasz na drugi koniec miasta ?? straszne ...
to daleko chyba nie jedziesz ;-)
W ciągu 5 lat mieszkałem w 5 miejscach w 3 miastach jeszcze nie miałem
dalej niż 200 m do sklepu gdzie moge zaplacic kartą, zawsze był to
najbliższy sensowny (pod względem zaoptrzenia) sklep.

> twoja i twoja sprawa. A moja to moja sprawa i nie zamierzam jej zostawiac
> przy byle okazji zrobienia zakupu na karte za 2zl..


tiaa zdecydowanie lepiej zostawiac ten numer na slipie na 6k PLN ...
zupełnie nie wyróżniająca się kwota :-D
Pozdr

Ra-Ash

do góry

> bo jest np. awaria serwera u aklajera i wszyscy usiluja sie dodzwonic po
> autoryzacje glosowa...


bo marsjanie wylądowali ...

bo była burza/powódź/trzęsienie ziemi ...

bo pani kasi na cetrali się kawa wylała na centralke ..

bo admin u akłajera zakiepował na twardym dysku serwera ...

kurcze człowieku daj na luz mam jechać 1 km przed każdymi zakupami
do bankomatu wybierac gotówke i potem sie zastanawiac czy mi wystarczy
na zakupy bo "na prowincji" są problemy z kartami ...
Żona pewnie też wieczorkiem ma wybierac gotówke z bankomatu i sie
zastanawiac czy nikt jej nie wyrwie torebki z reki jak wybierze juz
pieniązki i idzie do auta, bo "na prowincji" są problemy z kartami ...
ech szkoda gadać ..

>>>noszace zadnej gotowki a noszace karty. Biletu na trawaj w kiosku tez na
>>>karte nie kupisz...


kupie spokojnie znam miejsca gdzie mógłbym kupic gdyby nie to ze jezdze
wlasnym autkiem ..


> malo jezdzisz po prowincji.

za długo siedzisz na prowincji ;-)

Pozdr

Ra-Ash

P.S. Please skończ tą krucjatę, nie jesteś pierwszy oni orginalniejszy
od poprzedników (no offense ofkos).

do góry

Użytkownik "Dave" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aoe2m7$n94$1@news2.tpi.pl...

> Przez takich klientow pozniej sprzedawcy w ogole rezygnuja z terminali.


Obecnie mamy rynek nabywcow a nie rynek sprzedawcow, wiec to sprzedawcy
winni zabiegac o klientow a nie na odwrot. Moze to robic na wiele sposobow -
jak np walka o klienta cena. Jednak bardziej skutecznym sposobem walki o
klienta sa uslugi posprzedazowe i uslugi dodane (a taka jest np mozliwosc
wyboru sposobu platnosci). Inna sprawa jest ze skoro sprzedawca zdecydowal
sie akceptowac karty to musial to zrobic w jakims konkretnym celu - trafic
do pewnej grupy klientow. Jesli juz podjal taka decyzje to IMHO zrobil to
wiedzac jakie generuje to koszty i jednoczesnie jakie moze miec zyski z tego
tytulu.

--
JaKi



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Dave" <u...@p...onet.pl> writes:

> Tacy jednak nie wiedza do czego naprawde sluzy KK - ja oplaca sie uzywac jak
> transakcja jest rzedu np. 6000zl a nie 6zl.

Nie, karte oplaca sie uzywac zawsze wtedy, gdy zyski z jej uzycia
przekrocza koszty.

BTW: ile transakcji na 6kzl wykonujesz miesiecznie karta?
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry

"Dave" <u...@p...onet.pl> writes:

> > No to cie dobije - jezdze praktycznie tylko samochodem. Wiem, z
> > benzyna tez moze byc podobny problem, ale jakos __nigdy__ nie musialem
> > chocby drugiej karty wyciagac.
>
> malo jezdzisz po prowincji.

Ja tez pewnie malo jezdze po prowincji, ale nawet tam staram sie tankowac
na normalnych stacjach benzynowych (ktorych teraz jest duzo). I to nie
ze wzgledu na karty.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator

do góry