> to sie mozesz kiedys zdziwic jak terminal nie przyjmie zadnej karty.

Wtedy jeszcze poprobuje przez telefon autoryzowac.
I dopiero wtedy pojde i wyciagnekonkretna kase z bankomatu placac jakas tam
prowizje...

Ale nie lubie nosic gotowki porzy sobie i czesto jej po prostu nie mam.
Oczywiscie nie kupuje za 2 zl. Ale juz za 15 tak.

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20021014094059.GJ26821@diuna.pingwin.waw.pl...
>
> On Mon, Oct 14, 2002 at 11:37:47AM +0200, Dave wrote:
>
> > to sie mozesz kiedys zdziwic jak terminal nie przyjmie zadnej karty.
>
> No to poprosze o autoryzacje glosowa.

nie dostaniesz

> A tak poza tym to co chcesz udodownic?

zycie bez gotowki moze byc bardzo uciazliwe i dziwia mnie osoby celowo nie
noszace zadnej gotowki a noszace karty. Biletu na trawaj w kiosku tez na
karte nie kupisz...

D.

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci

> > byc moze. Ale rzeczowa.
>
> I co z tego ze rzeczowa?
>
> Nie rozwazales kosztow przewozu gotowki.

sprzedawca robi to co uwaza. Znam takich ktorzy daja wiekszy upust przy
gotowce. Jak chcesz - mozesz placic karta ale dostaniesz mniejszy upust.
Wybor nalezy do ciebie...

> > o to ze traci sprzedawca.
>
> Sprzedawca zarabia na kliencie. Klient, ktorego sie olewa, idzie sobie.

jeszcze nie ma przymusu posiadania przez sprzedawcow terminali. I nikt bez
terminala nie bedzie posadzony o olewanie klienta.

> > Przez takich klientow pozniej sprzedawcy w ogole rezygnuja z terminali.
>
> A ja z takich sklepow. Z dwu w najblizszej okolicy
> zrezygnowalem. Podaj gdzie jest Twoj, wpadne tam ...

jaki moj ? Nie mam wlasnego sklepu a zakupy robie roznie - tam gdzie maja
terminale albo tam gdzie ich nie maja. Nie widze sensu jechania na drugi
koniec miasta zeby zrobic zakup karta jak pod blokiem moge to samo kupic za
gotowke.

> > Pomijam juz fakt ryzyka pozostawiania swojego numeru karty przy kazdej
> > dupereli...
>
> A co Ciebie to obchodzi? Moja karta.

twoja i twoja sprawa. A moja to moja sprawa i nie zamierzam jej zostawiac
przy byle okazji zrobienia zakupu na karte za 2zl..

D.

do góry

Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:aoe3jf$hes$1@news.onet.pl...
> > to sie mozesz kiedys zdziwic jak terminal nie przyjmie zadnej karty.
>
> Wtedy jeszcze poprobuje przez telefon autoryzowac.

mi naprawde szkoda czasu...

> I dopiero wtedy pojde i wyciagnekonkretna kase z bankomatu placac jakas
tam
> prowizje...
>
> Ale nie lubie nosic gotowki porzy sobie i czesto jej po prostu nie mam.
> Oczywiscie nie kupuje za 2 zl. Ale juz za 15 tak.

Ja za 15zl moze tez bym zrobil zakup karta. Ale ponizej 10 nie widze sensu.
A juz na pewno nie widze sensu za 2zl. Gotowke wole miec chocby dla
bezpieczenstwa. Nigdy nie wiadomo kiedy sie przyda.

D.

do góry

On Mon, Oct 14, 2002 at 11:48:46AM +0200, Dave wrote:

> > No to poprosze o autoryzacje glosowa.
>
> nie dostaniesz

Bo? Bo tak sie Wielkiemu Sprzedawcy widzi?

Zapewniam cie ze predzej bedzie dzownil do polcardu/pekaosa/wbk zeby
zautoryzowac glosowo, niz rozkladal rzeczy z tasmy na polki.

>
> > A tak poza tym to co chcesz udodownic?
>
> zycie bez gotowki moze byc bardzo uciazliwe i dziwia mnie osoby celowo nie

Zycie _wogole_ bez gotowki jest _bardzo_ uciazliwe.

> noszace zadnej gotowki a noszace karty. Biletu na trawaj w kiosku tez na
> karte nie kupisz...

No to cie dobije - jezdze praktycznie tylko samochodem. Wiem, z
benzyna tez moze byc podobny problem, ale jakos __nigdy__ nie musialem
chocby drugiej karty wyciagac.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

On Mon, Oct 14, 2002 at 11:55:02AM +0200, Dave wrote:

> > > to sie mozesz kiedys zdziwic jak terminal nie przyjmie zadnej karty.
> >
> > Wtedy jeszcze poprobuje przez telefon autoryzowac.
>
> mi naprawde szkoda czasu...

Przed chwila bylo ci zal 0.35 dla sprzedawcy za dzwonienie.

> Ja za 15zl moze tez bym zrobil zakup karta. Ale ponizej 10 nie widze sensu.

I bardzo dobrze ze nie widisz. Ale dlaczego odbierasz ludziom prawo do
takiego placenia, a do tego ich obrazasz?

> A juz na pewno nie widze sensu za 2zl.

2zl to ja musze miec na parkometr, a i tak wciaz sie zbieram aby kupic karte.

> Gotowke wole miec chocby dla bezpieczenstwa. Nigdy nie wiadomo kiedy
> sie przyda.

I nie wiadomo komu.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

On Mon, Oct 14, 2002 at 11:52:47AM +0200, Dave wrote:

> sprzedawca robi to co uwaza. Znam takich ktorzy daja wiekszy upust przy
> gotowce. Jak chcesz - mozesz placic karta ale dostaniesz mniejszy upust.
> Wybor nalezy do ciebie...

Dokladnie, prosze bardzo.

> jeszcze nie ma przymusu posiadania przez sprzedawcow terminali. I nikt bez
> terminala nie bedzie posadzony o olewanie klienta.

Ale taki co dyskryminuje mnie:

. 'a nie dostaneisz autoryzacji glosowej'
. 'a nie bedziesz placic <20. Bo NIE!'

traci klienta.

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20021014103108.GL26821@diuna.pingwin.waw.pl...
>
> On Mon, Oct 14, 2002 at 11:48:46AM +0200, Dave wrote:
>
> > > No to poprosze o autoryzacje glosowa.
> >
> > nie dostaniesz
>
> Bo? Bo tak sie Wielkiemu Sprzedawcy widzi?

bo jest np. awaria serwera u aklajera i wszyscy usiluja sie dodzwonic po
autoryzacje glosowa...

> Zapewniam cie ze predzej bedzie dzownil do polcardu/pekaosa/wbk zeby
> zautoryzowac glosowo, niz rozkladal rzeczy z tasmy na polki.

tym niech sie zajma sprzedawcy. Co do dzwonienia - to zycze sukcesu.
Zwlaszcza jak usiluje dzwonic rownoczesnie tysiac innych osob...

> > noszace zadnej gotowki a noszace karty. Biletu na trawaj w kiosku tez na
> > karte nie kupisz...
>
> No to cie dobije - jezdze praktycznie tylko samochodem. Wiem, z
> benzyna tez moze byc podobny problem, ale jakos __nigdy__ nie musialem
> chocby drugiej karty wyciagac.

malo jezdzisz po prowincji.

D.

do góry

Uzytkownik "Wojtek Piecek" <w...@p...waw.pl> napisal w wiadomosci
news:20021014103345.GM26821@diuna.pingwin.waw.pl...
> > > > to sie mozesz kiedys zdziwic jak terminal nie przyjmie zadnej karty.
> > >
> > > Wtedy jeszcze poprobuje przez telefon autoryzowac.
> >
> > mi naprawde szkoda czasu...
>
> Przed chwila bylo ci zal 0.35 dla sprzedawcy za dzwonienie.

tez

> > Ja za 15zl moze tez bym zrobil zakup karta. Ale ponizej 10 nie widze
sensu.
>
> I bardzo dobrze ze nie widisz. Ale dlaczego odbierasz ludziom prawo do
> takiego placenia, a do tego ich obrazasz?

nikomu nie odbieram prawa - po prostu dziwie sie temu. Nikogo tym bardziej
nie obrazam.

> > A juz na pewno nie widze sensu za 2zl.
>
> 2zl to ja musze miec na parkometr, a i tak wciaz sie zbieram aby kupic
karte.
>
> > Gotowke wole miec chocby dla bezpieczenstwa. Nigdy nie wiadomo kiedy
> > sie przyda.
>
> I nie wiadomo komu.

wole byc pozbawionym 50zl niz karty z limitem 10tys zl.

D.

do góry

On Mon, Oct 14, 2002 at 12:43:45PM +0200, Dave wrote:

> bo jest np. awaria serwera u aklajera i wszyscy usiluja sie dodzwonic po
> autoryzacje glosowa...

Wymien mi w ostatnim roku taki przypadek. I nie mowie o tym ze jakis
sklep sobie napisal ze jest pad aklajera, ale ze byl - bo to roznica.

> tym niech sie zajma sprzedawcy. Co do dzwonienia - to zycze sukcesu.
> Zwlaszcza jak usiluje dzwonic rownoczesnie tysiac innych osob...

J/w.

> > No to cie dobije - jezdze praktycznie tylko samochodem. Wiem, z
> > benzyna tez moze byc podobny problem, ale jakos __nigdy__ nie musialem
> > chocby drugiej karty wyciagac.
>
> malo jezdzisz po prowincji.

Aha, czyli mam nosic gotowke bo na prowincji maja problemy z kartami?

--

--w
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

do góry