W dniu 2022-03-13 o 19:16, Dawid Rutkowski pisze:

> Z jedną KK to bym się nigdzie nie wybierał.

Akurat wyrobiłem ją kiedy potrzebowałem KK
do wyjazdu, bo inaczej nie dało się zaklepać noclegu i tak już zostało.
Bardziej pomocny jest komfort użytkowania codziennego, że nie musżę
się troszczyć o środki jak przy debetówce.


> A płacenia debetówką unikam, a już na pewno taką do "głównego" rachunku - zaśmieca
(by dosadniej nie określić ;) historię.

Nie potrzebuję do niczego historii, a nawet powiedziałbym, bez
transakcji kartą,
to nie ma tam historii. Raz na miesiąc zapłacę za mieszkanie i prąd, dwa
razy w roku kablówkę i na tym koniec, czasem coś przeleję, żeby było
czym płacić i na tym kończy się
rola głównego rachunku.