eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPBK - przerost czy niedobór zatrudnienia? › PBK - przerost czy niedobór zatrudnienia?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!polnews.pl!not-for-mail
    From: "alexy" <a...@w...pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: PBK - przerost czy niedobór zatrudnienia?
    Date: Sat, 09 Feb 2002 15:53:11 +0100
    Organization: PolNEWS - http://www.polnews.pl
    Lines: 42
    Message-ID: <0...@p...pl>
    NNTP-Posting-Host: swift.atra.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: swift.atra.com.pl 1013266391 16689 194.181.190.181 (9 Feb 2002 14:53:11 GMT)
    X-Complaints-To: h...@p...pl
    NNTP-Posting-Date: 9 Feb 2002 14:53:11 GMT
    X-Original-NNTP-Posting-Host: 217.8.166.130
    X-Original-NNTP-Posting-From: nat.teleaudio.com.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:161848
    [ ukryj nagłówki ]

    Byłem w jednym z warszawskich oddziałów BPH-PBK (dawnym PBK) i kolejny raz
    zaobserwowałem ciekawa rzecz, więc juz muszę o to zapytać.
    Jak zwykle kolejki do kas i do okienek, otwarte co trzecie, na pozostałych
    plansza "stanowisko chwilowo nieczynne". Wyglada na niedobór pracowników.
    zawsze tak jest, od kiedy pamiętam.
    Ale za to, tuż za stanowiskami obsługi klienta są biurka i przy tych biurkach
    siedzą sobie takie różne panie, tak mniej wiecej około pięćdziesiątki. I te
    panie nie robią chyba nic. Tzn. tak mi się wydaje. Obserwowałem je z godzinkę,
    bo stałem przy stanowisku, panienka likwidowała mi aż dwa różne konta, więc
    trochę to trwało, ona stukała sobie w komputer, a ja sobie obserwowałem. Te
    panie na zapleczu siedzą po jednej przy każdym biurku i... nic. Nie walą w
    klawiaturę, nie przekładaja żadnych kwitów, po prostu sobie siedzą. Dwie
    blisko mnie plotkowały akurat o jakiejś znajomej. Od czasu do czasu któraś
    wstała i gdzieś poszła. Potem wracała ze szklanką herbaty i sobie piła. No i
    tak to trwało godzinę, załatwiłem sprawy i poszedłem.
    Ale zanim poszedłem, to pogadałem sobie z tą panienką, która mnie obsługiwała.
    Panienka mówiła, że chyba się zabiera z tego banku, bo właśnie skończyła
    studia, a nie mają dla niej propozycji. Gdy zasugerowałem cichutko, że te
    panie w swetrach przecież muszą mieć pracę, więc ona nie może awansować,
    pokiwała potakująco głową.
    W związku z tym mam kilka pytań. Może ktoś kto pracuje w banku wie jak to jest.
    1. Kim są te kobiety? Może ich zadaniem jest siedzieć i tylko patrzeć, jakiś
    nadzór, czy coś takiego? I może dlatego moga nic konkretnego nie robić?
    2. Dlaczego ich jest tak dużo, skoro brakuje kobiet do kas i są kolejki?
    3. Czy ta młoda po studiach musi odejść, albo poczekać aż tamte przejdą na
    emeryturę? Przy okazji: jakie tamte mają wykształcenie? Sa po studiach, czy
    liceum ekonomicznym?
    4. Ten bank należy teraz do Austriaków. Zakładam, że opisana przeze mnie
    sytuacja nie jest normalna (tylko zakładam, bo - podkreślam - nie znam się na
    tym, jedynie patrze z punktu widzenia klienta i porównuję z innymi bankami).
    Jeżeli nie jest normalna, to czy ci Austriacy to widzą, czy też ktoś ich
    oszukuje? A jeżeli widzą, to dlaczego nic z tym nie robią? A może zrobią,
    tylko na razie nie mogą?
    Zaznaczam, że po prostu pytam, bo zwyczajnie mnie to zainteresowało. Kiedyś
    myślałem, że jak przychodzi inwestor zagraniczny, to wszystko zmienia się na
    lepsze, ale chyba się pomyliłem.
    Pozdrawiam
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1