eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpw › Kto popiera Komorowskiego czyli kochajmy towarzysza generała-kata Jaruzelskiego
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2010-06-18 16:50:59
    Temat: Kto popiera Komorowskiego czyli kochajmy towarzysza generała-kata Jaruzelskiego
    Od: Charlie delta <c...@g...com>

    Im bliżej dnia wyborów tym walka zaostrza się. Oto na naszych oczach
    poległ pan redaktor Janke, którego usunięto z "radia informacyjnego".
    Na nic zdało się bycie ultramegaobiektywnym dziennikarzem. Na nic
    gadanina o pojednaniu polsko - rosyjskim itp. dyrdymałach. Czekiści z
    Czerskiej nie ufają ludziom nie należącym "do grupy". Podział jest
    prosty: albo jesteś nasz albo pisowski. Poniał? Więc żadnej
    "obiektywistycznej" postawy nam nie trzeba!
    Tymczasem Donald Tusk pokazał hrabiemu Komorowskiemu, że jeszcze
    nie wypadł z gry. Można nawet stwierdzić, że przebił Komorowskiego,
    przelicytował jego moskiewski sukces z dnia Pabiedy. Wszak hrabia
    otrzymał, w przeddzień dnia pogromców faszyzmu, od Miedwiediewa
    zaledwie jakieś (zapewne kilkakrotnie kserowane) kserówki dotyczące
    śledztwa katyńskiego, przełożone na tę okoliczność z pudełek po
    adidasach do ekskluzywnych segregatorów. A Tusk? Proszę bardzo! Dostał
    medal! Ha! Łyso Wam, Panie Hrabio? Medal jest dla pana premiera
    absolutnie zasłużony, choć zostało jeszcze trochę polskich ośrodków
    lub instytucji do polikwidowania. Ale mamy czas.
    A zatem dwór pruski nie próżnuje i przypomina, że też ma wpływ na
    to kto w Polsce coś znaczy. Czy linia podziału wpływu została już
    między mocarstwami ustalona i podobnie jak w 1939 r. przebiega wzdłuż
    lini Wisły, Bugu i Sanu czy podzielono nasz kraj metodą
    równoleżnikową? Polska północna - Kaszuby, Pomorze Zachodnie, Mazury i
    Wielkopolska dla Donalda a "dół" dla hrabiego? Szalenie ciekawe w
    której strefie każdy z nas któregoś dnia się obudzi. No i czy
    wprowadzą na nowo jakieś kenkarty i ausweisy czy jednak pozostaniemy
    "keine grenzen"?
    Okazało się, że Towarzysz Generał nie popiera kandydata SLD, tylko
    hrabiego "Errora". Tego chyba jeszcze nie było! Zagadkę ową może
    rozwikłać fakt, że Grzegorz Napieralski jako urodzony po 1972 r. nie
    musi składać oświadczenia lustracyjnego a więc koledzy i oficerowie
    prowadzący Towarzysza Generała pewnie nic na Napieralskiego nie mają.
    Żadnego haka. Cóż to zatem za kandydat dla prawdziwego komunis... o
    pardon! Socjaldemokraty! Przecież od zamierzchłych czasów okrągłego
    stołu wiadomo, że najlepszy kandydat to umoczony kandydat. Jak nie
    jakimś świństwem z czasów młodości (donosik, lojaleczka) to chociaż
    wódą pitą w Magdalence (o zakąsce i musztardzie nie wspominam). Zatem
    Panie Grzegorzu, Pan nie! Jeszcze długo nie!
    Poza tym może odezwały się w Towarzyszu Generale młodzieńcze
    wspomnienia. Przypomniał sobie, że podobnie jak Bronisław
    "Error" "Jamajka" "drzwi od stodoły" Komorowski też jest szlachcicem.
    A więc mamy tu jakieś klasowe podobieństwo, które działa jak magnez.
    No nie wiem czy spodoba się to gen. Kiszczakowi. Może będzie musiał
    wyciągnąć i uaktualnić teczkę "Wolskiego"? Ale zaraz, mamy przecież
    nowy etap, na którym można wyciągać pochodzenie ze sfer wyższych.
    Nawet dilerzy opium dla ludu też są potrzebni, więc spokojnie.
    Wszystko ładnie się komponuje. Myślę, że na jakimś wyborczym spotkaniu
    Komorowskiego z ludźmi z wyższych sfer Towarzysz Generał mógłby
    poopowiadać jakieś ziemiańskie anegdotki. Z kolei wśród kombatantów
    mógłby przedstawić swą dzielną służbę w walce z reakcją. Pan
    Komorowski jest w stanie załatwić sobie Towarzyszem Generałem całą
    kwestię polityki historycznej, którą zawłaszczyli sobie do tej pory
    źli kaczyści. Kto wie, może czas pomyśleć o Muzeum Towarzysza
    Generała, które skupiałoby wokół "Errora" Komorowskiego jego
    "świnktank" i zakasowało popularnością te kaczystowskie Muzeum
    Powstania Warszawskiego? Dyrektorem mógłby zostać Palikot (zawsze ma
    przy sobie jakieś ciekawe gadżety) a wycieczki z gimnazjum oprowadzać
    np. Niesiołowski.
    Ciekawi mnie kto jeszcze z zasłużonych znajdzie się w honorowym
    komitecie poparcia? Oberczłowiek honoru chyba jeszcze głosu nie
    zabrał. Grzegorz Piotrowski też nie. Może Stefan Michnik? Bo Adam
    Humer już nie żyje niestety.
    No bo cóż, poza gadżetami może wnieść merytorycznego do tej
    kampanii taki np. Palikot? Nawet odmieniony. Gdyby "niezależne media"
    drążyły dalej sprawę "eugeniki", czyli in vitro tylko dla
    ubermenschów, którą postulował "Error Jamajka", to wtedy Janusz
    Palikot mógłby ogłosić się dawcą nasienia. Jedno z haseł mogłoby
    brzmieć: "Zagłosuj na Bronka, dostaniesz nasionka!". "Jego nasienie
    zapewni dobre wykształcenie!". Czy jakoś tak.
    Ciekawe też jakie "kwity" i na kogo wyciągać będzie w tej kampanii
    Andrzej Lepper, cudem (czy raczej psim swędem) zarejestrowany
    kandydat. Czy rzeczywiście, jak myślą niektórzy na Jarosława
    Kaczyńskiego czy może jednak na hrabiego? Jak na razie dla niepoznaki
    szwęda się po jakiś bazarach, pewnie po to, żeby nauczyć się za ile
    dziś można kupić kilo kartofli czy pęczek rzodkiewki (co przyda się do
    ewentualnych debat), ale już niedługo...


  • 2. Data: 2010-06-18 17:03:14
    Temat: Re: Kto popiera Komorowskiego czyli kochajmy towarzysza generała-kata Jaruzelskiego
    Od: " kc" <k...@g...pl>

    Charlie delta <c...@g...com> napisał(a):

    > Im bli=BFej dnia wybor=F3w tym walka zaostrza si=EA. Oto na naszych oczach
    ...

    Nie podajesz linek? Nowy styl, czy to twoje teksty?

    kc

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1