jak w temacie podczas wypłaty 3tys.

bankomat ukradł mi karte i kasy nie wypłacił z konta (firmowe)


no cóż zablokowana karta itd zgłoszenie telefoniczne itd.

sprawdzam saldo konta - 3000,00 pobrane


dzwonie a tu INF. kwota została zablokowana na 8 dni



pytanie ile osób dziennie w taki sposób "robią"


300 osób x 3000,0 = 0,9mln razy 30dni NIEZLY BIZNES



iBin

do góry

iBin pisze:
> jak w temacie podczas wypłaty 3tys.
>
> bankomat ukradł mi karte i kasy nie wypłacił z konta (firmowe)
>
>
> no cóż zablokowana karta itd zgłoszenie telefoniczne itd.
>
> sprawdzam saldo konta - 3000,00 pobrane
>
>
> dzwonie a tu INF. kwota została zablokowana na 8 dni
>
>
>
> pytanie ile osób dziennie w taki sposób "robią"
>
>
> 300 osób x 3000,0 = 0,9mln razy 30dni NIEZLY BIZNES
>

Współczuję, ale statystyczne uogólnianie doświadczenia jednostkowego nie
ma sensu poznawczego.
Tym bardziej, że nie bardzo rozumiem na czym miałby polegać zysk banku.
I jeszcze jedno. Co to znaczy "ukradł kartę"?
Nie przyjął prawidłowego PINu? Zawiesił się? Wyświetlił jakiś komunikat?

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****

do góry

>>
>> 300 osób x 3000,0 = 0,9mln razy 30dni NIEZLY BIZNES
>>
>
> Współczuję, ale statystyczne uogólnianie doświadczenia jednostkowego nie
> ma sensu poznawczego.

tu się mylisz

> Tym bardziej, że nie bardzo rozumiem na czym miałby polegać zysk banku.


8 dni po ośmu dniach tz. w 7 dniu następnemu zabierają i tak przez 52
tygodnie np

a pan np. Kowalski bierze kredyt na 12 m-c i 13% zostawia w kasie

> I jeszcze jedno. Co to znaczy "ukradł kartę"?
> Nie przyjął prawidłowego PINu? Zawiesił się? Wyświetlił jakiś komunikat?


Prosty komunikat : proszę czekać - prztwarzanie danych po 7 min wykonałem
telefon po 10 min bankomat wyłączył się .


dziś za dzwoniłem do banku i powiadomili mnie ze 8 dni blokują kasę i koniec
w sumie 3 tys, nie dużo ale tak patrzac na systematyczne rozwiazanie jak
w/w. wymienilem niezły BIZNES.


iBin

do góry

iBin pisze: [różne takie]

Jak rozumiem, Twój obraz rzeczywistości jest taki, że bankomaty mają
wszyty program, który co jakiś czas psuje bankomat, aby bank mógł
dysponować zablokowaną kwotą?
Szczwany plan.
Nareszcie wiem skąd banki biorą pieniądze.
Czy ten spisek dotyczy tylko bankomatów Kredyt banku, czy też ma
charakter globalny?



--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****

do góry

On 24 Wrz, 13:06, yayco <y...@n...pl> wrote:

> Czy ten spisek dotyczy tylko bankomatów Kredyt banku, czy też ma
> charakter globalny?

Uwazam, ze Balcerowicz musi odejsc!!! ;)

Ale swoja droga, przy uznaniu reklamacji, powinna byc mozliwosc
odblokowywania recznie srodkow przez pracownika przed uplywen tych 8
dni (cos dlugawo...)

Jesli taka blokada uniemozliwi komus np. splate KK w GP, to troche
mniej wesolo to wyglada.

do góry

yayco pisze:
> iBin pisze: [różne takie]
>
> Jak rozumiem, Twój obraz rzeczywistości jest taki, że bankomaty mają
> wszyty program, który co jakiś czas psuje bankomat, aby bank mógł
> dysponować zablokowaną kwotą?
> Szczwany plan.
> Nareszcie wiem skąd banki biorą pieniądze.
> Czy ten spisek dotyczy tylko bankomatów Kredyt banku, czy też ma
> charakter globalny?

PKO BP jest jeszcze bardziej perfidne.
Kiedyś bankomat zeżarł mi kartę, bo wsadziłem ją obok szczeliny gdzie
powinna się znaleźć. Kaseta z czytnikiem kart nie była dokładnie włożona
i z każdej strony była kilkumilimetrowa szczelina pomiędzy czytnikiem i
obudową. Akurat byłem zagadany i tylko kontem oka patrzyłem gdzie
wsadzam kartę ...
Bankomat na szczęście w oddziale, 0,5h tłumaczeń i podpisaniu jakiegoś
oświadczenia kartę odzyskałem. Najlepszy był tekst pani:
Na przyszłość niech pan lepiej patrzy gdzie pan wsadza!
Cała sala utkwiła we mnie wzrok :)

--
Pozdrawiam
Sebastian

do góry

krzysztofsf pisze:

>
> Ale swoja droga, przy uznaniu reklamacji, powinna byc mozliwosc
> odblokowywania recznie srodkow przez pracownika przed uplywen tych 8
> dni (cos dlugawo...)
>
> Jesli taka blokada uniemozliwi komus np. splate KK w GP, to troche
> mniej wesolo to wyglada.
>

Zapewne masz rację, co nie zmienia sprawy, że protestowanie przeciwko
wszelkiej procedurze reklamacyjnej jest trochę bez sensu.

--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****

do góry

On 24 Wrz, 14:33, yayco <y...@n...pl> wrote:

>
> Zapewne masz rację, co nie zmienia sprawy, że protestowanie przeciwko
> wszelkiej procedurze reklamacyjnej jest trochę bez sensu.
>

Sadze, ze limit debetowy w koncie zalatwilby sprawe - umozliwilby
pobranie potrzebnej kwoty w miejsce zablokowanej, a jednoczesnie nie
zostalyby naliczone odsetki.

do góry

Ale swoja droga, przy uznaniu reklamacji, powinna byc mozliwosc
odblokowywania recznie srodkow przez pracownika przed uplywen tych 8
dni (cos dlugawo...)



RKLAMACJA daj spokój kto ma na to czas i pieniądze, dlatego INFORMUJĘ jak
kto ma sens przy ilości 1000 klinetów nabitych dziennie i jest wynik

z tego pewnei 60 % jak ja nie ma czasu wiec olewa te 8 dni. Ja też "olewam"
w pewnym sensie ale rekalmuje przy okazji KREDYT BANK jak obsługuje kilenta
.


iBin

do góry

iBin pisze:

> RKLAMACJA daj spokój kto ma na to czas i pieniądze,

Przecież właśnie zareklamowałeś i w ramach procedury reklamacyjnej masz
zablokowane środki na 8 dni. Gdybyś nie zareklamował, to byś pieniądze
stracił. Spróbuj zaprzeczyć.

> dlatego INFORMUJĘ jak
> kto ma sens przy ilości 1000 klinetów nabitych dziennie i jest wynik

Czy mógłbyś podać źródło z którego wynika, że tylko 1000 klientów
dziennie nabijają? Może nabijają więcej i prosperują (oraz wypoczywają
na Bora Bora)?


> z tego pewnei 60 % jak ja nie ma czasu wiec olewa te 8 dni. Ja też "olewam"
> w pewnym sensie ale rekalmuje przy okazji KREDYT BANK jak obsługuje kilenta

Ty naprawdę nie wiesz co to jest reklamacja? Sądzisz, że w przypadku
połknięcia karty bank ma Ci natychmiast uwierzyć i oddać pieniądze, bo
tak sobie życzysz? Niezależnie od powodu połknięcia karty przez bankomat?

Raz jeszcze napiszę, że Ci współczuję. Też mi kiedyś kartę zjadło.
Zdarza się. Ale nie twierdziłem wtedy, że w bankomacie siedział nasłany
gość i podglądał przez szybkę. A jak się mu ktoś nie spodobał, to
zabierał mu kartę i dzwonił do banku, żeby sobie zablokowali jakąś kwotę
i zainwestowali. Czy ty naprawdę sądzisz, że tak to wygląda?

I jeszcze jeden drobiazg merytoryczny. Czy bankomat był Kredyt Banku,
czy jakiś inny? Pytanie jest poważne, bo jeśli bankomat był Kredyt
Banku, albo i w banku umocowany, to Twoja szansa na wcześniejsze
zwolnienie blokady jest większa. Ale z procedurami bywa różnie. Kiedyś
woziłem się z 500$ przez dwa miesiące (wtedy były więcej warte). Mimo że
mi karty nie wcięło, a nawet pokwitowanie na stosowną kwotę wydało.
Tyle, że nie wypłaciło.



--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco2 at gmail . com ****

do góry