eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Dyspozycja na wypadek śmierci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 41. Data: 2009-08-26 20:55:40
    Temat: Re: Dyspozycja na wypadek śmierci
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    witek <w...@g...pl.invalid> writes:

    > Bo to ze wszystko mieliscie wspolne, nie oznacza, że małżonek nie miał
    > czegoś co było oddzielne.

    Trudno jest przeprowadzic dowod nieistnienia czegos...

    > Po za tym to tylko stwierdzenie i to na dodatek najbardziej
    > zainteresowanej osoby w takim obrocie sprawy. Boję się, że sędzia

    A jesli pozostali spadkobiercy tez tak mowia, to sie nie liczy?

    > pomyśli, że jak spadkobiercy nie protestują, to niech się w takim
    > razie dzielą sami później i oddzadzą współmałżonkowi co jego.

    W formie (opodatkowanej) darowizny? 8-)

    > Bardziej bym stawiał na wykazanie skąd wpływały pieniędze na to konto.
    > Czy z innego konta wspolnego, czy z pensji, czy z emerytury.
    > Wówczas nie będzie wątpliwości, że pieniądze były wspólne.

    Aha. Nie wiedzialem, ze pieniadze sa znaczone 8-).

    MJ


  • 42. Data: 2009-08-26 21:05:29
    Temat: Re: Dyspozycja na wypadek śmierci
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Michal Jankowski wrote:
    > witek <w...@g...pl.invalid> writes:
    >
    >> Bo to ze wszystko mieliscie wspolne, nie oznacza, że małżonek nie miał
    >> czegoś co było oddzielne.
    >
    > Trudno jest przeprowadzic dowod nieistnienia czegos...


    To nie jest dowód nieistnienia czegoś.
    Nie masz udowodnić, że nie miał majątku oddzielnego, tylko masz
    udowodnić, że to co jest jest majątkiem wspólnym.
    Co prawda na to samo wychodzi, ale to drugie jest zdecydowanie
    łatwiejsze, bo pierwszego wykazać się nie da ja sam zauwayłeś.


    >
    >> Po za tym to tylko stwierdzenie i to na dodatek najbardziej
    >> zainteresowanej osoby w takim obrocie sprawy. Boję się, że sędzia
    >
    > A jesli pozostali spadkobiercy tez tak mowia, to sie nie liczy?

    j.w napisałeś, że spadkobiercy nic nie mówią, co nie znaczy, że mówią,
    że nie było.
    Pytanie. Skąd spadkobiercy mają o tym wiedzieć.
    Co najwyżej lekko zwiększasz prawdopodobieństwo wylosowania szóstki w
    rzucie kostką.


    >
    >> pomyśli, że jak spadkobiercy nie protestują, to niech się w takim
    >> razie dzielą sami później i oddzadzą współmałżonkowi co jego.
    >
    > W formie (opodatkowanej) darowizny? 8-)

    jeśli chodzi o pieniadze to pewnie tak, o ile się nie załapie na zwolnienie.

    >
    >> Bardziej bym stawiał na wykazanie skąd wpływały pieniędze na to konto.
    >> Czy z innego konta wspolnego, czy z pensji, czy z emerytury.
    >> Wówczas nie będzie wątpliwości, że pieniądze były wspólne.
    >
    > Aha. Nie wiedzialem, ze pieniadze sa znaczone 8-).
    >

    Te elektronicze zwykle tak. np historią rachunku i nazwą zleceniodawcy
    przelewu.
    Analizując historię rachunku bardzo łatwo wykazać skąd się na nim wzięła
    kasa.


  • 43. Data: 2009-08-27 05:27:50
    Temat: Re: Dyspozycja na wypadek śmierci
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 26.08.09 21:06, Michal Jankowski pisze:
    > Pete<n...@n...com> writes:
    >
    >> W dniu 26.08.09 20:38, Michal Jankowski pisze:
    >>> A jak jest z kontem NIE wspolnym? Jak jedno z malzonkow zalozy konto
    >>> tylko na siebie i wplaci tam pieniadze z majatku wspolnego, to nadal
    >>> jest to majatek wspolny czy nie?
    >>
    >> Bez intercyzy - tak.
    >
    > No bo wlasnie slyszalem historie, ze w takich wypadkach postepowanie
    > spadkowe obejmowalo calosc konta. Ale moze sie przeslyszalem...

    Postępowanie musi obejmować całość konta, bo małżonek bez tego nie
    będzie miał do niego dostępu.
    Ale zgodnie z ustawą, małżonek dostaje 50%, a pozostałe 50% wchodzi do
    masy spadkowej.
    I, należy dodać, że małżonek jest też spadkobiercą, więc z masy
    spadkowej dostanie dodatkowo część spadku.

    --
    Pete

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1