eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2013-11-08 18:40:05
    Temat: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    Witam, jako, że przeszukiwanie usenetu w google mi ostatnio nie
    wychodzi, mam pytanie jak liczone jest 7 dni bezpłatnego limitu
    w millenium. Wiem, że był kiedyś o tym wątek, ale znaleźć nie
    mogę niestety, jak wspomniałem na wstępie.


    A, że zamierzam tym limitem opędzić parę warunków wisienkowych
    (przelewy z konta na konto), nie chciałbym się władować na minę,
    czy też konieczność składania reklamacji.

    Napisze ktoś krótki wyciąg jakie są "haki" w 7 dni za free
    limitu w koncie w millenium ?

    Z góry dzięki.

    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 2. Data: 2013-11-08 19:01:47
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: mreak <m...@a...ilawa.pl>

    W dniu 2013-11-08 18:40, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    > Witam, jako, że przeszukiwanie usenetu w google mi ostatnio nie
    > wychodzi, mam pytanie jak liczone jest 7 dni bezpłatnego limitu w
    > millenium. Wiem, że był kiedyś o tym wątek, ale znaleźć nie mogę
    > niestety, jak wspomniałem na wstępie.
    >

    W miarę prosto. Przelewasz np we wtorek (np 12.11.2013), obracasz do
    następnego wtorku i w ten wtorek (19.11.2013) kasa musi się wrócić na
    konto Millenium. Tak można zrobić tylko raz w miesiącu. Działa bo ja tak
    robię i jest OK.

    Pozdrawiam
    mreak


  • 3. Data: 2013-11-08 22:16:33
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>

    W dniu 2013-11-08 22:19, s...@g...com pisze:

    > A testowałeś taki sposób na 7 dni ( czy 6 dla bezpieczenstwa ) przed koncem mc
    bierzesz debet a spłacasz np 7 dnia następnego mca ( masz 14 dni )

    Pytasz o taką możliwość, czy pytaniem sugerujesz, że tak jest ?


    --
    Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
    Kontakt: Wrocław +48 71 718 70 90
    REKLAMA: Serwis skuterów MOTOPOWER http://www.motopower.pl/

    ---
    Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
    ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
    http://www.avast.com


  • 4. Data: 2013-11-08 22:19:12
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2013 19:01:47 UTC+1 użytkownik mreak napisał:
    > W dniu 2013-11-08 18:40, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
    >
    > > Witam, jako, że przeszukiwanie usenetu w google mi ostatnio nie
    >
    > > wychodzi, mam pytanie jak liczone jest 7 dni bezpłatnego limitu w
    >
    > > millenium. Wiem, że był kiedyś o tym wątek, ale znaleźć nie mogę
    >
    > > niestety, jak wspomniałem na wstępie.
    >
    > >
    >
    >
    >
    > W miarę prosto. Przelewasz np we wtorek (np 12.11.2013), obracasz do
    >
    > następnego wtorku i w ten wtorek (19.11.2013) kasa musi się wrócić na
    >
    > konto Millenium. Tak można zrobić tylko raz w miesiącu. Działa bo ja tak
    >
    > robię i jest OK.
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > mreak



    A testowałeś taki sposób na 7 dni ( czy 6 dla bezpieczenstwa ) przed koncem mc
    bierzesz debet a spłacasz np 7 dnia następnego mca ( masz 14 dni )


  • 5. Data: 2013-11-09 14:46:33
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: s...@g...com

    W dniu piątek, 8 listopada 2013 22:16:33 UTC+1 użytkownik Rafał SP Gil napisał:
    > W dniu 2013-11-08 22:19, s...@g...com pisze:
    >
    >
    >
    > Pytasz o taką możliwość, czy pytaniem sugerujesz, że tak jest ?
    >

    pytam bo nie testowałem, nawet swego czasu zadałem pytanie w placówce.
    Pani tylko powiedziała, że ja pierwszy zadałem takie pytanie i zostałem bez
    odpowiedzi. Nie testowałem takiej możliwości ani poprzez analizę regulaminu ani pytań
    oprócz tego jednego.


  • 6. Data: 2013-11-10 00:39:02
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>

    Nie wolno czytać tego, co umieściłem w kwadratowych nawiasach!!! [;)]

    <s...@g...com> 8...@g...co
    m

    > Pytasz o taką możliwość, czy pytaniem sugerujesz, że tak jest ?

    : pytam bo nie testowałem, nawet swego czasu zadałem pytanie w placówce.
    : Pani tylko powiedziała, że ja pierwszy zadałem takie pytanie i zostałem
    : bez odpowiedzi. Nie testowałem takiej możliwości ani poprzez analizę
    : regulaminu ani pytań oprócz tego jednego.

    0. Na moje pytanie (zadane w marmurze) o okres
    wtorek-wtorek dostałem odpowiedź, że to 8 dni.

    1. Miałem wpadkę i do okresu wtorek-poniedziałek
    doszły 2 dni, ale Mille uznał, że to właśnie
    tydzień. :) (albo i mniej niż tydzień -- odsetek
    nie doliczył) Zamiast 2 dni byłby tylko 1, ale
    późny przelew wewnętrzny został zaksięgowany
    z dniem następnym.

    2. ZTCW rozrachunkowy miesiąc w Mille nie pokrywa
    się z miesiącem kalendarzowym.


    2013-07-26/2013-07-25
    PRZELEW WEWNĘTRZNY PRZYCHODZĄCY

    2013-07-24/2013-07-24
    SPŁATA KARTY


    2013-07-08/2013-07-08
    PRZELEW WEWNĘTRZNY PRZYCHODZĄCY
    47 054,92

    2013-07-02/2013-07-02
    PRZELEW WEWNĘTRZNY WYCHODZĄCY
    -47 040,88


    2013-07-02/2013-07-02
    47 040,88

    2013-07-02/2013-07-02
    PRZELEW WEWNĘTRZNY WYCHODZĄCY

    -47 040,88




    Jak widać, debet trwał (6 dni plus 1 dzień) ale równie dobrze
    trwał (7 dni plus 3 dni) albo jakoś zupełnie inaczej...

    Wiem, że to głupie, iż 02 wylałem i 02 wlałem, po czym raz jeszcze wylałem...
    Wymagała tego skomplikowana ;) sytuacja stworzona moją niefrasobliwością. :)
    Opisałem to w telegraficznym skrócie -- kiedyś być może opiszę staranniej.
    Na razie jedynie napiszę, iż podstęp [księdza Makulskiego] okazałby się dla
    mnie dosłownie zabójczym, gdybym dał złapać się w zastawione sidła. :) Wiem,
    że głupio brzmi, ale za swą niefrasobliwość sprzed kilkunastu lat zapłaciłem
    uszkodzeniem kręgosłupa. :)


    Choć pani doktor Kajka twierdziła, że organizm naprawia uszkodzone dyski,
    resorbując ich wypadnięte fragmenty -- prawda jest najwyraźniej smutna,
    to znaczy nie ma opcji autoreperacji dysków kręgosłupa i każda wypuklina
    (czy przepuklina) oznacza nieodwracalne uszkodzenie dysku. Pani doktor
    Kajka prowadziła mnie spokojnie na śmierć, obiecując poprawę? :)

    Nie -- na (za przeproszeniem) robienie pod siebie. :)

    Nie ma opcji autoreperacji pękniętego zęba i nie ma opcji takiejże reperacji
    uszkodzonego dysku kręgosłupa. Można co najwyżej... Nie rozmyślać o tym, co
    by było, gdyby nie było drastycznego uszkodzenia... Można też ćwiczyć, aby
    wzmacniać (i luzować) mięśnie czy więzadła oraz zwiększać ruchomość stawów...


    Można też wywalać pieniądze na masaże (50 pln za sztukę)
    lub palić kadzidełka czy słuchać łagodnej muzyki...
    Skuteczność tych zabiegów jest podobna. :)
    Jednemu choremu pomagają masaże, innemu kadzidełka,
    innemu zaś muzyka -- masaże i muzykę refunduje ZUS/NFZ,
    ale kadzidełek chyba nie... (choć są równie skuteczne)



    Pozdrawiam panią dr Kajkę. :)
    Rosjanie prowadzili Tupoleva na śmierć (na ścieżce, na kursie) a pani mnie na życie
    rośliny.


    Najpierw kilka lat prowadzono mnie na śmierć za sprawą leczenia astmy
    alergicznej antybiotykami i mleczkiem wzmacniającym organizm (Actimelem)
    a następnie sugerowano, iż nie warto odchudzać się, ważąc 67 kg a wysunięte
    dyski ulegną z czasem (potrzeba rzekomo około 5 lat) naprawie...


    Jeśli ktoś zauważy, że to zła grupa dyskusyjna -- będzie miał rację?

    Jeśli ten ktoś zasłabnie w banku -- dostanie odpowiedź, że
    bank jest złym miejscem do prowadzenia akcji reanimacyjnej?

    Piszę tutaj, bo tu... Tu znalazłem ludzi, dzięki którym zarobiłem orzeszki i
    wisienki. :)

    I przestrzegam ludzi z uszkodzeniami dysków kręgosłupa -- wypuklina
    (choćby tylko półmilimetrowa) oznacza drastyczne i **nieodwracalne**
    osłabienie dysku. Od czasu jej powstania warto zainwestować przede
    wszystkim w odchudzanie, spokój (muzykę, kadzidełka, masaże itp.)
    oraz w ćwiczenia i należy zrezygnować z dźwigania czegokolwiek
    poza swoim ciałem i niezbędnym ubraniem oraz należy zapomnieć
    o kłanianiu się komukolwiek. :) Można co najwyżej przyklęknąć? ;)

    Można, o ile kolana są zdrowe. :) Pokłony == śmierć na żądanie. :)
    Samobójstwo -- dla chrześcijan śmierć ciała i wieczne potępienie
    nieśmiertelnej duszy. Nie tylko nie należy wykonywać głębokich
    skłonów całego ciała, ale także należy unikać skłonów samej głowy. :)

    Raczej należy ją zadzierać w górę. :)

    -=-

    A mam tę wiedzę z dobrego źródła, jakim jest placówka oparta o Goringa i Luftwaffe.
    ;)
    Placówka dosłownie uskrzydla -- i chyba wiadomo, dlaczego. ;) Gdyby nie fatalny uraz
    akustyczny, który mnie tam nawiedził, chyba dosłownie bym latał... Od dawna nie
    czułem
    się tak dobrze, jak właśnie tam. Słabo karmili -- mało, ale dojadałem po innych, czy
    raczej po innym, którego zwykle nie było... czasami nie było dwóch osób... Gdyby nie
    wspomniany uraz, chyba bym umarł z głodu -- uraz mnie nieco ;) powstrzymywał...
    I sprawił, że jadłem sporo czekolad... (1.5 kg w ciągu 3 tygodni)


    Ale wyrok jest jednoznaczny -- nie ma opcji autoreperacji uszkodzonych
    dysków kręgosłupa. Można wprawdzie poddać się operacji chirurgicznej,
    ale jest ona niebezpieczna i należy wykonać ją dosłownie w ostateczności.

    -=-

    Obecnie ważę nieco ponad 65 kg i zamierzam to ustabilizować, po czym zejdę jeszcze
    niżej. :)

    -=-

    Nie żałuję tego, że tu piszę o tym -- trzeba odczłowieczyć się mocno, aby zabijać,
    będąc lekarzem. Nie zmuszam nikogo do czytania. Dyskopatie są poważnym problemem
    i uważam, że warto ludzi przestrzegać nie tylko tam, gdzie wypada to czynić...

    Astma niemal mnie zabiła, uszkodzenia dysków mogą prowadzić do bezwładu.
    (w tym i nieotrzymania oczu czy kału itd...)

    Niedawne (sprzed paru dni) badanie (młotkiem) wykazały symetryczne
    odruchy -- to bardzo dobry znak. Daleko mi jeszcze do stanu roślinnego,
    ale dźwiganie może ten dystans drastycznie zmniejszyć.

    BTW -- na badanie rezonanse magnetycznym trzeba długo czekać
    lub trzeba za nie zapłacić sporo, podczas gdy doskonałą orientację
    w stanie unerwienia daje zwykły młotek neurologiczny.

    Badanie w sanatorium wypadło śmiesznie -- trochę jak na komediowych filmach. ;)

    -=-

    Aby było jasne -- chciałem pracować (aby nie głodować) i utrzymywać
    społeczeństwo. Zamiast tego głodowałem i teraz społeczeństwo utrzymywać
    musi mnie... Na razie w sanatorium jest fajnie -- wszystko podstawione
    pod tak zwany nos, tak że najtrudniejszą rzeczą jest... Jedzenie... ;)
    Tak -- jedzenie (śniadań, obiadów, kolacji) staje się życiowym obowiązkiem. :)
    Obok tego są zabiegi -- ale zabiegani ;) są pracownicy, nie kuracjusze.



    Każdemu, kto wyśle mnie do łopaty -- zabijanie jest ponoć zabronione.
    Każdemu, kto spróbuje zgiąć mój kark (siłą woli, perswazją, podstępem
    itp.) -- zabijanie jest ponoć zabronione.

    Taką oto wiedzę niosę z Gołdapi, gdzie moja zastępcza mamusia (śmierć)
    czule tuli kilkuset ludzi...


    -=-

    Edwarda arcybiskupa ;) Ozorowskiego wzywam kolejny raz publicznie do
    ustąpienia i do oddania mi MOJEGO (wypracowanego przeze mnie) etatu
    na państwowej uczelni w Białymstoku. Proszę też Boga o ukaranie tych
    osób, które zwodząc (obiecując naprawę uszkodzonych dysków) prowadzą
    (czy mnie, czy innych chorych) do kalectwa.

    Etatu tego nie zawdzięczam ani pociotkom, ani kochankom, ani łapówkom,
    ani przestępstwom, ale swojej własnej pracy społecznej oraz etatowej
    wykonywanej wcześniej w Katedrze Fizyki tej uczelni. W 1991 roku utworzono
    specjalnie dla mnie ów etat na białostockim uniwersytecie (wówczas
    Uniwersytecie Warszawskim, filii w Białymstoku, teraz Uniwersytecie
    w Białymstoku) i ten etat chcę odzyskać, nie bacząc na stanowisko
    rzymskokatolickiego Kościoła.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 7. Data: 2013-11-10 13:21:37
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: mreak <m...@a...ilawa.pl>


    >
    > A testowałeś taki sposób na 7 dni ( czy 6 dla bezpieczenstwa ) przed koncem mc
    bierzesz debet a spłacasz np 7 dnia następnego mca ( masz 14 dni )
    >

    wg mnie od wtorku do wtorku jest 7 dni - chyba liczy się ilość nocy z
    kredytem

    mreak


  • 8. Data: 2013-11-10 16:42:18
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "mreak" 527f7a51$0$2152$6...@n...neostrada.pl

    >> A testowałeś taki sposób na 7 dni ( czy 6 dla bezpieczenstwa )
    >> przed koncem mc bierzesz debet a spłacasz np 7 dnia następnego
    >> mca ( masz 14 dni )

    > wg mnie od wtorku do wtorku jest 7 dni - chyba liczy się ilość nocy z kredytem



    Sprawa dotyczy mnie osobiście [ciekawe, czy może jakoś
    dotyczyć inaczej -- innym się razem zastanowię] jako
    że potraktowałem ów limit jako prezent imieninowy,
    zatem angażuję się w wątek...

    [prezent imieninowy -- albo jako wyprawkę dawaną na otarcie
    brudnych łez człowiekowi zwalnianemu z zarobkowej pracy
    keszbekowania realno-orlenowego [ciekawe, czy się by domyślili,
    dlaczego łzy robotnika są brudne... no, ale na szczęście nikt
    moich myśli nigdy nie pozna, tedy się nie muszę obawiać...
    [nikt nigdy nie -- i gdzie tu zaprzeczenie podwójne?]]]


    "TrzyLinie" koh1cd$ld3$...@d...me

    > Jak będziesz korzystać dokładnie zastanów się nad zapisem niby "regulaminowym":

    > "W przypadku wykorzystania Limitu w koncie osobistym do 7 dowolnych dni w
    > miesięcznym cyklu rozliczeniowym oprocentowanie nie jest naliczane".

    > Ja rozumiałem to tak: wypłacam we czwartek, wpłacam w następny czwartek.
    > Zrobiłem tak dwa razy - nie naliczyli odsetek! Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem.

    > Kumpel wypłacił we środę, wpłacił w następną środę - NALICZYLI odsetki.
    > Poszedł od oddziału, argumentacja po dwóch godzinach wyjaśniania, roztrząsania,
    > dzwonienia do "panów mądrych": "przecież KORZYSTAŁ pan przez OSIEM
    > dni, do we dwie środy pan miał nasze pieniądze". Może to i pomyłka,
    > ale taką argumentację usłyszał w tym banku(?).

    > Przytoczony zapis "regulaminowy" o siedmiodniowej bezpłatności pochodzi
    > z dokumentu "Cennik usług - prowizje oraz oprocentowanie produktów kredytowych".
    > Nie widziałem nigdzie indziej zapisu o tej siedmiodniowej bezpłatności.





    "TrzyLinie" kojqfu$h02$...@d...me

    > Nie wiem czy dobrze pojmujesz, nie jestem wróżką ;) Ja teraz pożyczam
    > we czwartek i oddaję we środę... Miesiąc w miesiąc. Jeszcze warto
    > pamiętać, że dla Mille miesiąc liczy się w kwestii kredytu odnawialnego
    > od ostatniego dnia miesiąca kalendarzowego X do przedostatniego dnia
    > miesiąca kalendarzowego X+1. Jakąż oni mają łatwość zmieniania ustalonych
    > znaczeń słów :-D. Kreacja nieograniczona, ot, instytucja zaufania
    > publicznego...


    > Kumpel próbował jeszcze pożyczać na 14 dni na granicy miesięcy (ale
    > rozumianych jak Mille rozumie) - czasem też się udawało, ale tego
    > już analizować mi się nie chce - poruszanie się trajektorią myślową
    > Mille mnie boli ;(

    >> Zapytałem w oddziale o to, czy jeśli dziś wezmę i za tydzień,
    >> w poniedziałek oddam, to policzą 8 dni, czy 7. Odpowiedź była
    >> szybka, zdecydowana, jednoznaczna... :) W jej efekcie stanęło
    >> na tym, że poniedziałek nie warto pożyczać. ;)


    > Dlaczego jednak przez dwa miesiące pożyczałem we czwartek, oddawałem
    > we czwartek i nie naliczali?!?




    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....


  • 9. Data: 2013-11-10 17:29:32
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: cc9 <c...@g...com>

    W dniu 2013-11-09 14:46, s...@g...com pisze:
    > W dniu piątek, 8 listopada 2013 22:16:33 UTC+1 użytkownik Rafał SP Gil napisał:
    >> W dniu 2013-11-08 22:19, s...@g...com pisze:
    >>
    >>
    >>
    >> Pytasz o taką możliwość, czy pytaniem sugerujesz, że tak jest ?
    >>
    >
    > pytam bo nie testowałem, nawet swego czasu zadałem pytanie w placówce.
    > Pani tylko powiedziała, że ja pierwszy zadałem takie pytanie i zostałem bez
    odpowiedzi. Nie testowałem takiej możliwości ani poprzez analizę regulaminu ani pytań
    oprócz tego jednego.
    >

    Robię tak czasem jak potrzeba i działa bez problemu.
    Przy czym trzeba wiedzieć, że miesiąc rozliczeniowy dla limitu w Mille
    kończy się przedostatniego dnia miesiąca. Czyli np. 29.11. Od 30.11 leci
    następny miesiąc. Czyli na pewno możemy wziąć od 23.11 i spłacić 6.12.
    Wychodzą dwa 7-dniowie okresy korzystania z limitu w odrębnych
    miesiącach (23-29.11 oraz 30.11-6.12). Takie coś testowałem wielokrotnie.

    Za to do dzisiaj nie ustaliłem jak liczą się te dni. Czy liczą się dni w
    których jest saldo ujemne, czy liczba nocy (jeszcze mnie ciekawi
    przypadek jak w ciągu dnia debet jest tylko przez kilka godzin, "wzięty"
    w ciągu dnia i spłacony przed końcem tego samego dnia, czy to wliczają).
    W powyższym przykładzie przyjąłem bezpieczniejszą opcję i tak zawsze
    korzystam. Być może da się to jeszcze o jeden dzień wydłużyć (pytanie
    czy od 22.11 czy do 7.12, w zależności od tego jak to liczą).

    Uwaga: jak 7 dzień wypada w niedzielę, trzeba spłacić w sobotę. W
    niedziele się nie da (nawet jak wykonamy przelew wewnętrzny,
    zlikwidujemy lokatę itp. w niedzielę to będzie z datą poniedziałkową
    rozliczone, i naliczą się odsetki od debetu).


  • 10. Data: 2013-11-10 23:56:48
    Temat: Re: 7 dni limitu za free w millenium - jak liczone ?
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>


    "cc9" 527fb46c$0$2167$6...@n...neostrada.pl


    ()
    > Czy liczą się dni w których jest saldo ujemne, czy liczba nocy


    ()
    > jak w ciągu dnia debet jest tylko przez kilka godzin, "wzięty" w ciągu dnia i
    spłacony przed końcem tego samego dnia,

    Nie widzę tu dwóch różnych sytuacji, lecz jedną.

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1