Łagodne nastawienie RPP

Przeczytaj także: Stopy w dół

Reakcja złotego była jednak bardzo mała - osłabił się on nieznacznie pozostając przy rekordowo silnych poziomach. Nie podjął jednak ataku na piątkowe minimum na 3,9030. Obecny trend jest jednak na tyle silny, że może poradzić sobie z kolejnym wsparciem i nadal umacniać złotego.

Piątkowe umocnienie złotego do poziomu 2,96 w relacji do USD i 3,90 w relacji do euro skończyło się bardzo dużym napływem kapitału na GPW. Najwidoczniej inwestorzy do wysokich stóp zwrotu na walucie chcą dodać jeszcze większe zyski z giełdy. Można się więc spodziewać, iż podobna zależność wystąpi w momencie odpływu kapitału z Polski. Pytanie nie brzmi obecnie czy dojdzie do wycofywania kapitału z giełdy, ale kiedy to nastąpi.

O godz. 15.40 euro kosztowało 3,91 zł, a dolar 2,9610 zł.

Krótkoterminowa prognoza
Złoty pozostanie mocny, a najbliższe wsparcie to 3,90 zł za euro. Siła trendu jest bardzo mocna i nie wykluczone, że zatrzyma się on dopiero przy 3,60.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY

Kurs EUR/USD zaliczył pierwszy poważniejszy spadek od czasu zwyżek zapoczątkowanych przy 1,2730. Po dwóch dniach konsolidacji rynek dwukrotnie próbował przebić poziom 1,2370 i druga nieudana próba skończyła się wycofywaniem byków. Piątkowe dane z USA (drugie przybliżenie PKB za IV kwartał) przyniosły rewizję do 3,8 proc. w stosunku do 3,1 proc. w pierwszym przybliżeniu. Rynek oczekiwał zmiany do 3,7 proc., niespodzianka nie była więc na tyle duża by znacząco pomóc dolarowi w odrabianiu strat. Sporo danych makroekonomicznych, które potrafią poruszyć kursami walutowymi zobaczymy w przyszłym tygodniu. Kurs EUR/USD powinien rosnąć, przy obecnym sentymencie nie powinno być problemów z osiągnięciem szczytu z końca ubiegłego roku. Dolar startuje jednak z dość słabego poziomu, dobre dane z rynku pracy mogą przytrzymać rynek w konsolidacji.

O godz. 15.40 euro kosztowało 1,3190 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Eurodolar ma obecnie otwartą drogę do dalszych zwyżek – oporem jest dopiero 1,3650.