dawno juz nie korzystalem z marmurowych dezinfolinii, i myslalem, ze
cos sie zmienilo. jednak nie, wszystko w normie.

pietnuje bph pbk za jego wspaniala dezinfolinie 0801 321 321
(prowadzona przez Centrum Bankowosci Bezposredniej Member of HVB
Group), ktora nie dosc, ze nie ma zielonego pojecia na temat oferty
banku, to jeszcze udziela blednych informacji.
Na stronie www.cbb.pl niezwykle z siebie zadowolony prezes zarzadu
jacek styczen wychwala swoja firme pod niebiosa, a niech no sprobuje
zadzwonic i dowiedziec sie czegos o ofercie banku.

czy ja dozyje kiedys czasow, kiedy marmurowe infolinie beda
kompetentne??? ZARZADY BANKOW MARMUROWYCH!!! po ch... marnujecie
ciezka kase na infolinie, na ktorej nic sie nie mozna dowiedziec i i
tak trzeba zap... do oddzialu, by spytac sie o byle g..., w ktorym to
oddziale obsluga klientow kosztuje ponoc najwiecej??? nie lepiej to
wziac i zaorac?

PGR, z lekka wkurzony, jeszcze klient BPH - u kresu cierpliwosci

do góry

Użytkownik "Piotr Gralak"
> pietnuje bph pbk za jego wspaniala dezinfolinie 0801 321 321
> (...), ktora nie dosc, ze nie ma zielonego pojecia na temat oferty
> banku, to jeszcze udziela blednych informacji.

klient ktory wie ze infolinia udziela blednych informacji
jest widocznie denerwowany specjalnie zeby juz wiecej glowy nie zawracal
;-))
*** blad ***

do góry

Piotr Gralak wrote:

> pietnuje bph pbk za jego wspaniala dezinfolinie 0801 321 321
> (prowadzona przez Centrum Bankowosci Bezposredniej Member of HVB
> Group), ktora nie dosc, ze nie ma zielonego pojecia na temat oferty
> banku, to jeszcze udziela blednych informacji.

pewnie miales pecha, ja kiedys mialem pecha do pani w oddziale,
a moze chcialem sie dowiedziec za duzo... :)

do góry

On Tue, 02 Apr 2002 18:55:17 +0200, Marcin F <m...@i...pl> wrote:

>pewnie miales pecha, ja kiedys mialem pecha do pani w oddziale,
>a moze chcialem sie dowiedziec za duzo... :)

To nie pech. To standard polskich infolinii bankowych (z kilkoma
wyjatkami). Kazde pytanie rozne od tych kilku, ktore maja na ekranie
jako FAQ, powoduje u infolinki/a panike.
Kurde, ja na miejscu tych ludzi pracujac tam sam bym sie doksztalcil z
oferty banku, nawet jak pracodawca ode mnie tego nie wymaga i nawet
jak placi grosze.

PGR, juz spokojny

do góry

Użytkownik "Marcin F" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:3CA9E275.D230AF31@interia.pl...

> pewnie miales pecha, ja kiedys mialem pecha do pani w oddziale,
> a moze chcialem sie dowiedziec za duzo... :)

Hee, hee. Spróbuj zapytać o kredyt refinansowy... ubawisz się zwłaszcza w KB
:-)))

--
radar
GG2458209

do góry

witam

nikogo nie bronie ale swego czasu pracowalem w tzw callcenter i wlasnei przy
obsludze kilku bankow i zazwyczaj nei jest to wina callcenter obslugujacego
bo to bank uklada "poziom" skryptow i takiej biednej paniusi czytajacej tak
czytajacej ci to przez telefon ..nawet nie wolno powtarzam nie wolno ci
powiedziec wiecej niz ma napisane ..reasumujac jak zadasz pytanie na ktore
to to "nie ma odpowiedzi" w skrypcie to choc callcenterowiec ma wiedze co
odpowiedziec to mu nie wolno i tu wg mnie wina bankow ktore zadko zmieniaja
swoje skrypty...a juz bardzo zadko pozwalaja na zanotowanie numeru do ciebie
i oddzwanianie jak zbierzesz "oficjalne informacje od Banku" (wynika to
pewnie ze zle rozumianych oszczednosci na kliencie)

a co do zaorania "infolini" to skad wlasciwe tak high dyrektor ma wiedziec
ze "jego" infolinia zle dziala ...? przeciez on dostaje piekne kolorowe
wykresy od swego marketingu (sam wiele takich widzialem) na ktorych to widac
jak perfekcyjne skrojona infolinia zadowala coraz to wiecej kilentow ;)

pozdr
MS

do góry