Użytkownik "MarekM" <m...@w...interia.i-to.pl> napisał w wiadomości
news:ddgbhg$thm$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

>
> Przypomniała mi się taka sytuacja:
>
> Mój kolega kupował kiedyś paliwo. Jak już zatankował, zorientował się, że
> ma tylko kartę żony (Maestro Pekao SA, autoryzowana PINem). Podszedł do
> okienka i podał tę kartę. Sprzedawczyni oczywiście zorientowała się, że to
> nie jego karta i zaprostestowała. Odparł ze spokojem, że to karta jego
> żony i że nie ma problemu, żeby nią zapłacił ( bezczelny;-) - zwłaszcza że
> nie miał za bardzo jak tego dowieść, bo na karcie było inne nazwisko niż
> jego - karta pamiętała jeszcze czasy panieńskie jego małżonki). Kobieta
> nie chciała o tym słyszeć. Po krótkiej wymianie zdań zapytał z uśmiechem:
> "To co, spuszczamy paliwko, tak?"

JA bym na miejscu panienki odpowiedzial - "nie, wzywamy policje z powodu
próby oszustwa"

--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you" - Larry Flynt