sob, 14 wrz 2002 o 12:39 GMT Alek napisał(a):

>> Miejsce akcji: Poznan, oddzial na rogu Gwarnej
>> Wchodze, grzecznie siadam na krzeselku. Po minucie juz podchodze do pani.
>> - Chcialbym...
>>
>> Calosc trwala 15 minut, lacznie z wyrobieniem karty identyfikacyjnej
> (smieszna
> W Krakowie al. Słowackiego tez tak było na poczatku, napije sie pan kawy bla
> bla, a teraz obsluga nie wyrabia bo non stop sa kolejki zwiazane ze splata
> kredytow, moze w Poznaniu nie ma tylu splacajacych,ale w Krakowie sa to samo
> oddział pl. Centralny K-ow N.Huta, dlatego wplacac wole w innym banku do
> Lukasa nawet placac za przelew , ogolnie Lukas jest OK poza tymi "klientami
> kredytowymi", jesli wprowadzaja oplaty za splate kredytow u nich to popieram
> Al

Ba, w Poznaniu już są: 5zł od jakiś 3-4 mies.
Można też za darmo w godzinach porannych,
ale faktycznie od tego czasu kolejek prawie nie ma.
Musze także przyznać, że odwiedzałem kilka oddziałów w Poznaniu
załątwiając różne często nietypowe sprawy
(np. odkręcenie płatności VC, totalnie zablokowany token itp.
i muszę przyznać, że za każdym razem zostałem natychmiast fachowo i
merytorycznie załatwiony niezależnie od placówki/obsługującego,
jeśli obsługujący nie był czegoś pewny lub nie było to w jego zakresie
obowiązków to wystarczył krótki tel. i sprawa zostawała
wyjaśniona/załatwiona.

Jedyne czego mogę się czepiać to, że przy pierwszych 3 wizytach
nie zaproponowano mi KAWY :-(
Natomiast w tym samym oddziale w tym samym czasie moja znajoma
przy 3 wizytach dostała propozycję napicia się kawy 3x.


Pozdrawiam
KLoSS
--
[ KLoSS - Andrzej Koszarek - Poznań - 30 ]
Jak mądrze zadawać pytania: http://rtfm.bsdzine.org/rtfm/ ]
"Odwrotnością paranoi jest błędne, niczym nie uzasadnione
przeświadczenie, że nikt nas nie obserwuje."