eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankibłąd banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty › Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
  • Data: 2007-09-09 22:54:23
    Temat: Re: b d banku: wyplata osobie, ktora nie miala prawa do wyplaty
    Od: t...@m...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sep 9, 10:18 pm, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > t...@m...com wrote:
    > > On Sep 9, 6:36 pm, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > >> t...@m...com wrote:
    >
    > >>> Pewnie, ze nalezy oddac. Co ja mowie, to to, ze jest to zawsze dobra
    > >>> wola a nigdy zaden paragraf nas do tego nie zmusi.
    > >> zmusi zmusi.
    >
    > > Zakladajac, ze jak brala to faktycznie nie wiedziala, ze juz nie moze,
    > > kasjerka nie sprawdzila, pieniadze zostaly od razu wplacone na Caritas
    > > (jest na to kwitek). Powiedz prosze, z jakiego paragrafu?? Ciekawe co
    > > zrobila niezgodnego z prawem?
    >
    > >>> To moze ja w tym samym tonie: a co, jesli po wyplacie pieniedzy (w
    > >>> dobrej wierze wyplaconych, nie wiedzac, ze nie mozna juz) od razu
    > >>> zanosi sie je do Caritasu? Oddawac ze swoich?
    > >> Raczej jest mało prawdopodobne, że jedna osoba wypłaca pieniądze z konta
    > >> drugiej nie informując jej o tym i zanosi do Caritasu, a ta druga osoba
    > >> nie ma o to pretensji.
    >
    > > Ale mozliwe, prawda? Zgubienie pieniedzy tez jest mozliwe, prawda?
    > > Na szczescie w polskim prawie domniemywa sie niewinnosc a nie
    > > udowadnia, ze sie nie zgubilo koperty.
    >
    > >> Spory rozstrzygnie sąd. Może się zdarzyć, tak że rzeczywiście sąd
    > >> podejmie decyzję, że osoba nie ma już pieniędzy i zwolni ją z obowiązku
    > >> zwrotu, ale prawdopodobienstwo tego jest mniejsze niż trafienie w totka.
    > >> Jeśli sąd takiej decyzji nie podejnie, to niestety oddać ze swoich,.
    >
    > > Prawo mowi inaczej: wystarczy, ze nie mialo sie korzysci z otrzymanych
    > > pieniedzy i nic nie musi oddawac - nic - zobacz prosze listy powyzej.
    >
    > piękna teoria.
    > sądy w nią niestety nie uwierzą.
    > po pierwsze powiedz mi który normalny człowiek nie zgłasza na policję że
    > zgubił pieniądze, lub ze mu je skradziono i ktory właściciel konta nie
    > robi alarmu, ze mu pieniadze z konta zniknely.
    > nawet jeśli to prawda, zaden sąd w tą bajke o pięknej królewnie nie
    > uwierzy i niestety wpsomninaego paragrafu nie zastosuje.

    Zglaszanie zgubienia pieniedzy na policje?? Zazwyczaj nikt tego nie
    robi - zazwyczaj i powszechnie - czy to jest normalne..
    To policja po takim zgloszeniu rozsyla patrole, aby szukaly zguby?
    Formuja szpaler i przeczesuja osiede?? Czlowieku..

    Co do teorii: sad dziala wg prawa, a prawo mowi wyraznie:
    "W myśl art. 409 KC, obowiązek wydania korzyści lub zwrotu jej
    wartości wygasa, jeżeli ten, kto korzyść uzyskał, zużył ją lub utracił
    w taki sposób, że nie jest już wzbogacony, chyba że wyzbywając się
    korzyści lub zużywając ją, powinien był liczyć się z obowiązkiem
    zwrotu."

    Zgubienie pieniedzy nie wzbogaca, nie iczyla sie z obowiazkiem zwrotu,
    poniewaz nie wiedziala, ze nie moze pobrac z banku (nikt /w
    szczegolnosci bank i wlasciciel konta/ jej o tym nie poinformowal).

    Prosze konkretnie prosze podac, na jakiej podstawie - przyjmujac
    zakladana w polskim prawie domniemana niewinnosc - mozna takiego
    czlowieka ukarac?

    bi-A

    bi-A

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1