Well, w pewnym senie mas racje, Amra.
Ale do czasu, do czasu (ktorego zreszta pewnie nie doczekasz :-)...
I o to wlasnie chodzi.
Ale to kwestia wlasnike profesjonalnego (czyt. pewnie: zboczonego ;-) podejscia
do ryzyka. Pamietam, ze wieki temu mielismy juz o to starcie na grupie przy
innej okazji.

PS. To juz niestety naprawde ostatni moj post w temacie :(


Użytkownik <e...@p...onet.pl> wrote:
> > - co sugerowalem, to KRYTYCZNE (zgodnie z duchem pierwotnego postu)
> > patrzenie na wyniki - tak SEB, jak i zreszta pozostalych funduszy.
> > Pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnych snow ;-)\
>
> Czekaj, czekaj. ale ja tego wlasnie nie moge zrozumiec.
> co mnie patrzenie krytyczne na wyniki, skoro ja sprzedaje jednostki, abo je
> konwertuje i dostaje tyle kasy ile powininem. I to sie dla mnie liczy. :)
>
> --
> Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
> http://www.PRnews.pl
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl