eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiProvident Polska - kłamstwa na infoliniiRe: Provident Polska - kłamstwa na infolinii
  • Data: 2004-04-11 18:56:16
    Temat: Re: Provident Polska - kłamstwa na infolinii
    Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Robert Tomasik napisał:
    >
    >>Zadzwon do mnie, nagraj rozmowe i ja opublikuj. Wtedy sie dowiesz.
    >
    > Też mi argument. Powoli dochodzę do wniosku, ze nie za bardzo jest sens z
    > Tobą dyskutować, bo uciekasz się do kretyńskich argumentów.

    Taki argument jaki dyskutant. Lepiej?

    >>Sad swiadka widzi i sprawdza jego tozsamosc. Skad ma wiedziec kto gadal
    >>do mikrofonu?
    >
    > Z zeznań rzeczonego świadka, który rozmowę prowadził. Tyle, że świadek
    > przedstawiający treść rozmowy w zeznaniach może się pomylić albo coś
    > zapomnieć. Magnetofon nie zapomni. Po za tym, jeśli adwersarz zaprzeczy,
    > jakoby rozmowę taką przeprowadził, to pozostaje powołanie biegłego.

    OK. I jak Twoim zdaniem biegly ma udowodnic, ze rozmawialem z ta a nie
    inna osoba?

    >>Najpierw bedziesz musial udowodnic, ze nagrane jet to, co jest nagrane.
    >
    > Rany Boskie! Tylko czekam, jak każesz mi udowodnić, że nie jestem żółwiem!
    > Jakby tego dowieść? Człowieku! Jak mam dowodzić, że nagrane jest to, co
    > jest nagrane? Przecież to nie ma sensu. Takie dylematy, to się na
    > zajęciach z filozofii przerabia na którymś tam roku studiów. A tu mamy
    > przewód sądowy i postępowanie dowodowe. Jak jest nagrane, to jest.
    > Wątpliwości mogą być dwie. Po pierwsze, czy nie majstrowano przy nagraniu.
    > Po drugie, jakie osoby rozmawiały. W razie wątpliwości powołuje się
    > biegłych i tyle.

    To tyle wystarczy z reguly zeby obalic dowod.

    >>Jak Ci sie uda 1:0 dla Ciebie. Jesli nie, to bekniesz.
    >
    > Za co?

    Juz nie pamietam. Tnij sensowniej cytaty, to moze sie czegos ciekawego
    ode mnie dowiesz.

    >>Tajemnica korespondencji dotyczy wszystkich. Jesli napiszesz do kogos
    >>list, to on nie ma prawa go opublikowac bez Twojej zgody (lub zgody
    > sadu).
    >
    > To wynika z prawa autorskiego i dotyczy publikacji listów. Przepis ten w
    > żaden sposób nie dotyczy przedstawienia nagrania jako dowodu w sądzie. Po
    > pierwsze dla tego, że nagranie nie jest listem. Po drugie dla tego, że ja
    > tego nie publikuję, tylko przedstawiam w sądzie jako dowód. Po trzecie dla

    Wszystko dobrze, pozostaje nietrywialny problem udowodnienia
    prawdziwosci nagrania.

    > tego, że jakby Twój pogląd wprowadzić w życie, to w konsekwencji nie mógł
    > byś przedstawić bez mojej zgody Urzędowi Skarbowemu wystawnej przeze mnie
    > faktury, bo to też swego rodzaju korespondencja ode mnie do Ciebie - co
    > jest oczywiście wierutną bzdurą.

    Masz racje, to jest bzdura, bo faktura jest dokumentem ksiegowym, a nie
    korespondencja, nawet jesli dostaniesz ja poczta w kopercie ze znaczkiem.

    Bartol

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1