Użytkownik "Marcin" <stern@im_Himmel.de> napisał w wiadomości

> jeśli ktoś wyrwie Ci torebkę,
> znajdzie w niej klucz od Twego domu,
> otworzy nim drzwi
> i wyniesie kilka cennych sprzętów,
> to miała miejsce kradzież czy nie?
>
> bo jak widzę PeKaO SA twierdzi, że nie ;-)
> pozdrawiam

Dlaczego Pekao Sa mialby orzekac w sprawie kradziezy w moim mieszkaniu? Gdy
skradziono mi karte nie bylo zadnych problemów z zastrzezeniem jej ani z
pokrywaniem debetu powstalego w wyniku kradziezy

HaNkA

do góry

HaNkA ReDhUnTeR wrote:

> Dlaczego Pekao Sa mialby orzekac w sprawie kradziezy w moim mieszkaniu?


to była taka figura retoryczna.

teraz pytanie wprost:
dlaczego PeKaO nie odpowiada za transakcje wykonane z użyciem PINu po
zastrzeżeniu karty?





--
OE, IE RULEZ!!!
Niech żyje i trwa
SP3 dla WIN2k!!!
Przecientny juzer

do góry

> teraz pytanie wprost:
> dlaczego PeKaO nie odpowiada za transakcje wykonane z użyciem PINu po
> zastrzeżeniu karty?
>
Poniewaz tak sobie napisali w regulaminie, na ktory zgodzily sie obie
strony, wiec klient i bank.
:-)

Michal.

do góry

Michal Kukula wrote:


> Poniewaz tak sobie napisali w regulaminie, na ktory zgodzily sie obie
> strony, wiec klient i bank.


tyle, że
regulamin nie został negocjowany przez klienta, tylko mu "narzucony"
czytałem ciekawe wypowiedzi mądrych prawników, że "pozyczenie" od kogoś
karty, poznanie jakoś am PINu i wybranie pieniędzy z bankomatu/zapłata w
sklepie etc, na konto tego okradzionego, jest de facto okradaniem banku,
a nie posiadacza karty. Ciekaw tylko jestem, czy ktoś już na tej
podstawie dostał pieniądze od banku.




--
OE, IE RULEZ!!!
Niech żyje i trwa
SP3 dla WIN2k!!!
Przecientny juzer

do góry