eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiParabanki › Re: Parabanki
  • Data: 2014-01-24 21:12:10
    Temat: Re: Parabanki
    Od: animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2014-01-24 15:58, Kris pisze:
    > W dniu piątek, 24 stycznia 2014 14:12:35 UTC+1 użytkownik Zibo
    > napisał:
    >> Moim zdaniem ludzie nie pytają bo wierzą temu co powie Pan z
    >> obsługi. Wierzą, że powie o wszystkich kosztach. Skoro wiedzą o
    >> wszystkich kosztach to po co czytać formalizmy w umowie których i
    >> tak nie rozumiem.
    >
    > I jak chcesz to wyegzekwoawac? Jakaś kolejna dyrektywa że klient musi
    > podpisac informację ze pracownik przed podppisaniem umowy
    > popinformowała go o wszystkim? Można i tak, będzie jedna kartka
    > więcej do podpisu dla klienta, zreszta od kilku juz lat kliencio
    > podpisują przy kredytach walutowych ze sa świadomi ryzyka walutowego
    > itp.
    >> Równie dobrze te kluczowe informacje mogłoby być przedstawiane
    >> przez osobę obsługującą. Problem, że klient za bardzo im wierzy
    >> ("nic tam w umowie więcej ważnego nie ma") i w tym momencie jest
    >> interes, żeby nie zajrzał do tej umowy.
    > Może wprowadzić cos takiego jak u notariusza, że przzed p[odpisaniem
    > umowy trzeb ją klietowi odczytać;) Nie róbmy z ludzi idiotówq: kto
    > chce uzyskac "kluczowe informacje" ten je uzyska, większośći
    > widocznie do niczego potrzebne nie są. Mnie np nie interesuje ile
    > mięsa jest w kiełbasie, bo albo mi kiełbasa smakuje i ja kupuje albo
    > nie smakuje i nie kupuje. A ostatnio zresztą robie sobie sam wedliny
    > i mam blisko 100% mięsa w swoich kiełbasach;)
    >> Owszem jeden na tysiąc zapyta, ale wtedy kiedy jest etykieta (w
    >> większości hipermarketów) dużo, dużo więcej osób zerka.Znaczy to,
    >> że informacja jest dla nich cenna.Tylko, że jak mają się zapytać to
    >> nie chcą bo nie wypada...
    > Jest etykieta klienci zerkaja, w instyytucjach finasowych jest umowa,
    > kto chce niech zerka- póki co zakazu nie ma. Przekładając to na
    > kiełbasę to wygląda że domagasz się aby Pani w sklepie mięsnym miała
    > obowiązek informowac każdego kupującego o składzie wedliny.

    Ekspedientka nie ma obowiązku. Na kiełbasie powinna być metka ze
    składnikami tej kiełbasy. Może oczywiście przeczytać na głos jak ktoś
    niedowidzi.


    --
    animka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 24.01.14 21:52 z
  • 04.02.14 10:05 Kris

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1