>Tylko za co tu chwalić? Kupił licencję, pracownik wyp***** i stworzył
wszystko
>od nowa na podstawie jednego kwitka. Bynajmniej nie "uratował"...

Banki i tak by padły. Profesjonalizm poprzedniej kadry tych banków określają
ich wyniki. To że te banki w efekcie nie padły, to zasługa Łukasiewicza,
który oczywiście nie zrobił tego z pobudek charytatywnych, ale efekt jest
taki, że 2 banki unikneły upadłości (perturbacji związanych z takim
scenariuszem chyba Ci nie muszę tłumaczyć-spadek zaufania do banków wśród
klientów, problemy z odzyskaniem wkładów - BFG wszystkiego nie załatwi)




> >Facet kupił 2 banki. Sposób rozporządzania jego własnością nie jest chyba
>> Twoją sprawą, nie?

>Oczywiście, że nie, ale chyba nie potrafisz zrozumieć o co mi chodzi.

Doskonale rozumiem, ale mam wrażenie, że Ty nie rozumiesz (albo nie chcesz).
Był problem z 2 bankami na skraju bankructwa - problem został rozwiązany w
miarę bezboleśnie. Powstał nowy, dość dobrze zapowiadający się bank. Mało?
Oczywiście sporo osób straciło pracę, ale oni i tak by tę pracę stracili.
Natomiast Ci co pracują teraz w Eurobanku pracy by nie mieli. A że nie jest
to ten sam zbiór osób? Mnie to nie dziwi.

>> Owszem pomnik by się przydał ;-)

>ROTFL ;)

Po pierwsze pominąłeś emotikona. A po drugie - w Polsce przedsiębiorcy nie
są cenieni. Ciekawe tylko dlaczego w krajach, w których są cenieni o niebo
lepiej się żyje też "szarakom" ?



--
Jeżeli możesz-pomóż: www.pmm.org.pl

Pozdrowienia,
Glenn