>Patrząc na koszt wizyt w salonkach, 350 zł rocznie nie jest dużo.

Tyle że DC daje wstep do bardzo niewielu saloników i warto wydać te 350zł
jeśli lata się czesto na trasie gdzie akurat w ogóle są takie saloniki.

>Wystarczy przedstawić PITy z dwóch lat i już. Dla posiadaczy kart
>Senator DC wydawana jest bezpłatnie i to wg uproszczonej procedury.

Tyle, że karta Senator daje wstep do wszystkich saloników linii ze
StarAlliance, a także do specjalnych saloników dla Senatorów na głownych
lotniskach StarA które są lepsze od saloników dla pasażerów biznesowych
(zwykle w jednym saloniku jest strefa dla business i senator - ta senator
jest lepsza).
Wiec karta DC jest dla kogos z SEN po tym wzgledem zupelnie zbedna

>Ale o czym mowa? Aby mieć wstęp do salonek wystarczy zdobyć FTLa. To
>tylko 35 tysięcy mil.

Ale statusowych (czyli tylko za przeloty, bez promocji) i od stycznia do
grudnia.
Mi pomimo ze wlasnie wydale 60tys mil na bilet za mile udalo sie w ciagu
jednego roku zebrac najwiecej okolo 20tys mil statusowych. FTL daje wejscie
tylko do strefy business w salonikach LH, LO, OS i LX - sporo ich w naszej
czesci europy ale nie ma ich juz na swiecie.
Po za tym wstep z FTL ma sie do loungow tylko z waznym biletem przed wylotem
(w tym ekonomicznym) - biletem w linii partnerskiej M&M.

Atut PriorityPass jest taki, ze wejscie ma sie zawsze, bez wzgledu czym sie
leci, nawet Ryanem, czy Wizzem.