eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA › Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
  • Data: 2013-07-01 03:56:59
    Temat: Re: KK z dobrymi przelicznikami na zakupy w USA
    Od: A.L. <a...@a...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 1 Jul 2013 01:52:11 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:

    >
    >Na pewno nie ?
    >Rozumiem ze karty kredytowej niechetnie, ale konta tez nie ?
    >

    Co znaczy "niechetnie"?... Zeby tu cokolwiek otworzyc, tzreba miec
    "credit record". Amerykanski. W udpowiednich agencjach zajmujacych sie
    zbieraniem historii kredytowej obywatela.

    Kredyt europejski sie nie liczy. Gdy przyjechalem do USA, mialem AMEX
    i VISE z Austrii. Przy pomocy Visy kupilem samochod. Ale chcialem miec
    karte z banku amerykanskiego a nie austriackiego. I tu zaczely sie
    schody, bo nie mialem amerykanskiego "credit record". To ze mialem
    Vise i AMEX z Austrii, nikogo nie interesowalo. To sa organizacje
    europejskie i z amerykanska nei maja przeciecia.

    Wiec musialem zaczac od kart sklepowych. Poradzono mi abym wystapil o
    karte SEARS na 200 dolarow. Dostalem. Kupilem jakies rzeczy kuchenne
    za 200 dolcow. Poradzono mi zebym splacal w malych ratach a nie od
    razu. Bo jak sie splaca w malych ratach, to jest dowod ze
    kredytobiorca jest solidny. Wiec splacalem po 20 dolarow. W
    meidzyczasie korzystalem z kart austriackich, a splaty robilem
    wysylajac pieniadze do Austrii. Wtedy jeszcze nie bylo internetu.

    No i jak splacilem, to dali mi karte z limitem 1000 dolarow, i poszlo.

    Podobnie, mialem klopoty z czekiem na 500 dolarow ktory przywiozlem z
    Austrii. Zaden bank nie chcial wymienic na gotowke, bo nie mialem w
    tym banku konta. Dopiero poszedlem ze znajomym do banku w ktorym on
    mial konto, on podpisal zaswiadczenie ze mnie zna, i wtedy wymienili
    czek na pieniadze.

    Calkiem niedawno, pare dni temu, w sklepie spozywczym w ktorym jest
    rowniez bank, podszedlem do okienka zeby mi wymienili 20 dolcow na
    dwie dziesiatki. "A konto u nasz masz?" zapytala panienka. "Nie mam"
    powiedzialem. "To jestesmy sorry, ale ci nie wymienimy"

    Napisalem obelzywy list do Customer Service. Dostalem uprzejma
    odpowiedz ze "taka jest ich polityka"

    Co kraj to obyczaj. A o ile pamietam, to przy otwieraniu konta
    musialem udowodnic ze mam staly adres zamieszkania i miec Social
    Security Number. Zreszta, i tak pierwsze konto otwieralem z tym
    facetem ktory pomogl mi z czekiem. Tez zeznawal ze mnie zna. Nie wiem
    jakie bylyby problemy gdyby tego faceta nie bylo.

    A.L.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1