eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKK w Multi › Re: KK w Multi
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "rsa127" <r...@n...gazeta.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: KK w Multi
    Date: Thu, 29 Apr 2004 15:59:44 +0200
    Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
    Lines: 47
    Message-ID: <c6r1oq$glq$1@inews.gazeta.pl>
    References: <c6qlm7$q1n$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 213.158.197.34
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1083247197 17082 213.158.197.34 (29 Apr 2004 13:59:57 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 29 Apr 2004 13:59:57 +0000 (UTC)
    X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2739.300
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
    X-User: rsa127
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:296359
    [ ukryj nagłówki ]

    W zeszłym roku przerabiałem to samo. Odmówiłem ponownego wypełnienia
    formularza. Okazało się, że jednak da się bez tego obejść. Oczywiście co
    chwila pojawiały się kolejne potrzebne kwity, o których infolinia nie
    poinformowała. "Doradca" Aquarius umywał ręcę w stylu "było nie dzwonić na
    infolinię tylko przyjść do mnie, to by się Pan wszystkiego odpowiednio
    dowiedział". Tylko że znajomi miesiąc później u tej samej osoby starali się
    o kredyt, bez pomocy infolinii. Niekompetencja ta sama.


    "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> wrote in message
    news:c6qlm7$q1n$1@inews.gazeta.pl...
    > Eeech, czy w tym kraju wszystko musi być robione bez sensu?
    > Złożyłem wniosek o KK przez net. WYpełniłem formularze, warunki spełniam.
    Po
    > krótkim czasie dzwoni do mnie ktoś z banku informując, że umówi mnie w
    > placówce (tak podałem we wniosku) na dopełnienie formalności. Wybrałem
    > dzień, godzinę. Idę dziś, mówię, że byłem umówiony i co? Wielkie oczy
    widzę.
    > Nikt nic nie wie. Oczywiście nikt nic nie wie, chciałoby się powiedzieć.
    > Ja się pytam - to po jaką cholerę infolinia wydzwania do mnie i traci
    szmal?
    > NIc to - okazuje się, oczywiście, że wniosek, który złożyłem przez net był
    > zupełnie bez sensu. Procedury w necie i w placówce są zupełnie
    > niekompatybilne - jedni robią co innego drudzy też. Musiałem wypełnić
    > wniosek (btw - ostatnio wypełniał go pracownik, a teraz sam musiałem to
    > zrobić. Coś się zmieniło?), odpowiedzieć na kilka pytań, bo pracownik był
    > ciekaw czy spełniam warunki (wiem, że spełniam!) i... donieść książeczkę
    > wojskową, bo infolinii się zapomniało o tym powiedzieć.
    > Normalnie ręce opadają. Czy to jest aż tak skomplikowane, żeby procedura
    > wydawania karty była jednolita?? Żeby wnioski wysyłane przez net nie
    > trafiały na Berdyczów? Żeby umawiająca spotkanie linka nie zapominała
    > przekazać stosownej informacji oddziałowi (teraz sobie przypominam, że rok
    > temu sytuacja była identyczna - ktoś mnie umówił, a oddział pojęcia nie
    > miał, że mam przyjść).
    >
    > A to Polska właśnie...
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Washko
    > >>pacta sunt servanda<<
    >
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1