On 23 Nov, 10:36, krzysztofsf <k...@w...pl> wrote:
> On 23 Lis, 09:41, s...@g...com wrote:
>
> > 3) Majac w reku odmowe w 2 ww. kwestiach ruszaj do sadu lub do arbitra
> > bankowego.
>
> Z tego co czytam, banki czesto zlewaja podpadnietych klientow
> walczacych o naprostowanie nieslusznych wpisow.
>
> Zeby miec w reku odmowe, trzeba ja otrzymac - ludzie pisza, ze
> wielokrotnie powtarzaja pisma, na ktore nie otrzymuja odpowiedzi.
> czesto tez sa sytuacje, ze bank odpowiada, ze "zrobi dobrze", po czym
> okazuje sie, ze nie uczyniono nic. I od poczatku......
>
> BIK reaguje wylacznie na pisma od banku, ktory wprowadzil dane, tak
> wiec do wiadomosci mozna im posylac co sie chce, lacznie z konstytucja
> USA.
>
> Brak jest jakichkolwiek narzedzi nacisku i kar, bedacych
> odpowiednikiem do mechanizmow, ktore mozna zastosowac przy
> nieprawidlowych, opieszale korygowanych wpisach w BIG.

Ale na ten brak narzedzi nacisku w formie aktow wykonawczych zwrocic
mozna uwage sadowi i instytucjom zajmujacym sie ochrona klienta. Kazde
prawo mozna wykorzystac dobrze i zle - musi wiec byc miejsce, gdzie
spor zostanie rozstrzygniety.

Poza tym przepisy przepisami, a udzial mediow tez robi swoje - patrz
wczorajszy cyrk z danymi dluznikow w wykonaniu 2 bankow.

Pzdr

MS