smE pisze:
> Dnia Tue, 11 Mar 2008 22:21:58 +0100, lwh napisał(a):
>
>> Użytkownik "smE" <n...@n...com> napisał w wiadomości
>> news:4wct38d0rlqb$.dlg@th.el.ma...
>>> Czy są jakieś sposoby aby takich prowizji uniknąć? Rozumiem, że ta
>>> prowizja
>>> jest za pośrednictwo?
>> Trzeba mieć konto w banku, który jest bankiem korespondentem banku
>> zleceniodawcy.
>> Przy "egzotycznych" bankach to często niemożliwe i jest kilku pośredników.
>> Do transferów europejskich dobrze, by obie strony miały konto w banku
>> należącym do SEPA.
>
> Hmmm, nie wiem w jakim banku ma konto, podejrzewam, że to będzie coś
> związanego z Kredyt Bankiem. Zrozumiałbym gdybym musial zaplacić swojemu
> bankowi, ale dlaczego mam płacić pośrednikowi?

To jest tak zorganizowane że ty nie płacisz pośrednikom tylko oni sobie
odliczają prowizje bezpośrednio od kwoty którą przekazują.
Efekt netto ten sam ale zapłata przez nadającego potrafi znacznie (nawet
kilkukrotnie) podnieść całkowity koszt przelewu.

To chyba dlatego że wymaga zorganizowania równoległego ruchu faktur
(albo innych papierów) w kierunku przeciwnym do przelewu - bo nikt nie
potrafi przewidzieć kwoty prowizji.
A jeśli potrafi to słono sobie za to liczy.

Aby nie nabijać kasy bankom domyślnym sposobem płatności jest pokrywanie
kosztów przez odbiorcę.
I dlatego instytucje przekazujące kasę między granicami maja się dobrze:)

Rozwiązaniem dla ciebie jest doliczanie kontrahentowi prowizji od
poprzedniego przekazu do następnej faktury lub wprost w cenę
towaru/usługi (jeśli pokrywasz prowizję z własnej kieszeni to i tak de
facto wliczasz ją w cenę:) ).

Pzdr.