eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCzy ktoś ćwiczył chargeback zapłaty przez Curve? › Re: Czy ktoś ćwiczył chargeback zapłaty przez Curve?
  • Data: 2023-05-17 06:29:04
    Temat: Re: Czy ktoś ćwiczył chargeback zapłaty przez Curve?
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2023-05-17 o 00:36, Krzysztof Halasa pisze:
    > cef <c...@i...pl> writes:
    >
    >> Normalnie meldujesz, że chcesz zwrot, bo świadczenie
    >> nie zostało spełnione i już nie może byc spełnione,
    >> bo nie ma fizycznie takiej możliwości. Musisz tylko jakoś przekonująco
    >> umotywować, że dostawa jakakolwiek teraz jest bezsensowna.
    >
    > No ale oryginalne świadczenie, na oryginalnych warunkach (umowa itd)
    > nie może już być spełnione. Sprzedawca może zaproponować inny termin
    > (= zmianę umowy), ale to klient musi zdecydować.
    > Ostatnio jest jakoś lepiej z terminami, sklepy lepiej wiedzą kiedyś mogą
    > dostarczyć towar.
    >
    > Dodatkowo sprzedawca powinien zwrócić pieniądze (i według moich
    > obserwacji to jest typowe działanie). Z tym, że musi wiedzieć, że
    > późniejsza dostawa jest niemożliwa (ew. może się o tym dowiedzieć od
    > np. firmy kurierskiej i następnie telefonicznie od klienta).
    >
    > Stąd sprzedawcy niechętnie datę dostawy włączają do umowy (ale jednak
    > muszą, jeśli chcą wziąć za to dodatkowe pieniądze).
    >
    > Z drugiej strony, gdyby dostawa się jednak powiodła (np. w innym
    > przypadku), typowo po prostu zwracają dodatkową opłatę "za ekspres".
    > Podobnie w innych, "polubownych" zakończeniach.
    >
    >> możesz im powiedzieć, żeby sobie wyobrazili, że
    >> musiałeś to zamówić
    >> z dostawą w sobotę, bo chciałeś zabrać ten sprzęt na wyjazd do Kanady,
    >> ale nie dostarczyli w sobotę, więc teraz jesteś w trasie w Kanadzie i
    >> już tego nie potrzebujesz i ponieważ nie spełnili świadczenia i nie
    >> mają szansy tego zrobić,
    >> to musi nastąpić chargeback
    >
    > Raczej uznanie, znacznie prościej, zwykle nie trzeba nic robić poza
    > ew. poinformowaniem sprzedawcy, że sobota to sobota, i teraz to już jest
    > za późno.

    Ja rozumiem, że technicznie i proceduralnie najlepiej jest uzgodnić ze
    sprzedawcą
    jakieś porozumienie i dopiero gdyby to nie skutkowało, to sięga się do
    strony bankowej.
    Nie wiem dlaczego on się uparł akurat na takie rozwiązanie
    jeśli wystarczyła by tu zwykła reklamacja najpierw u sprzedawcy. Pewnie
    przy chargebacku i tak by zażądano jakichś dowodów, że podjęto próby
    załatwienia sprawy
    i są one nieskuteczne. Ale jeśli chciał od razu skorzystać
    od strony banku, to podałem mu jedyne wg mnie sensowne oparcie.

    Być może chargeback jest bardziej dotkliwy dla sprzedawcy i dlatego taka
    decyzja?
    Prawdę mówiąc dwa razy w życiu korzystałem z takiej
    procedury i nie wiem czym to się szczególnym charakteryzuje - nawet nie
    do końca
    mogło być chargebackiem, bo raz było terminie a raz o nic nawet nie pytali,
    więc pewnie w systemie coś się zawiesiło z obciążeniami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1