-
1. Data: 2005-05-15 09:55:07
Temat: Moje przejścia z Leasingami (auto)!!!
Od: "Mero" <merowing27[wytnijto]@tlen.pl>
Mała firma gdzieś w Polsce. Podjąłem decyzję, że nadszedł czas na pierwsze
firmowe auto, nowe, osobowe, leasing. Wartość brutto około 110.000.
Sytuacja firmy: 2 lata na rynku, wczesniej 5 lat zbieraliśmy doświadczenie
pod szyldem innej firmy. Od 1,5 roku dochody. Pit 36 za 2004 grubo na plus.
Pit 5 , marzec 2005 dochód 70.000 zł, przychód 250.000. Brak nieruchomość
(wynajmuję obiekt), brak aut, środków trwałych. Za to dużo
(specjalistycznych i bardoz nietypowych) narzędzi o wartości około 300.000.
Firma jest w pierwszej trójce firm z tej branży w polsce, posiada rzadkie w
branży certyfikaty. 90% sprzedaż do kilkunastu stałych klientów w EU -
reszta na Polskę. Kilkunastu pracowników. ZUS i Skarbowy czysty. Księga
przychodów i rozchodów.
Chciałem 10% wpłaty i rozłożenie na 36 m-cy.
1. BZWBK. Pierwsza rozmowa z pracownikiem specjalnie od Leasingu. Żaden
problem, proszę przywieźć dokumenty firmy i szybko i sprawnie to zrobimy.
Wybrałem auto, przyjeżdżam do banku. Pan już tam nie pracuje. Ale inny Pan
przejął od niego sprawy Leasing. Drugi Pan nie ma o tym ZIELONEGO pojęcia.
Kazał mi wpłacać najpierw 10% i jeszcze CAŁY VAT z auta, ponieważ oni
leasingują kwotę netto. HE? Pojechałem, gość do mnie dzwoni i przeprasza,
dzwonił do konsultanta i jednak nie muszę płacić im VATu... Pózniej czekanie
na oferty, bo wszystko musiało isć najpierw do jakiś konsulatntów gdzieś w
Polsce. Oferta bardzo dobra, ale jak mi dał papiery to sie załamałem. Auto
jest mi bardzo pilnie potrzebne, trzeba czekać na nie 2 miesiące a tu mi
każa wypełniać prawie takie sprawozdanie jak do kredytu. Należności i
zobowiązania za różne miesiące i lata. Księgowość mi prowadzi biuro
rachunkowe, terminy składania papierów, full roboty, poczekałbym z tydzień,
podziękowałem.
2. EFL. Kolega jest przedstawicielem, ale 1. 20% wpłaty 2. o wiele większy
koszt całkowity (+kilka %) 3. słyszałem o horendalnych karach umownych za
spóżnienia. Podziękowałem.
3. RAIFFEISEN. Warunki bardzo dobre, po rozmowie telefonicznej z
przedstawicielem - zero problemów. Przyjeżdżam na rozmowę, daję papiery,
wszystko super, wypełniam wniosek. . . czekam 3 dni . . . typ do mnie dzwoni
i mówi ze ich dział ryzyka może mi dać leasing, ale jak pierwsza wpłata
będzie nie 10% tylko 30% bo rzekomo auto jest nietypowe (auto jest
popularne, tylko że jest to bogatsza wersja)...
Dziękuję, dowidzenia!
4. BRE LEASING. Po telefonicznej rozmowie, tak jak wszędzie zero problemów.
Jadę na spotkanie z przedstawicielem, pokazuję dokumenty, kserują wszystko.
Następnego dnia przyjeżdża do mnie z-ca dyrektora przedstawicielstwa z
gotową umową. Przedstawiam mu firmę w trakcie podpisywania kolejnych umów i
załączników (on wypełnia sprawozdanie o firmie). Otwarcie rozmawiamy o
różnych ewentualnościach (opóznienia w płatnościach, kradzież auta,
uszkodzenia itp.). Podajemy sobie ręce i sprawa w niecałą godzinę
załatwiona. Do dziś jestem w szoku, jak sprawnie i profesjonalnie można
podchodzić do klienta! Dlatego z pełnym przekonaniem mogę polecić tą
firmę!!!
Pozdrawiam,
Mero
-
2. Data: 2005-05-15 10:43:19
Temat: Re: Moje przejścia z Leasingami (auto)!!!
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Mero <merowing27[wytnijto]@tlen.pl> wrote:
> 4. BRE LEASING. Po telefonicznej rozmowie, tak jak wszędzie zero
> problemów. Jadę na spotkanie z przedstawicielem, pokazuję dokumenty,
> kserują wszystko.
(...)
>Podajemy sobie ręce i
> sprawa w niecałą godzinę załatwiona. Do dziś jestem w szoku, jak
> sprawnie i profesjonalnie można podchodzić do klienta! Dlatego z
> pełnym przekonaniem mogę polecić tą firmę!!!
3 miejsce na rynku do czegos zobowiazuje ;)
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRnews.pl
Banki, karty, konta oraz public relations.
Zadbaj o swoje pieniądze!