Limit wpłat na mIKE Fundusze to tylko 3500 zł, a nie jak wynika z ustawy
(na ten rok) 3521 zł. Oczywiście tylko w szczególnych przypadkach,
ale zapewne na tyle częstych, że nie ja jeden mam ten problem.

A było to tak. Wpłacałem sobie co jakiś czas różne kwoty będące
wielokrotnością 50 zł na mIKE. Ostatnia wpłata była na 100 zł. Kiedy
zajrzałem do historii wpłat zdziwił mnie wpis że ostatnia wpłata na IKE
wynosi 0,00 zł. Co się okazało. Dotychczasowe wpłaty były na kwotę 3500
zł, więc kolejna wpłata nie mogła przekroczyć 21 zł, aby nie przekroczyć
limitu ustawowego. Oczywiście fundusze mają kwoty minimalne wpłat, więc
21 zł wpłacić się nie dało.

W tym jednak konkretnym przypadku wydaje mi się, że kiedy dochodzi do
kolizji ograniczeń ustawowych oraz ograniczeń wynikających ze statutu
funduszu, ten drugi nie może ograniczać uprawnień wynikających z ustawy.
Patrząc nie patrząc to ona, a nie statut, stanowi prawo.

Zadzwoniłem do Skarbca gdzie dowiedziałem się, że mój problem nie jest
pierwszym, o którym wiedzą. Inny klient już wcześniej składał tego
rodzaju reklamację i sprawa oparła się o zarząd TFI, który to uznał, że
w tym przypadku ważniejsze jest ograniczenie statutowe i fakt że pewnego
limitu kwoty wpłat klient nie może wykorzystać jest wyłącznie jego
problemem.

Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Ja nie zgadzam się z tym
stanowiskiem, mam kilka zdroworozsądkowych argumentów w tej kwestii,
niestety nie mam żadnych prawnych argumentów którymi mógłbym poprzeć
swoje przypuszczenia. Dlatego też chętnie poznałbym stanowisko grupy
prawniczej i bankowej w tym temacie.

Ustawiłem crosspost-a, mam nadzieję że jakiś nadgorliwy bot nie wytnie
całej dyskusji w pień ;) Jakby dyskusja w podwątkach schodziła na tematy
typowo prawnicze bądź typowo bankowe, proszę u ustawienie stosownego FUT.

Pozdrawiam

crosspost warning