"J.F" <j...@p...onet.pl> writes:

> Ale ja o czym innym:
> -nie masz pieniędzy, wybierasz wieczystą dzierzawę, płacisz czynsz za
> tyle, ile ci się podoba i cie stać, mija 10 lat ... miasto/gmina
> stwierdza, że to dobra dzielnica jest, że tu na przetargu deweloperzy
> płacą miliony za działki ... i podnosi czynsz 10x. Bo tak im
> przepisowo wychodzi. Instrument spekulacyjny? Lichwa?

Żadne z powyższych. Może np. zmuszenie groźbą i podstępem do
niekorzystnego rozporządzania mieniem.

> -nie chcąc ryzykować, kupiłes działkę na własność, a tu władze, które
> wybrałeś, wprowadzają podatek katastralny :-)

Zasadniczo nie byłby przeciwnikiem... tylko chciałbym zobaczyć sensowne
rozliczenie wpływów z tego (i innych) podatków. Aaaa, to raczej mało
prawdopodobne.
--
Krzysztof Hałasa

do góry

On Thu, 25 Sep 2025 23:16:17 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>> Ale ja o czym innym:
>> -nie masz pieniędzy, wybierasz wieczystą dzierzawę, płacisz czynsz za
>> tyle, ile ci się podoba i cie stać, mija 10 lat ... miasto/gmina
>> stwierdza, że to dobra dzielnica jest, że tu na przetargu deweloperzy
>> płacą miliony za działki ... i podnosi czynsz 10x. Bo tak im
>> przepisowo wychodzi. Instrument spekulacyjny? Lichwa?
>
> Żadne z powyższych. Może np. zmuszenie groźbą i podstępem do
> niekorzystnego rozporządzania mieniem.

No ale takie zasady dzierżawy "wieczystej" - płacisz co roku
jakis drobny procent ceny/wartości gruntu.

Aktualnej wartości ... wartość rośnie ...

>> -nie chcąc ryzykować, kupiłes działkę na własność, a tu władze, które
>> wybrałeś, wprowadzają podatek katastralny :-)
>
> Zasadniczo nie byłby przeciwnikiem... tylko chciałbym zobaczyć sensowne
> rozliczenie wpływów z tego (i innych) podatków. Aaaa, to raczej mało
> prawdopodobne.

A to patrz USA - niektóre stany po opodatkowaniu trawki miały taki
wpływ podatków .. że zgodnie z własnym prawem, powinni oddać.
Chyba żaden nie oddał :-)

Ale ale ... opłatę adjacencką znasz?
Zmuszene groźbą/podstępem czy niekorzystne rozporządzenie mieniem?
A może korzystne?

J.

do góry

On Thu, 25 Sep 2025 23:12:58 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>
>> Tym niemniej:
>> -co tych 17% zrobi, jak z pracy zwolnią, pralka się zepsuje, czy rura
>> w mieszkaniu pęknie ...
>>
>> -a co zrobi tych 33% ?
>
> No tak. Może pójdą do lombardu,

Raczej nie mają z czym.

No chyba, że oszczędnosci nie mają, bo wszystko wydają na biżuterię
...

> albo jakiś kredyt czy coś podobnego.

W banku może być problem, jak mają małe dochody.
Chwilówki ich złapią?

> Praca teraz raczej jest, chociaż może się komuś nie podobać.

Część z nich pracę pewnie ma - tylko jakoś ledwo starcza "na życie".
Częśc pewnie ma emerytury - tu nie odbiorą ..

> Gorzej jak ktoś np. zachoruje - renta państwowa to nie wiem.

Ciężka choroba, wypadek i inwalidztwo - i pozostanie tylko renta
państwowa (tzn z ZUS, czy tam KRUS).

J.

do góry

On Thu, 25 Sep 2025 23:11:07 +0200, Krzysztof Hałasa wrote:
> "J.F" <j...@p...onet.pl> writes:
>>> Niczego w tym nie ma - każde pieniądze (obojętnie jaki mają znak)
>>> i w ogóle każdy majątek to jest (przynajmniej) taki sam instrument
>>> spekulacyjny.
>>
>> Niby tak, ale kredyt jednak bardziej spekulacyjny,
>
> A czemu? Ludzie na depozytach stracili znaaaacznie więcej pieniędzy niż
> na kredytach. Na tych ostatnich, to niektórzy sporo zyskali (np. w PRL
> i w okolicach roku 1990).
> Na kredytach nie dało się tyle stracić.

Banki, już nie państwowe, się trochę nauczyły, i zabezpieczyły -
teraz Ci dowalą procenty takie, że nie dasz rady (Lepper też nie dał).

Ale oszczędności stracisz, a kredyt nadal trzeba spłacić.
Bo inaczej bank zabierze oszczędności i dom/mieszkanie :-)

>> a kredyt walutowy lub na zmiennej stopie - jeszcze bardziej.
>
> Tak sobie IMHO. Która waluta (z tych kredytowych) była bardziej
> nieprzewidywalna niż nasza? A stopy, w sposób przewidywalny, nie
> są istotnie wyższe od inflacji - przynajmniej w kredytach
> mieszkaniowych.

CHF w 2008 poszedł chyba lekko w górę, $ chyba stracił na wartości -
to nasze zarobki okazały się nieprzewidywalne :-)
Oczywiscie wyrażone w CHF.

I co ciekawe - ceny mieszkań i domów spadły. W CHF, bo w złotówkach
niekoniecznie.

Skutek wcześniejszej "bańki"/szybkiego i nadmiernego wzrostu?


>> Jeden był, ale on chyba o nim nie wie.
> Powątpiewam. Tzn. w to pierwsze.

Niech Master najpierw napisze co wie, to potem napiszę :-)

>> Bo Master chyba ma na myśli jakies ogólne przepisy o ochronie
>> konsumentów, no ale sam już nie wiem - jak pisze, że państwo ma się
>> nie wtrącać, to chyba i konsumentów chronić nie powinno?
>
> Ale ochrona to chyba niekoniecznie od razu ubezwłasnowolnienie?
> Ja wiem, że dla niektórych, w szczególności przywykłych do realnego
> socjalizmu, to są synonimy.
> No i ochrona nie powinna chyba polegać na jawnym okradaniu drugiej
> strony.

Kogo okrada - banki są okradane teraz ?

Bo normalnie, to te "kradzieże" mało jawnie w umowach ukryte, przez
przedsiębiorców.
No i chyba konsumentów przed tym chronić trzeba ...

J.

do góry

W dniu 25.09.2025 o 16:20, J.F pisze:
> Zyskowność obecna częściowo

Sam widzisz jak te tłumaczenia są wątłe ;-)

do góry

W dniu 25.09.2025 o 16:16, J.F pisze:
> Ale przecież ciągle jeszcze nie jest obowiązkowy.

Jest i spłacasz go w podatkach.

Bo nowoczesna narracja dąży do tego abyś nie POSIADAŁ własności i
spłacał kredyt ;-0)

To wzorowy obywatel.

do góry

W dniu 24.09.2025 o 12:45, J.F pisze:

>> Nie widzę powodu aby państwo traktowało mieszkanie jako PRAWO oraz do
>> pomagania niektórym osobom w jego zakupie.
>
> A kto Ci emeryturę wypłaci ? :-P

Czytaj dokładnie. NIEKTÓRYM.
Państwo ma narzędzia aby ułatwić ludziom zakup mieszkania.

Ale zazwyczaj wybiera metody lewicowe czy tam pisowskie czy tam
tuskoskie.... ROZDAWNICTWO.
Ta plaga przyszła z UE. Dawanie NIEKTÓRYM.

> Zebyś dostał emeryturę, muszą być dzieci, a żeby były dzieci,
> to powinno być mieszkanie dla młodych :-P

Twierdzenie że nie ma dzieci z biedy to konfabulacja.

Propaganda głosie że dziecko to ZŁO, że to uciążliwość, niegospodarność,
i o zgrozo więcej CO2.

Serio taka jest narracja w którą wierzą siksy.

> No - można jeszcze młodych imigrantów sprowadzić,
> ale Konfa jest chyba przeciw :-P

Sprowadzanie imigrantów to leczenie dżumy cholerą.

Wszyscy wiemy do czego doprowadziło UBOGACANIE społeczeństwa na zachodzie.

Dane są bezlitosne.

do góry

On Fri, 26 Sep 2025 17:19:43 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 24.09.2025 o 12:45, J.F pisze:
>>> Nie widzę powodu aby państwo traktowało mieszkanie jako PRAWO oraz do
>>> pomagania niektórym osobom w jego zakupie.
>>
>> A kto Ci emeryturę wypłaci ? :-P
>
> Czytaj dokładnie. NIEKTÓRYM.
> Państwo ma narzędzia aby ułatwić ludziom zakup mieszkania.

Nisko oprocentowany kredyt ? :-P

> Ale zazwyczaj wybiera metody lewicowe czy tam pisowskie czy tam
> tuskoskie.... ROZDAWNICTWO.
> Ta plaga przyszła z UE. Dawanie NIEKTÓRYM.

A którym niektórym ? :-)

>> Zebyś dostał emeryturę, muszą być dzieci, a żeby były dzieci,
>> to powinno być mieszkanie dla młodych :-P
>
> Twierdzenie że nie ma dzieci z biedy to konfabulacja.

No, dawniej z biedy były dzieci.
Ale odeszliśmy od takiej biedy, i teraz nie ma :-)

> Propaganda głosie że dziecko to ZŁO, że to uciążliwość, niegospodarność,
> i o zgrozo więcej CO2.
> Serio taka jest narracja w którą wierzą siksy.

Na pewno trudniej się zdecydować na dzieci, gdy mieszkasz w
wynajmowanej klitce, na którą ledwo cię stać.

>> No - można jeszcze młodych imigrantów sprowadzić,
>> ale Konfa jest chyba przeciw :-P
> Sprowadzanie imigrantów to leczenie dżumy cholerą.

Cos w tym jest.

> Wszyscy wiemy do czego doprowadziło UBOGACANIE społeczeństwa na zachodzie.
> Dane są bezlitosne.

Może trzeba bardziej wybierać przy sprowadzaniu?



J.

do góry

On Fri, 26 Sep 2025 17:12:15 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 25.09.2025 o 16:16, J.F pisze:
>> Ale przecież ciągle jeszcze nie jest obowiązkowy.
>
> Jest i spłacasz go w podatkach.
> Bo nowoczesna narracja dąży do tego abyś nie POSIADAŁ własności i
> spłacał kredyt ;-0)
> To wzorowy obywatel.

W USA chyba nawet zadziałało ...

J.

do góry

On Fri, 26 Sep 2025 17:07:54 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu 25.09.2025 o 16:20, J.F pisze:
>> Zyskowność obecna częściowo
>
> Sam widzisz jak te tłumaczenia są wątłe ;-)

Wątłe? Dlaczego wątłe?

Firmy, w tym banki, nie muszą się tłumaczyć z zyskowności.

P.S. Idzie nowy front - zjednoczony front obrony Banków przed podwyżką
CIT dla nich, którą Tusk chce wprowadzić :-)

Własnie wytoczyli Konstytucję :-)


J.

do góry