Witam

Mam taki 'maly' problem. Przymierzam sie zakupu domu z rynku wtornego. I
chcialbym go skredytowac. Tu sie jednak zaczynaja schody. Mimo iz zarobki
mam dobre, na umowie o prace widnieje magiczna suma 800 brutto. I teraz
jesli obojetnie ktory bank, zacznie mnie weryfikowac bede dla niego marnym
klientem. Ma ktos moze jakis pomysl, jak zwiekszyc swa wiarygodnosc dla
banku? Jak ich przekonac iz mimo sumy na umowie stac mnie 'spokojnie' zeby
placic rate 700-800 zl co miesiac. Moze wiecie ktory bank nie sprawdza
rocznych pitow? Moze tylko 3 ostanie miesiace RMUA. (moze dogadalbym sie z
szefem iz na jakis krotki okres zwiekszyc kwote na umowie)

PONOC mozna sie ubezpieczyc na zycie w np. Zurrich ... i na podstawie tego
ubezpieczenia wziac jakis kredyt. Moze to ktos zweryfikowac?
Sprawa jest faktycznie dla mnie dosc istotna i z gory dziekuje za
jakiekolwiek info.


Marcin