eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › KNF, czy duży może więcej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2009-07-04 20:50:34
    Temat: KNF, czy duży może więcej
    Od: " " <r...@W...gazeta.pl>

    Z radością dzielę się informacją, iż po dwóch latach bujania się z pewnym
    bankiem, składania reklamacji, przełykania odmów udało się wygrać z marmurem.

    A wszystko to dzięki informacji, znalezionej na tejże grupie. Niniejszym
    dziękuję autorowi posta, który przyczynił się do sukcesu (niestety nie pomnę
    imienia).

    Wystarczył formularz ze skargą na bank na stronie KNF, bardzo szybka od nich
    odpowiedź z informacją, iż nie są instytucją władną wydawać orzeczenia,
    niemniej jednak zwrócili się do zarządu banku z prośbą o wyjaśnienie
    zaistniałej sytuacji.

    Otóż to i tak wystarczyło, by nagle, bez żadnej interwencji z mojej strony
    bank, który jeszcze niedawno nie widział podstaw, by zrealizować moje
    roszczenia, nagle po cichu zmienia stanowisko o 180 stopni i podejmuje
    szybką decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu sprawy.

    Co zabawne, kwota roszczenia to liche 1000 pln, których oni bronili jakby
    kondycja finansowa miała od tego zależeć, a ja z tym większą zawziętością
    postanowiłem skubańcom nie odpuścić.

    Teraz tylko czekam na przelew z banku i piszę kolejne pismo z prośbą o
    wyszczególnienie która część to należna kwota i jak została wyliczona, a
    która to odsetki za 2 lata. oczywiście odsetek tam nie będzie, przy okazji
    więc, czy orientuje sie ktoś jak oprocentowane jest zadłużenie tego typu?
    Jakieś ustawowe 8-10%

    Pozdrawiam,
    R.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2009-07-04 21:26:24
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: otrov <o...@w...pl>

    r...@W...gazeta.pl pisze:
    > [..] przy okazji
    > więc, czy orientuje sie ktoś jak oprocentowane jest zadłużenie tego typu?
    > Jakieś ustawowe 8-10%

    Więcej :-) Za 2 lata będzie coś koło 12%.

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Odsetki_ustawowe

    Na WWW możesz też znaleźć gotowe kalkulatory, które powinny wyliczyć ci
    kwotę odsetek ustawowych za dany okres. Powodzenia i podziel się z grupą
    jak sprawa się zakończyła.

    o.


  • 3. Data: 2009-07-05 05:59:39
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: "Lukasz W." <w...@i...pl>

    >Z radością dzielę się informacją, iż po dwóch latach bujania się z pewnym
    > bankiem, składania reklamacji, przełykania odmów udało się wygrać z
    > marmurem.
    >
    > A wszystko to dzięki informacji, znalezionej na tejże grupie. Niniejszym
    > dziękuję autorowi posta, który przyczynił się do sukcesu (niestety nie
    > pomnę
    > imienia).
    >
    > Wystarczył formularz ze skargą na bank na stronie KNF, bardzo szybka od
    > nich
    > odpowiedź z informacją, iż nie są instytucją władną wydawać orzeczenia,
    > niemniej jednak zwrócili się do zarządu banku z prośbą o wyjaśnienie
    > zaistniałej sytuacji.
    >
    > Otóż to i tak wystarczyło, by nagle, bez żadnej interwencji z mojej strony
    > bank, który jeszcze niedawno nie widział podstaw, by zrealizować moje
    > roszczenia, nagle po cichu zmienia stanowisko o 180 stopni i podejmuje
    > szybką decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu sprawy.

    w jaki sposób bank sobie przywłaszczył to tysiąc złotych ??
    l.w.


  • 4. Data: 2009-07-05 09:53:51
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: " " <r...@N...gazeta.pl>

    Lukasz W. <w...@i...pl> napisał(a):

    > w jaki sposób bank sobie przywłaszczył to tysiąc złotych ??
    > l.w.

    To część składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Przy uruchomieniu
    kredytu hipotecznego na 100% wartości nieruchomości konieczne było
    wykupienie takiego ubezpieczenia na 3 lata.

    Kwestią sporną stał się fakt, iż gdy po 7 miesiącach od uruchomienia kredytu
    podpisywaliśmy aneks, wykonywana była powtórna wycena nieruchomości - która
    okazała się wyższa od pierwotnej (okres boomu, więc urosło jak na
    drożdzach). Wkład własny sam z siebie wzrósł do ponad 30% i tym samym
    ubezpieczenienie nie było potrzebne.

    Gdy skojarzyłem te proste fakty poprosiłem ładnie bank o
    zwrot "niewyokrzystanej części składki", pracownik infolinii powiedział, że
    wystarczy złożyć pisemną dyspozycjęw oddziale... ale wtedy nie uprzedził, że
    będzie trzeba czekać dwa lata!

    A to brak odpowiedniego zapisu w umowie kredytu, a to niejawność umów między
    bankiem a ubezpieczycielem, a to granie na zwłokę. A okazuje się roszczenie
    cały czas było zasadne tyle, że wystarczyło naskarżyć do "większego kumpla z
    podwórka".

    Pozdrowienia,
    R.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2009-07-05 10:03:23
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: "MarekZ" <b...@a...pl>

    Użytkownik <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:h2pt7e$olg$1@inews.gazeta.pl...

    > To część składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Przy uruchomieniu
    > kredytu hipotecznego na 100% wartości nieruchomości konieczne było
    > wykupienie takiego ubezpieczenia na 3 lata.
    >
    > Kwestią sporną stał się fakt, iż gdy po 7 miesiącach od uruchomienia
    > kredytu
    > podpisywaliśmy aneks, wykonywana była powtórna wycena nieruchomości -
    > która
    > okazała się wyższa od pierwotnej (okres boomu, więc urosło jak na
    > drożdzach). Wkład własny sam z siebie wzrósł do ponad 30% i tym samym
    > ubezpieczenienie nie było potrzebne.

    Możesz mi dokładniej wytłumaczyć jak to zadziałało? Początkowy wkład własny
    był zerowy, a na skutek ponownej wyceny różnica pomiędzy kwotą kredytu a
    bieżącą wartością została uznana za wkład własny?

    Aneksowana była stara umowa? Kwestia nie wydaje mi się oczywista wcale.


  • 6. Data: 2009-07-05 10:45:03
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    <r...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:h2pt7e$olg$1@inews.gazeta.pl...

    > drożdzach). Wkład własny sam z siebie wzrósł do ponad 30% i tym samym
    > ubezpieczenienie nie było potrzebne.
    >

    Wklad to chyba wcale nie urosl, tylko wspolczynnik kwoty kredytu do wartosci
    nieruchomosci spadl (LTV).

    >
    > A to brak odpowiedniego zapisu w umowie kredytu, a to niejawność umów
    > między
    > bankiem a ubezpieczycielem, a to granie na zwłokę.

    Skoro nie ma zapisow w umowie, to chyba rozstrzyga sie to na podstawie KC.

    > A okazuje się roszczenie
    > cały czas było zasadne tyle, że wystarczyło naskarżyć do "większego kumpla
    > z
    > podwórka".
    >

    Ja tam mam nadzieje, ze nadziejdzie dzien kiedy KNF zajmie sie tym do czego
    zostal stworzony. Ciekaw jestm jak beda sie tlumaczyc gdy banki przy okazji
    podpisywania aneksow w przypadku checi splaty kredytu w walucie (CHF),
    dokonaja tak jak w tym przypadku, ponownego oszacowania wartosci
    nieruchomosci i zazycza sobie dodatkowego zabezpieczenia ;). Dziwne, ze nikt
    jeszcze nie zwrocil uwagi na taka mozliwosc.

    MK


  • 7. Data: 2009-07-05 10:54:31
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: " " <r...@N...gazeta.pl>

    MarekZ <b...@a...pl> napisał(a):

    > Możesz mi dokładniej wytłumaczyć jak to zadziałało? Początkowy wkład
    własny
    > był zerowy, a na skutek ponownej wyceny różnica pomiędzy kwotą kredytu a
    > bieżącą wartością została uznana za wkład własny?
    >
    > Aneksowana była stara umowa? Kwestia nie wydaje mi się oczywista wcale.

    Dwa razy tak.

    Wnioskowanie następujące: wkład własny to nie tylko wpłata na konto
    dewelopera, ale też wzrost wartości i to zadziałałoby dokładnie tak samo w
    drugą stronę na korzyść banku, gdyby po trzech latach rzeczoznawca
    stwierdził, iż wartość się nie zmieniła, a z sumy spłaconego kapitału nie
    uzbierało się 30%, musiałbym ponownie ubezpieczyć niski wkład własny.

    Odwróciłem mechanizm. Oni tylko mi pomogli umieszczając sami z siebie w
    aneksie do pierwotnej umowy informacje o wartości mieszkania. Przecież przy
    hipotetycznej sprzedaży nieruchomości róznica mięszy pierwotną kwotą kredytu
    a obecną wartością trafi do mnie, a więc ex definitione jest moja: czyli
    wkład własny.

    Pozdr.
    R.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2009-07-05 11:14:40
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: " " <r...@N...gazeta.pl>

    MK <m...@i...pl> napisał(a):

    > Wklad to chyba wcale nie urosl, tylko wspolczynnik kwoty kredytu do
    wartosci
    > nieruchomosci spadl (LTV).

    W istocie, aczkolwiek w umowie użyto określenia "udział własny", termin
    tożsamy z wartością wykorzystaną do ustalenia kwoty "wkładu własnego".

    > Skoro nie ma zapisow w umowie, to chyba rozstrzyga sie to na podstawie KC.

    Oczywiście, i gdy podniosłem ten argument, otrzymałem odpowiedź, że jest to
    kwestia ustalona w umowie między bankiem a ubezpieczycielem... Do dziś
    trudno mi uwierzyć, że mieli jaja, by powołać się na umowę, której ani nie
    widziałem, ani tym bardziej nie podpisałem.

    > (...) Ciekaw jestm jak beda sie tlumaczyc gdy banki przy okazji
    > podpisywania aneksow w przypadku checi splaty kredytu w walucie (CHF),
    > dokonaja tak jak w tym przypadku, ponownego oszacowania wartosci
    > nieruchomosci i zazycza sobie dodatkowego zabezpieczenia ;).

    Celnie, ale teraz w modzie jest interes klienta, a nie nienasyconych
    instytucji.

    Pozdro,
    R.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2009-07-05 11:17:40
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: "MarekZ" <b...@a...pl>

    Użytkownik <r...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:h2q0p6$8jm$1@inews.gazeta.pl...

    > Wnioskowanie następujące: wkład własny to nie tylko wpłata na konto
    > dewelopera, ale też wzrost wartości i to zadziałałoby dokładnie tak samo w
    > drugą stronę na korzyść banku, gdyby po trzech latach rzeczoznawca
    > stwierdził, iż wartość się nie zmieniła, a z sumy spłaconego kapitału nie
    > uzbierało się 30%, musiałbym ponownie ubezpieczyć niski wkład własny.
    >
    > Odwróciłem mechanizm. Oni tylko mi pomogli umieszczając sami z siebie w
    > aneksie do pierwotnej umowy informacje o wartości mieszkania. Przecież
    > przy
    > hipotetycznej sprzedaży nieruchomości róznica mięszy pierwotną kwotą
    > kredytu
    > a obecną wartością trafi do mnie, a więc ex definitione jest moja: czyli
    > wkład własny.

    Brawo! :)


  • 10. Data: 2009-07-05 12:04:14
    Temat: Re: KNF, czy duży może więcej
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    <r...@N...gazeta.pl> wrote in message
    news:h2q1v0$ct9$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Celnie, ale teraz w modzie jest interes klienta, a nie nienasyconych
    > instytucji.
    >

    Tylko, ze do tego mamy juz wystarczajaco duzo instytucji. Zaniedbuja to do
    czego zostali powolani, a lapia sie za to co nie jest w ich kompetencjach
    ;). Dlatego chyba coraz wiecej ludzi w administracji jest potrzebnych i
    coraz wiekszy balagan...

    MK

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1