No właśnie - rodzice się wybierają do na jakiś czas do kraju, gdzie
bez wypukłej karty się nic nie da załatwić. Skoro juz wypukła, to
niech będzie i kredytowa. Jaką kartę polecacie, mama ma niecały 1000 zł
netto emeryturki. Tata ma niecałe 2x więcej, no i coś tam dorabia
działalnością gospodarczą, zatem generalnie lepiej, tyle że ma 70 lat,
tyle ile ten profesor, co to mu nie chcieli dać z tego powodu karty i
się wyżalał w gazetach :), dlatego nie wiem, czy warto próbować na tatę.

Musi mieć jakiś sensowny limit rzędu powiedzmy tysiąca dolarów, być
jak najtańsza (rodzice nie widzą żadnego powodu do korzystania z KK
zamiast debetowej jeśli chodzi o pobyt w Polsce, więc pewnie ją
zlikwidują po powrocie).

Generalnie pytam, bo rodzice ani jakoś nie mają ochoty, ani czasu, ani
energii latać po 10 różnych bankach i wypełniać wniosków. Jakbym miał
im taki maraton zafundować, to zaprotestują, a ja uważam, że lepiej
żeby mieli tę kartę, bo przecież tam nawet hotel bez wypukłej karty
trudno znaleźć. Potrzebuje wskazania jakiegoś banku, gdzie się nie
przestraszą emeryta z takim dochodem.
--
Samotnik