Witam i prosze o rade.
Od 4 lat splacam kredyt hipoteczny (30 lat). W chwili obecnej w wyniku
roznic kursowych jestem jakies 60 000 zł do przodu. Zastanawiam sie czy nie
nadszedl odpowiedni czas na przewalutowanie na PLN. Jak sadzicie. Jak bedzie
sie zachowywal kurs w najblizszych 3-6 miesiacach?
pozdrawiam
ksdrs

do góry

On Mon, 15 Oct 2007 19:40:52 +0200
"ksdrs" <k...@g...pl> wrote:

> Witam i prosze o rade.
> Od 4 lat splacam kredyt hipoteczny (30 lat). W chwili obecnej w
> wyniku roznic kursowych jestem jakies 60 000 zł do przodu.
> Zastanawiam sie czy nie nadszedl odpowiedni czas na przewalutowanie
> na PLN. Jak sadzicie. Jak bedzie sie zachowywal kurs w najblizszych
> 3-6 miesiacach? pozdrawiam

Grupa z wróżkami jest na serwerze obok ;)
Tak na poważnie to ciężko przewidzieć, ale dzisiaj jak jechałem na
basen i podawali w radio kursy walut i tematem przewodnim było, że
złotówka się umacnia a frank spada na łeb na szyję i podsumowano to tak
"do końca roku frank osiągnie poziom 2zł" - ale czy tak będzie tego
nikt Ci nie zapewni, no ale możesz się przekonać. Być może pewnym
wyznacznikiem będą nadchodzące wybory w sensie kto w nich zwycięży
reasumując za dużo tych fusów do wróżenia ;)



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

do góry

> Witam i prosze o rade.
> Od 4 lat splacam kredyt hipoteczny (30 lat). W chwili obecnej w wyniku
> roznic kursowych jestem jakies 60 000 zł do przodu. Zastanawiam sie czy nie
> nadszedl odpowiedni czas na przewalutowanie na PLN. Jak sadzicie. Jak bedzie
> sie zachowywal kurs w najblizszych 3-6 miesiacach?
> pozdrawiam
> ksdrs
>

Z tego co czytam w raportach J.Maliszewskiego to przewiduje on oslabienie
zlotowki na wiosne przyszlego roku (korekta rzedu kilkudziesieciu groszy w
trendzie umacniania zlotowki) , ale zlotowka do konca roku powinna sie umacniac-
zreszta tak prawie zawsze bylo co roku. Na twoim miejscu jesli chcesz
przewalutowac to zlozylbym wniosek gdzies w listopadzie zeby na koncowke roku
lub sam poczatek przyszlego roku sie zalapac z przewalutowaniem bo ono chyba
trwa okolo miesiaca (tzn cala robota proceduralno-papierkowa)

Przemek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

ksdrs <k...@g...pl> napisał(a):

> Witam i prosze o rade.
> Od 4 lat splacam kredyt hipoteczny (30 lat). W chwili obecnej w wyniku
> roznic kursowych jestem jakies 60 000 zł do przodu. Zastanawiam sie czy nie
> nadszedl odpowiedni czas na przewalutowanie na PLN. Jak sadzicie. Jak
bedzie
> sie zachowywal kurs w najblizszych 3-6 miesiacach?

Osobiście właśnie bardzo poważnie się skłaniam ku przewalutowaniu w odwrotnym
kierunku, czyli zł -> CHF. Chociaż ostatecznej decyzji jeszcze nie podjąłem.

Oprocentowanie w zł jest istotnie wyższe i są perspektywy na dalszy jego
wzrost. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że oprocentowanie we franku
jest i będzie bardziej stabilne.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Oprocentowanie w zł jest istotnie wyższe i są perspektywy na dalszy jego
> wzrost. Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że oprocentowanie we franku
> jest i będzie bardziej stabilne.
>
a nie wydaje się że WLASNIE teraz to najmniej odpowiedni moment - w
końcu złotówka bije rekordy wobec CHF. To co zyskasz na oprocentowaniu
łatwo można stracić na niewielkim nawet osłabieniu złotówki...

oczywiście mimo wszytko to wróżby - osobiście kibicuje żeby CHF
kosztował nawet mniej niż 2 zł :)

do góry

Fakir <a...@p...onet.pl> napisał(a):

> a nie wydaje się że WLASNIE teraz to najmniej odpowiedni moment - w
> końcu złotówka bije rekordy wobec CHF. To co zyskasz na oprocentowaniu
> łatwo można stracić na niewielkim nawet osłabieniu złotówki...
>
> oczywiście mimo wszytko to wróżby - osobiście kibicuje żeby CHF
> kosztował nawet mniej niż 2 zł :)

Szklanka jest w połowie pełna, lub pusta do połowy.

Bije rekordy, czyli co - czekać aż frank będzie jeszcze niżej i podejmować
większe ryzyko?

W ciągu ostatnich paru lat twoje twierdzenie wciąż było aktualne (frank
wciąż - z krótkimi przerwami - bił rekordy taniości) i wedle Twojej recepty
należałoby czekać - ? Czyli tak, ja na przykładzie kolegi rozpoczynającego
wątek, czekanie na "ten moment" przez ostanie 4 lata dałoby mu 60 000 zł w
plecy w porównaniu do tego, co ma teraz.

Jeżeli masz jakieś wiarygodne informacje, co do przyszłości kursu zł/CHF, to
się podziel. Myślę, że wiele osób na tej grupie byłoby bardzo
zainteresowanych :-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

ha, gdybym był taaaki mondry :) mówiłbyś mi per oligarcha dzisiaj :)))

prywatnie myślę, ze wszystkie prognozy wielkich głów ekonomicznych na
dalszy termin (a tak sie bierze kredyty) są jak wróżby - nigdy nie
wiadomo jak będzie

do góry